Trening gladiatorów w starożytnym Rzymie. Tak szkolono ich do walk na arenie Koloseum

Strona główna » Starożytność » Trening gladiatorów w starożytnym Rzymie. Tak szkolono ich do walk na arenie Koloseum

Walki gladiatorów, organizowane między innymi na arenie sławnego Koloseum, przez stulecia gromadziły w starożytnym Rzymie ogromną widownię. Aby zawodnicy byli w stanie zapewnić odpowiednią rozrywkę tłumom, należało wpierw poddać ich żmudnemu szkoleniu. Co konkretnie się na nie składało?

Żyjący w I wieku p.n.e. słynny mówca i polityk Cyceron twierdził, że gladiatorami w starożytnym Rzymie zostawali „albo ludzie bez wartości moralnej, albo barbarzyńcy”.


Reklama


Kim byli rzymscy gladiatorzy?

Jego słowa odnosiły się do tego, że walczący na arenie rekrutowali się w przytłaczającej większości ze skazańców oraz jeńców wojennych. Tylko bardzo niewielki odsetek gladiatorów stanowili ludzie wolni, którzy szukali adrenaliny lub mieli nadzieję na zdobycie majątku.

Przyszli gladiatorzy, niezależnie od pochodzenia, trafiali do kompleksów zwanych „szkołami”. W rzeczywistości przypominały one jednak bardziej więzienia niż placówki edukacyjne. Osoby, które się tam znalazły były pod stałym nadzorem, a ich główne zajęcie stanowiły wyczerpujące ćwiczenia.

Fresk z Pompejów przedstawiający gladiatora (domena publiczna).

Szkolili się głównie w jednym stylu walki

O tym, jak wyglądało szkolenie gladiatorów w starożytnym Rzymie wiemy między innymi dzięki żyjącemu w drugiej połowie IV wieku n.e. historykowi i pisarzowi Wegecjuszowi. Metody, które opisał odnosiły się również do wcześniejszych stuleci. Według jego słów trening gladiatorów niewiele różnił się od  tego, jak szkolono legionistów.

Podstawę miały stanowić ćwiczenia z wykorzystaniem drewnianych mieczy oraz wiklinowych tarcz, które były dwukrotnie cięższe od prawdziwego oręża. Wyprowadzanie ciosów trenowano rano i popołudniu na mierzących około 1,8 metra słupach wbitych w ziemię.


Reklama


Nad treningiem czuwali nauczyciele zwani doctor lub magister. Rekrutowali się oni zwykle z emerytowanych gladiatorów, jednak zachowane źródła wskazują, że część z nich nadal walczyła na arenach.

Gladiatorzy szkolili się z zasady tylko w jednym z kilkunastu dostępnych stylów walki. Zgodnie z tym, co pisze doktor Garrett Ryan w książce Nagie posągi, brzuchaci gladiatorzy i słonie bojowe jedynie:

Wyjątkowo uzdolnieni wojownicy mogli się uczyć walczyć także inną bronią. W II wieku najznamienitsi członkowie gildii gladiatorów twierdzili, że opanowali co najmniej sześć stylów walki.

Gladiator w wyobrażeniu XIX-wiecznego artysty (Nicolao Landucci/domena publiczna).
Gladiator w wyobrażeniu XIX-wiecznego artysty (Nicolao Landucci/domena publiczna).

Dictata gladiatorów w starożytnym Rzymie

Temat szkolenia gladiatorów poruszał też tworzący na przełomie I i II wieku n.e. satyryk Juwenalis. On również pisał o tym, że podstawę treningu stanowiły ćwiczenia z wykorzystaniem drewnianego pala. Według jego słów atakowano go nie tylko drewnianym mieczem, ale również tarczą.

Ciosów nie wyprowadzano zaś przypadkowo lecz istniała konkretna ich sekwencja (dictata). Jej kolejności uczono się przez wielogodzinne powtarzanie całego układu. O tym, jak prezentowała się dictata pewne pojęcie daje nam opis pozostawiony przez wspomnianego już Wegecjusza, który pisał:


Reklama


[Trenujący] udawał, że atakuje twarz przeciwnika, następnie zagrażał jego bokom, czasem starał się dosięgnąć ostrzem jego kolan i nóg. Cofał się, skakał do przodu i atakował swojego wyimaginowanego adwersarza.

Stosował każdy rodzaj ataku, każdą technikę walki. I w tej praktyce pamiętano o ostrożności, tak aby rekrut próbował zadać ranę oponentowi w taki sposób, aby samemu nie narazić się na jego cios.

 Fragment wystawy poświęconej gladiatorom w rzymskim Koloseum (Marknaddjab/CC BY-SA 4.0).
Fragment wystawy poświęconej gladiatorom w rzymskim Koloseum (Marknaddjab/CC BY-SA 4.0).

Zapewniano im dobre warunki

Z kolei słynny mówca i filozof Seneka Młodszy zapisał stare rzymskie przysłowie głoszące, że walczący na arenie musiał mieć oczy dookoła głowy i zwracać baczną uwagę na sygnały, jakie dawała twarz, ręce oraz sylwetka przeciwnika. Roger Dunkle w książce Gladiators. Violence and Spectacle in Ancient Rome podaje, że:

Na późniejszym etapie szkolenia gladiatorzy toczyli między sobą walki ćwiczebne, wciąż używając drewnianego miecza. Na najbardziej zaawansowanym etapie treningu gladiatorzy ćwiczyli z przeciwnikami, używając prawdziwej broni.

Jako że gladiator stanowił cenną inwestycją dla właściciela szkoły, to dbano o to, aby był odpowiednio odżywiony. Ponadto, jak pisze Garrett Ryan po wyczerpujących treningach „doświadczeni masażyści regularnie rozmasowywali mu mięśnie. Jeśli został ranny, otrzymywał opiekę medyczną”.

Bibliografia

  • Roger Dunkle, Gladiators. Violence and Spectacle in Ancient Rome, Taylor & Francis 2013.
  • Garrett Ryan, Nagie posągi, brzuchaci gladiatorzy i słonie bojowe, Dom Wydawniczy Rebis 2023.

Ilustracja tytułowa: Walka gladiatorów na starożytnej rzymskiej mozajce (TimeTravelRome/CC BY 2.0).

WIDEO: Niedoceniana przyczyna upadku Cesarstwa Rzymskiego

Autor
Daniel Musiał

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka toŚredniowiecze w liczbach (2024).

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.