Single w Polsce szlacheckiej. To mit, że dawniej każdy brał ślub i zakładał rodzinę

Strona główna » Nowożytność » Single w Polsce szlacheckiej. To mit, że dawniej każdy brał ślub i zakładał rodzinę

Mówi się, że minione epoki były czasem rodzin, a ogromna liczba ludzi żyjących samotnie – i często zadowolonych z tego stanu rzeczy – to dopiero „zmora” naszych czasów. Takie twierdzenia powielają podręczniki, filmy i powieści. A jak było w rzeczywistości?

Zjawisko bezterminowego trwania w stanie wolnym ma swoje naukowe określenie. Demografowie mówią o nim: „celibat definitywny”. I co ważne ten celibat wcale nie musi dotyczyć księży. Nie musi też wiązać się z (deklarowaną lub rzeczywistą) wstrzemięźliwością seksualną.


Reklama


Ten, kto praktykuje „celibat definitywny” to po prostu osoba trwale unikająca brania ślubu i zakładania rodziny. Innymi słowy: wieczny singiel.

Nic bardziej mylnego

„Nawet najnowsze prace poświęcone dziejom społeczeństwa staropolskiego kreślą obraz, w którym poza duchowieństwem świeckim i zakonnym obu płci wszyscy nasi przodkowie byli związani dłużej lub krócej węzłem małżeńskim” – pisze profesor Cezary Kuklo w książce Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej. I dodaje z emfazą: „Nic bardziej błędnego”.

Podlasianka. Grafika ze Zbioru rozmaitych strojów polskich Jeana-Pierre’a Norblina de la Gourdaine.

Dokładne analizy źródeł zdradzają, że liczba singli wcale nie była mała i stopniowo rosła na przestrzeni epoki nowożytnej – od XVI do XVIII stulecia.

Olbrzymia rzesza singli

U schyłku Rzeczypospolitej Obojga Narodów na polskich wsiach ok. 6-8% wszystkich dorosłych mężczyzn nigdy nie brało ślubu i nie zakładało rodzin. To samo tyczyło się 8-11% kobiet. A więc jednej chłopki na dziesięć!


Reklama


Jeszcze więcej wiecznych singli było w miastach. W tych największych „celibat definitywny” praktykowało 10-15% mężczyzn i 15-20% kobiet.

Zjawisko szczególnie wyraźnie dawało o sobie znać w stołecznej Warszawie. W roku 1791 w tamtejszej parafii świętego Krzyża ponad jedna czwarta mężczyzn w wieku powyżej 55 lat wciąż była kawalerami. U kobiet liczby były nieznacznie wyższe. Ściśle w grupie wiekowej 55-59 aż 33% warszawianek, których losy są znane, pozostawało w stanie panieńskim.

Chęć czy przymus?

Przyczyny „celibatu definitywnego” były różnorakie, a naukowcy nie poświęcali im dotąd większej uwagi. Nasuwa się jednak myśl, że w większości przypadków o unikaniu ślubu nie decydowało przywiązanie do swobody lecz konieczność.

Ogromna liczba wiecznych kawalerów i panien w czołowych aglomeracjach wynikała chociażby ze skali imigracji zarobkowej. Biedota ściągała tysiącami do miast, ale nie zdobywała w nich pracy zapewniającej środki wystarczające do ożenku a tym bardziej utrzymania dzieci.

Z kolei w przypadku kobiet samo zatrudnienie w roli służby wykluczało zamążpójście. Związek oznaczał bowiem właściwie automatyczną utratę pracy.

Kraj panien i kawalerów

Na koniec wypada jeszcze podkreślić, że o ile liczba wiecznych singli była znaczna, to liczba kawalerów i panien ogółem – wprost przytłaczająca.


Reklama


Z uwagi na niesamowicie niską przeciętną długość życia, dużą liczbę dzieci przypadających na każdy związek i względnie późny (przynajmniej w stosunku do tradycyjnych wyobrażeń) wiek pierwszego małżeństwa, w społeczeństwie staropolskim ludzie stanu wolnego stanowili wyraźną większość.

W Krakowie w roku 1791 w gronie każdych stu mężczyzn było 64 kawalerów, tylko 35 żonatych i jeden wdowiec. Na sto kobiet przypadało zaś 55 panien, 38 mężatek i 7 wdów. Podobnie sytuacja wyglądała na Kujawach, a zapewne także w każdej innej prowincji kraju.

Przeczytaj też o tym, jak w dawnej Polsce wybierano datę ślubu. W grę wchodziły tylko cztery miesiące w roku.

Bibliografia

  • Kuklo Cezary, Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, Warszawa 2009.
Autor
Kamil Janicki
2 komentarze

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.