Tylko jedna na pięćdziesiąt osób ma naturalnie rude włosy. Do niedawna nikt nie był w stanie naukowo wyjaśnić, skąd bierze się ten nietypowy kolor. Próby rozwikłania zagadki doprowadziły do śmierci tysięcy nieszczęśników.
„Przez całe 50 tysięcy lat istnienia na tej planecie w każdej społeczności, w której się pojawiły, rude włosy były traktowane jako niezrozumiała tajemnica” – opowiada w wydanej właśnie książce Rudzi. Wybrańcy czy przeklęci Jacky Colliss Harvey.
Reklama
Recesywny gen „rudości” zidentyfikowano dopiero w 1995 roku. Wcześniej pojawienie się płomiennowłosego członka rodziny budziło zdumienie, a często wręcz przestrach. Nie rozumiano też, jak to możliwe, że matka-blondynka i ojciec-szatyn mogą mieć rude potomstwo.
Nie znaczy to jednak, że nie szukano rozwiązań. Ludzie tłumaczyli sobie rudość od najdawniejszych czasów. Były to wyjaśnienia jednocześnie absurdalne, nieprawdopodobne i wprost niebezpieczne.
1. Rudzi zostali poczęci podczas menstruacji
Jedno z najstarszych przekonań, dotyczących rudych włosów, było jednocześnie – zgodnie z niegdysiejszymi standardami – wyjątkowo obraźliwe. Chodziło bowiem o złamanie jednego z najsilniej ugruntowanych seksualnych tabu.
Mówiono mianowicie, że rude dzieci rodzą się w wyniku seksu uprawianego w czasie menstruacji. Skojarzenie, które legło u podstaw tego mitu, było proste – czerwone włosy miały odzwierciedlać kolor krwi.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Średniowieczni kosmici, mityczne stworzenia i grasujące duchy. Niebo jakiego nie znacieCo ciekawe, podobne wyjaśnienie rudości przedstawiła także – jak podkreśla Jacky Colliss Harvey – starożytna medycyna ajurwedyjska, która… „łączy rude włosy z chorobami macicy”.
2. Rudzi są wampirami
Rudy Drakula? Dzisiaj brzmi to jak kiepski żart, ale jeszcze w XIX wieku w Rumunii naprawdę wierzono, że legendarni krwiopijcy wcale nie mają kruczoczarnych włosów. Jak wyjaśnia w książce Rudzi. Wybrańcy czy przeklęci Jacky Colliss Harvey:
Reklama
W 1887 roku francuski geograf Élisée Reclus zanotował rumuński przesąd, że „jeśli zmarły miał rude włosy […], wróci jako pies, żaba, pchła albo pluskwa i […] będzie wchodził w nocy do domów, aby wysysać krew pięknych młodych dziewcząt”.
Wystąpił ciąg skojarzeń: wampiry lubią krew, czerwień jest kolorem krwi, więc rudość musi dawać predyspozycje do wampiryzmu.
Podobnie w Serbii uważano, że ludzie o rudych włosach i szarych oczach są wampirami, co odnotował jeszcze żyjący na przełomie XIX i XX wieku pisarz Montague Summers. Ten wizerunek zaczęła zmieniać dopiero stopniowo „literatura wampiryczna”.
3. Rudzi (i lisy) mają zły charakter
Od zawsze traktowano też rude włosy jako wskaźnik, dający wyobrażenie o całej osobowości. „Rudzi mają zły charakter. Podobnie jak lisy” – twierdził z całą stanowczością autor traktatu Fizjognomika z III wieku naszej ery.
Reklama
Pogląd ten utrzymywał się przez całe wieki średnie. „W sztuce średniowiecznej rude włosy u mężczyzn, szczególnie połączone z rumianą cerą, były jak czarny kapelusz u bandyty z Dzikiego Zachodu – wizualny skrót oznaczający brutalną postać szczególnie bezmyślnego gatunku” – przekonuje Harvey. – „Zwierzęcego, tępego, nie do ogarnięcia przez rozum”.
Warto dodać, że charakterystyka ta dotyczyła wyłącznie rudych mężczyzn. Rude kobiety cieszyły się nieco lepszą opinią, choć chętnie przypisywano im rozwiązłość seksualną. O ile, oczywiście… nie były czarownicami.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
4. Rude kobiety to czarownice
Czy palone w XVI i XVII wieku na stosach „czarownice” rzeczywiście miały rude włosy? W zdecydowanej większości przypadków nie. Ofiarami prześladowań padały zwykle starsze, biedne lub po prostu owdowiałe kobiety – wcale niekoniecznie „rudowłose piękności”.
Problem w tym, że tak właśnie zapamiętała je sztuka. Jeszcze Kronika francuska z 1492 roku opisywała, jak frankijscy królowie palą na stosie kobiety o ognistym kolorze włosów. Zupełnie jakby wszystkie „wiedźmy” był rudzielcami!
Tak samo przedstawia się częstokroć zaczerpniętą z żydowskiej i babilońskiej mitologii upiorzycę Lilith. Na obrazie Johna Colliera z 1892 roku widnieje naga, rudowłosa piękność, wokół której owija się wąż. Ale ten przesąd widać także dzisiaj – rude włosy ma choćby czarodziejka Melisandre z Gry o tron.
5. Rudzi to barbarzyńcy
To przekonanie ma swoje korzenie jeszcze w starożytności. „Bycie rudym w starożytności równało się byciu barbarzyńcą” – pisze w książce Rudzi. Wybrańcy czy przeklęci Jacky Colliss Harvey. A dokładniej: mieszkańcem Tracji, bo Grecy rude włosy kojarzyli właśnie z Trakami.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Zoofilia w średniowieczu. Seksualne wykorzystywanie zwierząt stanowiło ogromny problem epokiJak bardzo greccy obywatele gardzili czerwonymi czuprynami, widać choćby w komedii Arystofanesa Chmury. Chór lamentuje tam, że kraj znalazł się w rękach… „cudzoziemców i rudowłosych”.
Dodatkowo, ponieważ barbarzyńcy często zasilali szeregi greckich niewolników, wkrótce i tych zaczęto przedstawiać jako rudych. Charakterystyce tej towarzyszyła gromada innych cech: gderliwość, skłonność do użalania się nad sobą, lenistwo, głupota, kłamliwość. Same pozytywy.
Reklama
6. Rude włosy oznaczają żydowskie pochodzenie
Tendencja do traktowania rudych włosów jako wyznacznika pochodzenia nie odeszła w zapomnienie wraz ze światem starożytnym. W średniowieczu rudzielców utożsamiono z… Żydami.
Jak do tego doszło? Nie ma wątpliwości, że wśród Żydów rudowłosi stanowią zdecydowaną mniejszość (podobnie zresztą, jak stanowili ją wśród Traków).
Być może jednak w grupach, które dotarły do zachodniej Europy w późnym średniowieczu, ten szczególny kolor włosów był nieco nadreprezentowany? Jak pisze Harvey:
Jest (…) bardzo wielu rudowłosych Żydów, a gdy ta społeczność przeniosła się do zachodniej Europy, okazało się, że ma potężnego pecha, bo niesie ze sobą cechę charakterystyczną zaszeregowaną już w kulturze europejskiej jako wyznacznik złego charakteru w najlepszym przypadku, a barbarzyństwa w najgorszym.
Reklama
Ostatecznie etykietkę „rudych” – a co za tym idzie, jak wiadomo, złych, nikczemnych itd. – przylepiono całej grupie etnicznej. Przylgnęła tak silnie, że jeszcze w XIX wieku Charles Dickens opisywał jednego z bohaterów Olivera Twista, Żyda Fagina, jako mającego „rzadkie, rude włosy” na (a jakże) „nikczemnej i odpychającej twarzy”.
7. Judasz miał rude włosy
Skojarzenie rudości z Żydami i z występnym, zdradzieckim charakterem sprawiło, że już od średniowiecza z taką czupryną malowano biblijnego Judasza. W przypisywaniu mu ognistej czupryny celowali zwłaszcza Niemcy. Obdarzali go także piegami, które dzięki niemu zaczęto określać jako Judasdreck (co oznacza dosłownie: „judaszowe gówno”).
Późniejsze losy tego przekonania są równie ciekawe. Bo skoro Judasz otrzymał rude włosy, to skąd pewność, że nie został wampirem? Harvey w książce Rudzi. Wybrańcy czy przeklęci wyjaśnia, że taka tradycja rzeczywiście istniała. Według niej, „Judasz stał się wampirem i przemierzał świat jako jeden z nieumarłych”.
„To doskonały przykład tego, jak folklor narasta, warstwa po warstwie” – komentuje badaczka. Czekamy więc na przyszłe opowieści, w których Judasz okaże się potomkiem Traków. Albo czarownicą.
Polecamy
Bibliografia
- Artykuł powstał w oparciu o książkę Jacky Colliss Harvey Rudzi. Wybrańcy czy przeklęci (Bellona 2020).
Ilustracja tytułowa: rudowłosa piękność na obrazie Dantego Gabriela Rossettiego (domena publiczna).