19 sierpnia 1991 roku w ZSRR doszło o wojskowego zamachu stanu. „Twardogłowi” z partii – wiceprezydent ZSRR Giennadij Janajew, wspierany przez premiera, ministra obrony i szefa KGB – usiłowali wyrwać władzę z rąk reformatora Michaiła Gorbaczowa. Pucz, choć nieudany, zniszczył dominujące instytucje i przyczynił się do rozwiązania partii, a w konsekwencji też do rozpadu ZSRR.
[Ostatni przywódca ZSRR] Michaił Gorbaczow nierealistycznie oceniał, że uda mu się utrzymać całość państwa dzięki podpisaniu nowego układu związkowego.Reklama
W schyłkowym etapie pieriestrojki 17 marca 1991 roku przeprowadzone zostało ogólnopaństwowe referendum O zachowanie odrodzonego ZSRR. W przeddzień, w wystąpieniu telewizyjnym prezydent wzywał:
Wasze »tak« pozwoli zachować całość państwa […] otworzy drogę do radykalnych zmian państwa związkowego, przekształcając je w federację suwerennych republik.
Czy mieszkańcy ZSRR chcieli, by imperium przetrwało? Wyniki referendum
Za pozostawieniem związku w postaci odnowionej federacji opowiedziało się 76% głosujących (23 mln obywateli zbojkotowało wybory). Najwyższy poziom poparcia dla odnowionego związku odnotowano w republikach środkowoazjatyckich – powyżej 90%.
W Armenii, Estonii, na Litwie, Łotwie, w Gruzji, Mołdawii władze nie były organizatorami referendum, pozwolono, by miało ono charakter plebiscytu przygotowanego przez obywateli.
Reklama
W Rosji dołączono w referendum pytanie dotyczące wprowadzenia urzędu prezydenta republiki – 70% głosujących poparło jego utworzenie. Po przedstawieniu oficjalnych wyników, 21 marca postanowieniem Rady Najwyższej [ZSRR] rekomendowano by prezydent, Rada Federacji i rady republik podjęły „jak najszybsze działania w kierunku podpisania nowego układu związkowego i przyspieszyły prace nad projektem nowej konstytucji Związku”.
Choć większość obywateli, która wzięła udział w referendum, opowiedziała się za zachowaniem związku państw, sytuacja ta nie zapobiegła wzrostowi niezadowolenia społecznego i pogłębiającemu się kryzysowi państwa. Obserwatorzy zachodni coraz częściej zaczęli podkreślać rosnący wpływ konserwatystów i resortów siłowych na działania przywódcy.
Na posiedzeniu Rady Najwyższej Gorbaczow zapowiedział „zwiększenie uprawnień i odpowiedzialności sił zbrojnych”. Niektórzy komentatorzy byli zdania, że może się on uciec do „autorytarnych środków przymusu”, by móc utrzymać swoją władzę. (…).
Jelcyn prezydentem i prośby o pomoc Zachodu
Po wyborze [dotychczasowego przewodniczącego Rady Najwyższej Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej] Borysa Jelcyna na prezydenta Rosji jego rola jako lidera demokratów wyraźnie wzrosła.
20 czerwca na Radzie Najwyższej premier Walentin Pawłow, pod nieobecność Gorbaczowa, wystąpił o nadzwyczajne pełnomocnictwa dla rządu. Znamienne, że poparli go wówczas przyszli puczyści: [szef KGB Władimir] Kriuczkow, [minister spraw wewnętrznych Borys] Pugo i [minister obrony Dmitrij] Jazow.
Nie ulega wątpliwości, że Gorbaczow działał pod ogromną presją wydarzeń. Licząc na chociażby chwilowe wyciszenie sporów, udał się w niezwykle ważną podróż do Londynu, gdzie państwa zrzeszone w G-7 miały zdecydować o pomocy finansowej dla ZSRR (14 mld dol.), co w praktyce oznaczało poparcie dla samego Gorbaczowa i jego polityki.
Reklama
Sytuacja wewnętrzna w ZSRR niepokoiła zachodnich polityków. W stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi Gorbaczow niezmiennie zapewniał o kontroli nad państwem. Deklarował współpracę i integrację z gospodarkami państw zachodnich. W trakcie spotkania w Londynie prezydent G. Bush zapewniał go, że „w interesie USA nie jest rozpad Związku Radzieckiego”. Mimo to najbogatsze państwa świata nie podjęły decyzji o natychmiastowej pomocy finansowej dla ZSRR.
Oznaczało to dalsze pogłębienie kryzysu, wzrost niezadowolenia społecznego, szanse zaś Gorbaczowa na wygranie w starciu politycznym z Jelcynem malały coraz bardziej. (…)
Zapowiedź rozpadu
W ZSRR postępował proces suwerenizacji republik; aktywnie przeciwko centrum zaczęła występować Rosja. 20 lipca dekretem prezydenta Jelcyna wprowadzono zakaz działalności Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego w zakładach pracy i instytucjach (…). Gorbaczow przeciwstawiał się owym działaniom; jednak w tym czasie koncentrował się na doprowadzeniu do podpisania nowej umowy związkowej, która – jego zdaniem – mogła powstrzymać proces destabilizacji państwa.
W tym celu, 23 lipca, spotkał się z przywódcami dziewięciu republik, w trakcie spotkania ustalono datę podpisania nowego układu związkowego, co miało nastąpić 20 sierpnia. Kilka dni później spotkał się z Jelcynem i Nazarbajewem w Nowo-Ogariowie, analizując kwestie związane z podpisaniem układu oraz jego następstw.
Reklama
Rozważano odsunięcie od władzy po podpisaniu układu szefów resortów siłowych i premiera Pawłowa. Mimo złych nastrojów społecznych i aktywności republikańskich przywódców, Gorbaczow, polegając na zapewnieniu uzyskanym od przywódców republik, wyjechał – jak co roku – z rodziną na odpoczynek na Krym.
„Cała rodzina podtrzymywała prezydenta w jego postanowieniu”. Pucz moskiewski
Na Krymie, w rezydencji w Foros, został 18 sierpnia wraz z rodziną internowany i faktycznie odcięty od wpływu na sprawy państwa. Wydarzenia te znamy z licznych wspomnień radzieckich prominentów. Mniej znana jest wypowiedź 59-letniej wówczas pierwszej damy Raisy Gorbaczowej, która udzieliła wywiadu gazecie „Trud”, przytoczona przez tygodnik „Time” w 1991 rOKU, a ukazująca jej indywidualne odczucia.
Po raz pierwszy dowiedziałam się o puczu około 5 po południu w niedzielę 18 sierpnia, kiedy wzburzony Gorbaczow powiedział mi, że grupa ludzi z Moskwy przybyła do niego i że wszystkie linie telefoniczne nie działały, w tym „czerwony telefon”, który łączył prezydenta z ministrem obrony.
Cała rodzina podtrzymywała prezydenta w jego postanowieniu, by nie ulegał spiskowcom. To była bardzo poważna decyzja. Znamy to z naszej historii.
Reklama
Nawiązała tu do makabrycznej egzekucji ostatniego rosyjskiego cara i jego rodziny przeprowadzonej przez bolszewików. „Nigdy nie myślałam, że coś takiego może się nam przydarzyć”.
Raisa Gorbaczowa przypominała sobie, że już w sierpniu poprzedniego roku mąż przewidywał „zagrożenie ze strony komunistycznych twardogłowych”, powiedział do niej wówczas: „czas najtrudniejszy jest przed nami. Nie będzie to walka polityczna […] jednak nie możemy dać się konserwatystom […] nie możemy oddać losu kraju w ręce wojskowych, którzy zniszczą wszystko”.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
„Do Moskwy wjechały czołgi”. Przebieg zamachu
W niektórych miejscach w ZSRR wprowadzano stan nadzwyczajny, wojsko wkroczyło do Moskwy. Reakcja Jelcyna była natychmiastowa. Wydał on w swoim i rządu RFSRR imieniu odezwę Do obywateli Rosji, w której określił działania Komitetu jako zamach stanu i nawoływał do przeciwstawienia się jego decyzjom.
Dramaturgię tamtych wydarzeń opisuje ówczesna korespondentka CBS w Moskwie Ewa Ewart:
Ogłoszono godzinę milicyjną, do Moskwy wjechały czołgi, otaczając najważniejsze obiekty. Nagle okazuje się że najważniejszym z nich jest parlament, wokół którego ludzie sprzeciwiający się zamachowi pobudowali barykady. I pojawia się na nich Jelcyn… osiem transporterów próbowało przedrzeć się przez barykady. Zginęło pięciu obrońców.
Był lęk, że wszystko na nic. Rosja znów cofnie wskazówki zegara [… ] zaczęły się potężne demonstracje, palenie flag ZSRR, hasła „faszyści nie przejdą”. Nastaje 21 sierpnia i część wojsk przechodzi na stronę Jelcyna. Tej nocy na Łubiance obalili pomnik Feliksa Dzierżyńskiego. Podejście tłumu pod budynek Komitetu Centralnego i zmuszenie wszystkich pracowników do jego opuszczenia […] miałam poczucie, że to początek końca Gorbaczowa.
„Wszystko okazało się chybione”. Efekty puczu Janajewa
Należy zgodzić się z Martinem McCauleyem, że „wszystko, co założyli sobie puczyści, okazało się chybione, ale ich działanie miało olbrzymie konsekwencje”.
Reklama
Formalnie pucz zniszczył dominujące instytucje i przyczynił się do rozwiązania partii, w konsekwencji do rozpadu ZSRR.
22 sierpnia Gorbaczow przyleciał do Moskwy. Na konferencji prasowej odpowiadał na pytania dziennikarzy. Stwierdził m.in., że jest zdeterminowany, by kontynuować reformy.
W odniesieniu do sytuacji w KPZR odpowiedział, że należy działać na podstawie prawa, przeciwstawiał się „polowaniu na czarownice”, skrytykował próby zajmowania budynków partii i służby bezpieczeństwa, prześladowania członków partii – „to byłby największy podarunek dla reakcjonistów”.
W przeciągu dwóch–trzech dni Gorbaczow nabrał przekonania, że jego najbliższe otoczenie go „sprzedało”, w Sekretariacie KC i Biurze Politycznym oraz wśród szefów komitetów obwodowych wielu poparło puczystów.
Odpowiedzią Gorbaczowa była rezygnacja z funkcji sekretarza generalnego partii, przyznanie się do porażki, stwierdzenie, że w tych warunkach dalsze reformowanie partii jest niemożliwe. Pozostawała jedynie walka o utrzymanie jedności państwa.
Początek implozji
Wydarzenia sierpniowego puczu wywarły duże wraże- nie na zagranicznych partnerach. W Stanach Zjednoczonych zaczęto po raz pierwszy stawiać publicznie pytania dotyczące ewentualnego rozpadu ZSRR.
„Radziecka implozja – pisano w prasie – może doprowadzić do destabilizacji i wywołać pustkę w sprawach międzynarodowych”. „Co to znaczy być jedynym mocarstwem? Jakie są nasze obowiązki?, Czeka nas bardzo nieuporządkowany świat” – alarmowano.
Reklama
Źródło
Powyższy tekst stanowi fragment książki Alicji Stępień-Kuczyńskiej pt. Gorbaczow. Pieriestrojka i rozpad imperium. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego w 2020 roku.
Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.