Zaślubiny Mieszka I z Dobrawą. Ahistoryczne wyobrażenie XIX-wiecznego malarza.

Piastowie i Wiślanie. Jak Mieszko Pierwszy podbił Małopolskę i stworzył podwaliny słowiańskiego mocarstwa?

Strona główna » Średniowiecze » Piastowie i Wiślanie. Jak Mieszko Pierwszy podbił Małopolskę i stworzył podwaliny słowiańskiego mocarstwa?

W dawnej nauce o działaniach Mieszka Pierwszego pisano, że było to „jednoczenie ziem polskich”. Określenie jest nie tylko mylące, ale też bliskie absurdu. Słowianie, których w drugiej połowie X wieku podbijał i podporządkowywał piastowski wódz z Wielkopolski wcale nie uważali się za Polaków czy Polan. Mieli odrębną tożsamość. A ci z Małopolski też własne, chlubne tradycje polityczne, nawet znacznie dłuższe od tych piastowskich.

Już w IX wieku, znacznie wcześniej niż w Wielkopolsce, na obszarze, który znacznie później zyska sobie miano Małopolski zaczęła się dynamicznie rozwijać organizacja polityczna Wiślan.


Reklama


Ich protopaństwo nie zdołało jednak ugruntować swej pozycji w regionie. Zostało zdominowane najpierw przez Wielkie Morawy, a następnie przez Czechy, które na początku X wieku wyrosły na główną, choć efemeryczną, potęgę w regionie.

Czeskie mocarstwo z wczesnego średniowiecza

Pod władzą księcia nazywanego Bolesławem Okrutnym lub Srogim (zm. 972) Praga rozciągnęła swoją zwierzchność na obszary sięgające aż za Karpaty – łącznie ze Śląskiem, Małopolską, a może nawet pograniczem ruskim.

Książkę Wacław Okrutny w wyobrażeniu XIX-wiecznego artysty.
Książkę Bolesław Okrutny w wyobrażeniu XIX-wiecznego artysty.

Dyktat dynastii Przemyślidów opierał się na przemocy i strachu. Tak zresztą było w przypadku właściwie wszystkich struktur wodzowskich wczesnego średniowiecza. Dalekich obszarów nie próbowano kolonizować, włączać w granice kolebki. Czesi obsadzali tylko główne twierdze na peryferiach i ściągali od podbitych ludów haracze. System nie był, a nawet nie mógł być, trwały.

Zaczątki katastrofy. Sojusz Przemyślidów z Piastami

Na dobrą sprawę Bolesław Okrutny sam doprowadził do rozpadu swojego imperium. W połowie lat sześćdziesiątych X wieku książę Pragi zdecydował się zawrzeć sojusz z otoczonym przez wrogów, zdesperowanym władcą Wielkopolski – Mieszkiem I z rodu Piastów.


Reklama


Przemyślida myślał o zacieśnieniu relacji handlowych, a chyba przede wszystkim o zdobyciu nowych rzesz niewolników, których pragnął sprzedać do muzułmańskiej Andaluzji. Skuszony wizją zysku i w pełni przekonany, że z północy nie zagrozi mu żadne niebezpieczeństwo, oddał Mieszkowi za żonę jedną ze swoich córek, Dobrawę. Pomógł też słabemu sąsiadowi odeprzeć wrogów.

Młody książę z dynastii Piastów nie tylko dobrze wykorzystał pomoc, ale też zaczął ochoczo wzorować się na sojuszniku. Podobnie jak Okrutnik okazał się wodzem bezwzględnym i cynicznym.

Tekst powstał w oparciu o moją książkę pt. Wawel. Biografia. To pierwsza kompletna opowieść o historii najważniejszego miejsca w dziejach Polski.

Tak długo, jak współpraca z Czechami była mu na rękę, respektował zasady paktu, a swoją ekspansję kierował na inne ościenne ziemie. Kiedy jednak zmarli zarówno jego pierwsza żona, jak i teść, a państwo Przemyślidów weszło w okres kryzysu, Mieszko nie wahał się ani przez moment.

W latach osiemdziesiątych X wieku podbił Śląsk. Następnie zaś – około roku 990 – sięgnął po najcenniejszą zdobycz: Małopolskę wraz ze stolicą Wiślan, Krakowem.


Reklama


„Wielkopolski model podboju”

Żaden człowiek nie był bardziej zdradziecki i fałszywy od Mieszka. Tak przynajmniej twierdził autor pierwszej czeskiej kroniki, kanonik Kosmas, żyjący na przełomie XI i XII stulecia. Piast jawił mu się jako najczarniejszy charakter, bo drogą podstępu „zabrał miasto Kraków”, a przy tym „zabił mieczem wszystkich Czechów, których tam znalazł” .

Wielkopolski książę nie po raz pierwszy urządził podobną rzeź. W świecie, w którym władza opierała się na strachu i brutalnej sile, tylko wódz gotowy brudzić sobie ręce krwią mógł utrzymać posłuch wojowników i wierność poddanych.

Mieszko Pierwszy. Rysunek Antoniego Gawińskiego
Mieszko Pierwszy. Rysunek Antoniego Gawińskiego

Historykom zdarza się porównywać postawę pierwszych Piastów do metod stosowanych przez organizacje mafijne. To nie żadna hiperbola. Mieszko i jego przodkowie bezwzględnie rozprawiali się z przeciwnikami.

Palili niemal wszystkie warownie podbijanych plemion, a ludność sprzedawali jak bydło lub przesiedlali masowo w okolice głównych grodów państwa, by tam korzystać z jej niewolniczej pracy. Tylko w toku podboju samej Wielkopolski puszczono z dymem 80 z 90 starszych, plemiennych grodzisk. Zagarnięte obszary opustoszały, podczas gdy gęstość zaludnienia w okolicach Gniezna wzrosła kilkukrotnie.

Taką samą taktykę Mieszko uskuteczniał na kolejnych frontach. W pracach archeologicznych pisze się wręcz o „wielkopolskim modelu podboju”. A więc o sposobie prowadzenia wojen, po którym zostawały tylko zgliszcza. Na ziemi sandomierskiej, gdzie piastowskie zagony dotarły około roku 970, doszło do całkowitego „załamania i upadku dotychczasowych struktur”.

Na Lubelszczyźnie, podbitej w następnej kolejności, główny gród wroga został zniszczony, a na jego miejscu zamarło życie. Przez 150 lat nikt nie ośmielił się osiedlić w tym samym punkcie.


Reklama


Dlaczego Mieszko Pierwszy okazał łaskę Wiślanom?

Mieszko był zdeterminowany usuwać wszelkie ślady dawnego porządku. Po poskromieniu nieprzyjaciół i sterroryzowaniu ludności zmuszał swoje ofiary do budowy nowych, nawet potężniejszych, warowni – już nie plemiennych, ale jego własnych .

Bezwzględny wódz postępował w opisany sposób niemal wszędzie. Ale nie w ziemi krakowskiej. Rzeź czeskiego garnizonu, opisana przez Kosmasa, nie stała się wstępem do zagłady grodu i spustoszenia całego regionu.

Czechy w połowie X wieku.
Czechy w połowie X wieku. Najdalszy zasięg ekspansji Bolesława Okrutnego w interpretacji czeskich historyków (ryc. ÚDKU KTF UK v Praze, lic. CC BY-NC 4.0).

Z badań archeologicznych coraz wyraźniej wynika, że na terytorium Wiślan Mieszko zrezygnował z „wielkopolskiego modelu podboju”. Wawel nie został zniszczony. Także inne wiślańskie warownie – chociażby Stradów czy Naszacowice – bez uszczerbku przeszły pod nowe panowanie.

Naukowcy domyślają się, że książę osiągnął porozumienie z miejscowymi elitami, które bez oporu zgodziły się zamienić czeską hegemonię na piastowską. Sam fakt, że Mieszko podjął negocjacje, świadczy o tym, że traktował Wiślan inaczej niż wcześniejsze ofiary.


Reklama


Rozumiał poza tym, że Wawel to miejsce wyjątkowe. Nie jakiś zwyczajny pagórek otoczony wałem, ale centrum władzy o tradycji dłuższej niż ta, którą mógł poszczycić się ród Piastów.

Niszczenie stolicy regionu, o której pisano nawet w odległej Andaluzji, byłoby szaleństwem. Tak samo nie opłacało się rujnować całej prowincji, jeśli już wcześniej była ona dobrze zorganizowana i przynosiła swoim zwierzchnikom wymierne dochody .

Zaślubiny Mieszka I z Dobrawą. Ahistoryczne wyobrażenie XIX-wiecznego malarza.
Zaślubiny Mieszka I z Dobrawą. Ahistoryczne wyobrażenie XIX-wiecznego malarza.

Nowy rozdział w historii Krakowa

Mieszko postanowił wejść na gotowe. Swoisty testament księcia, znany z późnego odpisu pod nazwą Dagome Iudex, sugeruje, że Piast widział w podbitej ziemi krakowskiej odrębny kraj, nie zaś część budowanego przez ostatnie dekady państwa, umownie nazywanego gnieźnieńskim.

Dodatkowy tron był mu w tym czasie bardzo potrzebny, bo jako „trzęsący się starzec” już zamyślał o podziale dziedzictwa między potomków.


Reklama


Sądzi się, że rządy nad Wawelem Mieszko powierzył najstarszemu synowi Bolesławowi, dzisiaj znanemu jako Chrobry. Wielkopolskę oddał z kolei w ręce małoletnich potomków z drugiego małżeństwa, będących pod opieką wciąż młodej księżnej Ody.

Po śmierci wodza w roku 992 jego władztwo, zgodnie z planem, pękło na dwie części. W efekcie Wawel po raz pierwszy w historii stał się naczelną siedzibą członka rodu Piastów. Bolesław Chrobry rezydował na wzgórzu przez kilka lat, po czym podstępem – jak na Mieszkowego syna przystało – przepędził macochę i braci przyrodnich.

****

Powyższy tekst powstał w oparciu o moją nową książkę pt. Wawel. Biografia. To pierwsza kompletna opowieść o historii najważniejszego miejsca w dziejach Polski: o życiu władców, ich apartamentach, zwyczajach, o setkach innych lokatorów Wawelu i o fascynujących zdarzeniach, które rozgrywały się na smoczej skale przez ponad tysiąc minionych lat.

WIDEO: Zagadka krakowskich kopców. Po co Wiślanie je usypali?

Autor
Kamil Janicki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.