Niewygodne fakty z życia prywatnego Stefana Żeromskiego. Przez dziesięciolecia skutecznie je ukrywano

Strona główna » XIX wiek » Niewygodne fakty z życia prywatnego Stefana Żeromskiego. Przez dziesięciolecia skutecznie je ukrywano

Stefan Żeromski z uwagi na swoją społecznie zaangażowaną twórczość był nazywany „sumieniem narodu”. Życie prywatne pisarza dalekie było jednak od ideału. Zwłaszcza jeden szczegół z biografii Żeromskiego zawzięcie tuszowano, by nie zaszkodził jego wizerunkowi.

Żeromski poznał swoją przyszłą żonę Oktawię z Radziwiłłowiczów Rodkiewiczową pod koniec 1890 roku. Przyszły autor Syzyfowych prac miał wtedy dopiero 26 lat i zdecydowanie nie stanowił dobrej partii na męża.


Reklama


Mrukliwy guwerner

Nigdy nie udało mu się zdać matury, z powodu braku środków musiał też porzucić studia weterynaryjne (przyjmowano na nie bez świadectwa dojrzałości). Aby jakoś związać koniec z końcem zatrudnił się jako korepetytor dzieci Michała Górskiego, właściciela dóbr nałęczowskich.

Kiedy Stefan i Oktawia spotkali się po raz pierwszy, o dwa lata starsza kobieta była już wdową. Jej zmarły kilkanaście miesięcy wcześniej mąż Henryk Rodkiewicz piastował funkcję administratora miejscowego uzdrowiska. Zgodnie z tym co pisze Piotr Łopuszański w książce pt. Sekrety życia pisarzy i artystów młoda wdowa „miała dwuletnią córkę Henrykę i osiemnastoletnią pasierbicę Helenę”.

Oktawia z córką Henryką na zdjęciu z 1890 roku (domena publiczna).
Oktawia z córką Henryką na zdjęciu z 1890 roku (domena publiczna).

Po zgonie ojca rada rodzinna na opiekuna malutkiej Henryki wyznaczyła zaprzyjaźnionego z familią Bolesława Prusa. Autor Lalki podkochiwał się w Oktawii, ale kobieta nie odwzajemniała jego uczucia. Początkowo również Żeromski nie przypadł jej go gustu. Ostatecznie jednak mrukliwy guwerner zdobył jej serce.

Ślub i wyjazd do Szwajcarii

Para zaręczyła się w październiku 1891 roku. Ale niewiele zabrakło, a do ślubu mogło nigdy nie dojść, Żeromski bowiem – chcąc dowieść swego zaufania – wręczył wybrance prowadzone od lat dzienniki, „w których szczerze opisywał wszelkie romanse, orgie i opinie o spotykanych dziewczętach i kobietach”.

Po przeczytaniu zapisków przyszłego „sumienia narodu” Oktawia przeżyła prawdziwy szok. Reakcja narzeczonej sprawiła, że Żeromski opuścił Królestwo Polskie i udał się najpierw do Zakopanego, „a następnie ruszył sam w podróż po Europie. Szukał też pracy w Krakowie”. Cały czas pisał jednak do ukochanej listy. W końcu po kilku miesiącach tułaczki zdecydował się na powrót do Nałęczowa.

Do tego czasu Oktawia pogodziła się z jego przeszłością i ostatecznie 3 września 1892 roku para wzięła ślub. Po zmianie stanu cywilnego kobieta postanowiła „wyprowadzić Stefana na prostą drogę”. Jak podaje Piotr Łopuszański:


Reklama


Poprosiła Prusa o protekcję, by mąż został bibliotekarzem w Muzeum [Narodowym Polskim] w Rapperswilu. Prus wystawił Żeromskiemu jak najlepszą opinię. Zaprotegował Stefana także jego dawny kolega szkolny z gimnazjum kieleckiego, a obecnie redaktor „Głosu”, Zygmunt Wasilewski.

Romanse Żeromskiego

Zdaniem Bolesława Prusa w Szwajcarii Oktawia pracowała niemal jak „pokojówka, kucharka, szwaczka”. Dodatkowo pomagała mężowi w pracy bibliotekarza. Później zaś „poprawiała jego rękopisy i robiła korekty. Negocjowała też warunki finansowe z wydawcami”.

Artykuł stanowi fragment książki Piotra Łopuszańskiego pt. Sekrety życia pisarzy i artystów (Wydawnictwo Fronda 2023).
Artykuł powstał w oparciu o książkę Piotra Łopuszańskiego pt. Sekrety życia pisarzy i artystów (Wydawnictwo Fronda 2023).

Tymczasem Żeromski zdecydowanie nie zasługiwał na miano męża roku. Autor Sekretów życia pisarzy i artystów podkreśla, że:

Był nieufny, podejrzliwy. Oktawię dręczył zazdrością. Sam zaś… zdradzał żonę dość szybko po ślubie, gdy pod pretekstem choroby wyjeżdżał do innych miast i kurortów. Miał wtedy przygody ze Stefanią Gliwicówną, Sławą Pruszyńską, a później z Anną Zawadzką.


Reklama


Mimo licznych upokorzeń Oktawia nie zamierzała opuszczać ślubnego. Jego zachowanie odbiło się natomiast fatalnie na stanie zdrowia psychicznego kobiety, która w 1905 roku trafiła po raz pierwszy do szpitala w Tworkach.

Życie na dwa domy

Do tego czasu para doczekała się dwóch synów. Pierwszy z nich urodził się jeszcze w Szwajcarii i szybko zmarł. Kolejny, któremu nadano imię Adam, przyszedł na świat w 1899 roku, czyli dwa lata po powrocie Żeromskich nad Wisłę. Chociaż autor Syzyfowych prac utrzymywał, że bardzo cieszył się z narodzin potomka ani na jotę nie zmienił swojego postępowania.

Anna Zawadzka na zdjęciu z około 1908 roku (domena publiczna).
Anna Zawadzka na zdjęciu z około 1908 roku (domena publiczna).

Po trwającym kilka lat romansie ze Sławą Pruszyńską w 1908 roku Stefan poznał młodszą o niemal 24 lata Annę Zawadzką, z którą połączył go wieloletni nieformalny związek. Żeromski przez długi czas prowadził podwójne życie. Jak podaje Piotr Łopuszański:

Gdy [od 1909 roku] pisarz przebywał z żoną i synem we Francji, spotykał się ukradkiem z kochanką. Wiosną 1913 roku Żeromski pojechał do Florencji, gdzie zamieszkał z Anną Zawadzką, która spodziewała się dziecka.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

W liście z 24 kwietnia do Oktawii i syna Żeromski napisał: „Nigdy, przenigdy Was tak nie kochałem jak teraz. […] Moja droga Tusiutku, bądź miłościwa dla mnie. […] Całuję was po milion razy i proszę na klęczkach o Waszą miłość”. Jednocześnie żył z Anną, którą przedstawiał w urzędach włoskich jako swoją… żonę.

W rejestrze urodzeń Wydziału Stanu Cywilnego we Florencji zanotowano, że Monika Maria Wincentyna, córka „małżonków” Stefana Żeromskiego i Anny Wandy z Zawadzkich przyszła na świat 30 maja 1913 roku.


Reklama


Żeromski porzuca Oktawię

Zachowane relacje dowodzą, że pisarz od 1912 roku nosił się z zamiarem rozwodu z Oktawią, Anna zaś jeszcze przed wybuchem I wojny światowej zaczęła podawać się za narzeczoną Żeromskiego. Ten jednak aż do lata 1918 roku „lawirował między żoną a kochanką i jej córką”. Latem tego roku na gruźlicę zmarł jednak niespełna 19-letni Adam. W Sekretach życia pisarzy i artystów czytamy:

Śmierć syna sprawiła, że małżeństwo pisarza faktycznie się rozpadło. Żeromski żył z kochanką i przestał utrzymywać kontakty z żoną. Tak jej się odwdzięczył za lata pomocy i wsparcia. Gdy napisał „O Adamie Żeromskim wspomnienie”, ani słowa nie poświęcił w nim żonie, która do końca opiekowała się synem.

Adam Żermoski podczas wędrówki w Tatrach. Zdjęcie z 1917 roku (domena publiczna).
Adam Żeromski podczas wędrówki w Tatrach. Zdjęcie z 1917 roku (domena publiczna).

Czy tak powinien się zachowywać pisarz pretendujący do miana wychowawcy narodu? Postępowanie Żeromskiego wyglądało na nikczemność. Dlaczego nie postąpił jak jego bohaterowie i nie zrezygnował z nowej miłości w imię obowiązku?

Prawda ukrywana przez dekady

Mimo że w wolnej już Polsce Anna Zawadzka była traktowana jako oficjalna druga żona autora Ludzi bezdomnych to tak naprawdę Żeromskiemu aż do śmierci w 1925 roku nie udało się rozwieść z Oktawią. Chociaż związek z kochanką nie został nigdy sformalizowany, to w testamencie pisarz wszystko zostawiał Annie i Monice. Ale jak podkreśla Piotr Łopuszański:


Reklama


W polskim prawie nie jest istotne jak spadkodawca określa osobę, której przekazuje swój majątek. W świetle prawa Anna Zawadzka (nie: Żeromska) była jedynie kochanką i matką nieślubnego dziecka, zaś prawowitą żoną w dalszym ciągu pozostawała Oktawia z Radziwiłłowiczów Żeromska. (…)

Po śmierci pisarza wykorzystano problemy psychiczne wdowy i nie uwzględniano jej praw do spuścizny po mężu, choćby do zachowku czy prawa do decydowania o wznowieniach dzieł i do honorariów.

Anna Zawadzka z córką Moniką. Zdjęcie wykonane w połowie lat 30. XX wieku (domena publiczna).
Anna Zawadzka z córką Moniką. Zdjęcie wykonane w połowie lat 30. XX wieku (domena publiczna).

Oktawia przeżyła Żeromskiego o niespełna trzy lata. Anna okazała się znacznie bardziej długowieczna. Zmarła bowiem krótko po swoich 95 urodzinach w 1983 roku.

To właśnie ona oraz zmarła w 2001 roku Monika zadbały o to, aby fakty o zagmatwanym życiu rodzinnym Żeromskiego przez dziesięciolecia pozostały w ukryciu. Dopiero kilka lat temu całą prawdę na ten temat udało się ustalić profesorowi Zdzisławowi Jerzemu Adamczykowi.

Bibliografia

Ilustracja tytułowa: Oktawia i Stefan Żeromscy z przyjaciółmi w Zakopanem. Zdjęcie z 1905 roku (domena publiczna).

Autor
Daniel Musiał

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.