Święty Mikołaj w średniowieczu. Jak kult zapomnianego biskupa z Azji Mniejszej dotarł do Europy i Polski?

Strona główna » Średniowiecze » Święty Mikołaj w średniowieczu. Jak kult zapomnianego biskupa z Azji Mniejszej dotarł do Europy i Polski?

Aż do X wieku kult najpopularniejszego dzisiaj świętego nie wykraczał poza granice Azji Mniejszej. Nie był też szczególnie atrakcyjny. Co się zmieniło? I dlaczego zapomniany męczennik zdobył sobie taką sławę w Europie?

Historie o Mikołaju brzmią (i brzmiały także wtedy!) nad wyraz sztampowo. Syn bogatych rodziców wyrzekający się majątku, by pomagać wdowom i sierotom… Niby męczennik, ale nie wiadomo, za jaką sprawę. Niby biskup, ale trudno powiedzieć, z jakiego stulecia.


Reklama


Święty zdecydowanie drugiego sortu – przynajmniej do czasu, aż zainteresowano się nim na dworze w Konstantynopolu.

Moda na świętego Mikołaja

W średniowieczu kultami świętych rządziły chwilowe mody i trendy. Często jeden męczennik cieszył się popularnością przez kilka dekad, po czym był spychany w cień przez kolejnego: podobno chętniej wysłuchującego modlitw i czyniącego większe cuda.

Średniowieczna ikona przedstawiająca św. Mikołaja (Aleks Pietrow/domena publiczna).
Średniowieczna ikona przedstawiająca św. Mikołaja (Aleks Pietrow/domena publiczna).

Tak właśnie wyglądała sytuacja ze świętym Mikołajem. W X wieku w stolicy Cesarstwa Bizantyńskiego niespodziewanie zainteresowano się wcześniej niemal nieznanym biskupem Miry. Jeden z bizantyjskich cesarzy stwierdził nawet, że nic nie wprawia szatana w taką złość, jak uroczyste obchodzenie dnia tego właśnie sługi pańskiego.

Entuzjastyczną opinię o Mikołaju podzielała też młoda krewniaczka imperatorów, Teofano. Gdy w 972 roku tę Greczynkę zaręczono z cesarzem zachodu, Ottonem II, w podróż do Italii i Niemiec zabrała z sobą między innymi ikonę przedstawiającą świętego Mikołaja.


Reklama


Patron rodziny cesarskiej

Za sprawą cesarzowej Teofano kult Mikołaja dotarł do Rzeszy. A wśród pierwszych dzieci, które wierzyły w Mikołaja na zachodzie Europy znalazły się dzieci imperatorskiej pary – w tym córka Matylda.

Nowy patron bardzo szybko zadomowił się w Niemczech. Nie był to jednak taki święty, jak dzisiaj. Gdyby roznosił prezenty, to wrzucałby je tylko do kilku ściśle wyselekcjonowanych kominów w monarszych rezydencjach.

Tę historię przedstawiłem pierwotnie w swojej książce pt. Damy ze skazą. Kobiety, które dały Polsce koronę (Kraków 2016).

Dynastia Ludolfingów (Ottonów) samolubnie strzegła Mikołaja. To był ich osobisty łącznik ze światem nadprzyrodzonym i symbol związków dynastii z Konstantynopolem. W Niemczech tej epoki tylko kościoły budowane na polecenie rodziny panującej mogły sobie rościć prawo do egzotycznego, wschodniego patrona.

Kult świętego Mikołaja w Polsce

Dokładnie tak podchodzono do Mikołaja i w kolejnym, trzecim już pokoleniu.

Wspomniana wyżej cesarzówna Matylda, wydana za mąż za palatyna reńskiego Ezzona, urodziła dziesięcioro dzieci. Jednym z nich była Rycheza – żona Mieszka II i synowa słynnego Bolesława Chrobrego. A zarazem: pierwsza polska królowa

Rycheza nie zamierzała rezygnować własnej korony (Jan Matejko/domena publiczna).
Kult św. Mikołaja do Polski prowadziła z Niemiec królowa Rucheza (Jan Matejko/domena publiczna).

Za sprawą tej dynastki kult świętego Mikołaja przeszczepiono nad Wisłę. Stało się to na początku XI wieku: w czasach, gdy Czesi, Węgrzy czy Skandynawowie nawet jeszcze nie słyszeli o biskupie Miry.

Królewska ofensywa

Za sprawą Rychezy powstało kilka różnych kaplic i kościołów pod wezwaniem męczennika. Niektóre mogły zostać wzniesione jeszcze za jej życia; inne niedługo po śmierci królowej, ale z jej wyraźnej inspiracji.


Reklama


Bardzo stare wezwania świętego Mikołaja znane są z Krakowa, Sandomierza, Wiślicy i Cieszyna. Głównie z Małopolski, w której – według popularnej teorii – Mieszko II rządził wraz z żoną do czasu śmierci ojca.

Warto też wspomnieć kościół w Gieczu – być może pierwszą w ogóle budowlaną inicjatywę Rychezy w nowej ojczyźnie.

Romańska rotunda św. Mikołaja w Cieszynie ( Hons084/CC BY-SA 3.0 pl).
Romańska rotunda św. Mikołaja w Cieszynie ( Hons084/CC BY-SA 3.0 pl).

Osobisty święty Piastów

Palatynówna nie tylko sprowadziła do Polski kult nowego świętego, ale też zadbała o to, by stał się modny. To świetny przykład jej determinacji i zaradności, bo księżna okazała się wprost szaleńczo skuteczna.

Przez całe kolejne stulecie Mikołaj uchodził za jednego z najważniejszych patronów dynastii Piastów.

Znane są jego rozliczne kościoły. I co ważne – wszystkie pobudowali sami władcy, mniej lub bardziej świadomie kontynuując tradycję Ottonów. W XII stuleciu książę dzielnicowy Mieszko III kazał nawet wykonać zdobioną patenę, na której przedstawiono go u boku świętego Mikołaja.

Imię zieloną farbą

Biskupa Miry nieprzerwanie czczono też na Wawelu. W kalendarzu katedry krakowskiej z XIII stulecia uroczystość ku jego czci zaznaczono zielonym kolorem. Na takie wyróżnienie mogli liczyć tylko najważniejsi święci. Patroni bazyliki – święty Wacław i święty Stanisław – oraz właśnie Mikołaj.

Św. Mikołaj szturmem zdobył Polskę (domena publiczna).
Św. Mikołaj szturmem zdobył Polskę (domena publiczna).

W XIV wieku – ćwierć tysiąclecia po śmierci Rychezy – przywieziony przez nią z Niemiec opiekun miał nawet na Wawelu własny ołtarz.

Dzisiaj ten osobisty święty pierwszej królowej Polski przynosi prezenty milionom dzieci nad Wisłą. I kto wie, czy nie dorzuca im do paczek paru dodatkowych cukierków, pamiętając, że w państwie Piastów przyjęto go z otwartymi ramionami na całe dekady przed tym, jak jego kult zadomowił się w reszcie Europy…

Przeczytaj również o tym czy po śmierci Bolesława Chrobrego w Polsce doszło do buntu przeciw chrześcijaństwu?


Reklama


Bibliografia

  1. A. Brückner, Nicolaus von Myra [w:] Theologische Realenzyklopädie, t. 24, red. G. Müller, G. Krause, Berlin 1994.
  2. K.N. Ciggaar, Western travelers to Constantinople. The West and Byzantium, 962–1204: Cultural and Political Relations, Leiden–New York–Köln 1996.
  3. K. Janicki, Damy ze skazą. Kobiety, które dały Polsce koronę, Kraków 2016.
  4. R. Michałowski, Kościół św. Mikołaja we wczesnopiastowskich ośrodkach rezydencjonalnych, „Społeczeństwo Polski średniowiecznej”, t. 6 (1994).
  5. R. Michałowski, Princeps fundator. Studium z dziejów kultury politycznej w Polsce X–XIII wieku, Warszawa 1993.
  6. G. Pac, Kobiety w dynastii Piastów. Rola społeczna piastowskich żon i córek do połowy XII wieku. Studium porównawcze, Toruń 2013.
  7. M. Tomaszek, Klasztor i jego dobroczyńcyŚredniowieczna narracja o opactwie Brauweiler i rodzie królowej Rychezy, Kraków 2007.
  8. J.L. Wheeler, Saint Nicholas, Nashville 2010.
  9. G. Wolf, Kaiserin Theophanu, die Ottonen und der Beginn der St. Nikolaus-Verehrung in Mitteleuropa [w:] Kaiserin Theophanu. Prinzessin aus der Fremde – das Westreichs Grosse Kaiserin, red. G. Wolf, Böhlau–Köln 1991.
Autor
Kamil Janicki
2 komentarze

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.