Kaszubscy chłopi siejący zboże przed blokiem w Gdyni. Fotografia przedwojenna.

Tak podziękowano kaszubskim chłopom za to, że opowiedzieli się za Polską. Wielu gorzko żałowało decyzji

Strona główna » Międzywojnie » Tak podziękowano kaszubskim chłopom za to, że opowiedzieli się za Polską. Wielu gorzko żałowało decyzji

Po roku 1918 chłopi mieszkający w wioskach na Pomorzu stanęli przed epokowym dylematem. W dużym stopniu to od ich postawy miało zależeć w jakim kraju będą żyć oni oraz ich potomkowie. Wielu po fakcie bardzo jednak żałowało tego, po jakiej stronie się opowiedzieli.

W następstwie pierwszej wojny światowej nad Bałtykiem doszło do zapomnianej dzisiaj „wojny palikowej”, gdy kaszubscy chłopi, pragnący znaleźć się w granicach Rzeczpospolitej, żywiołowo protestowali przeciwko proponowanemu przebiegowi granicy z Niemcami, a nawet własnoręcznie przesuwali paliki wyznaczające rubież.


Reklama


Wielu z nich bardzo potem żałowało tego zaangażowania. Dla chłopstwa z Pomorza nowa władza przyniosła bowiem nie wolność, lecz nędzę.

Chłopi z Kaszub za Polską

Jak wyjaśnia Stasia Budzisz na kartach książki Welewetka. Jak znikają Kaszuby, za polskością agitowali wśród chłopów zwłaszcza księża, cieszący się na Kaszubach ogromnym autorytetem.

W efekcie ludność, która w domach nigdy nie mówiła po polsku, lecz kaszubsku, ochoczo opowiadała się za przyłączeniem ich małej ojczyzny do II Rzeczpospolitej.

Pomorze widoczne na mapie Polski z 1919 roku.
Pomorze widoczne na mapie Polski z 1919 roku.

Za namową kapłanów dochodziło do publicznych demonstracji, a nawet szarpanin z niemieckimi mundurowymi. Tylko o jednym punkcie zapalnym, rejonie Borowego Młyna, Stasia Budzisz pisze:

Nikt nie zginął, nikt nie został ranny, ale Kaszubi dopięli swego – kiedy kilka miesięcy później ustalono granicę, Polska zyskała dodatkowe 109 kilometrów kwadratowych.

A podobnych miejsc i podobnych chłopskich protestów było więcej.


Reklama


Zderzenie z ponurą rzeczywistością. Co Polska przyniosła kaszubskim chłopom?

Z sukcesów bardzo cieszono się w Warszawie. Wśród samych kaszubskich chłopów radość okazała się jednak krótkotrwała.

Granicę poprowadzono przez prywatne podwórka i pola, rozdzielając rodziny i gospodarstwa. Ale, jak podkreśla autorka Welewetki, absolutnie najgorsza była bieda, jaka zapanowała pod nową władzą. I to bieda wynikająca nie z kryzysowych realiów, ale wprost z decyzji rządu.

Mieszkańcy Pomorza szybko skonfrontowali swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Okazało się, że mitycznej Polsce, na którą niektórzy tak czekali i którą tak witali, bliżej było do karykatury niż do ideału.

Najpierw władze zrównały markę polską z pruską i w rezultacie za jedną polską można było dostać pięć niemieckich. Pomorzanie swoje oszczędności trzymali w niemieckich, więc ta zmiana szybko doprowadziła ich do ruiny.

Kaszubscy chłopi siejący zboże przed blokiem w Gdyni. Fotografia przedwojenna.
Kaszubscy chłopi siejący zboże przed blokiem w Gdyni. Fotografia przedwojenna.

Niemniej Pomorze stało się prawdziwym eldorado dla przybyszy z innych zaborów. Szybko zwęszyli interes i dobra kupione za bezcen wywozili do Kongresówki i Galicji.

„Niezadowolenie rosło w zastraszającym tempie” – kwituje Stasia Budzisz. W Warszawie nie od razu zdano sobie z tego sprawę, jednak w roku 1920 władze stawiały już sprawę jasno: przyjmowano, że jeśli na Pomorzu zostałby przeprowadzony plebiscyt, podobny do tego, który przesądził o losach Górnego Śląska, region niechybnie odpadłby od II Rzeczpospolitej.


Reklama


„To zrujnowało doszczętnie całą ludność Pomorza”

Dla lepszego wyświetlenia sprawy powołano specjalną komisję, która miała zbadać sytuację na miejscu. O monetarnych decyzjach rządu w jej raporcie napisano bez ogródek:

[To] zrujnowało doszczętnie całą ludność Pomorza. Z tego źródła, jak z puszki Pandory, płynie wszystkie zło, na które bezsilnym okiem patrzy każdy patriota. Twórca tego prawa lwią część odpowiedzialności za obecne stosunki na Pomorzu, za utratę Warmii i ziemi mazurskiej, winien wziąć na siebie.

Bibliografia

Artykuł powstał na podstawie książki Stasi Budzisz pt. Welewetka. Jak znikają Kaszuby (Wydawnictwo Poznańskie 2023).

Artykuł powstał na podstawie książki Stasi Budzisz pt. Welewetka. Jak znikają Kaszuby (Wydawnictwo Poznańskie 2023).

WIDEO: Zakazane pokoje zamku na Wawelu

Autor
Grzegorz Kantecki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka toŚredniowiecze w liczbach (2024).

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.