Znaczenie bitwy pod Poitiers. Czy naprawdę była jednym z najważniejszych starć w historii Europy?

Strona główna » Średniowiecze » Znaczenie bitwy pod Poitiers. Czy naprawdę była jednym z najważniejszych starć w historii Europy?

Zmieszanie wątków kultury, polityki i religii sprawia, że próby oceny bitwy pod Poitiers, stoczonej 25 października 732 roku, już dawno wykroczyły poza ramy fachowej dyskusji historyków. Spektrum dysput rozciągnęło się na niebotyczną odległość: „Karol Młot, zbawiciel Europy” czy „Absolutnie nic nieznaczący niewielki wypad grupki niewinnych saraceńskich jeźdźców, poszukujących okazyjnie paru pamiątkowych zdobyczy”.

Z najstarszych, niemalże współczesnych opisanym wydarzeniom źródeł (mowa tu o tekstach łacińskich) należy wyliczyć: drugi Kontynuator kroniki Fredegara, wczesnokarolińskie roczniki annales: Alamannici, Laureshamenses, Mosellani, Nazariani, Petaviani, Sancti Amandi, Tiliani, żywoty świętych (vita): Eucherii, Pardulfi, Chronicon Moissiacense oraz Kronikę mozarabską z 754 roku zawierającą obszerny opis bitwy.


Reklama


Relacje współczesne bitwie

Wymienione źródła przypisują zwycięstwu Franków pod Poitiers olbrzymie znaczenie, co objawia się w częstotliwości występowania tej informacji oraz w zabarwionej tonacji przekazu. Karola Młota przedstawiono jako śmiałego, wojowniczego triumfatora, zwycięzcę: audax, vir belligarator, victor.

Jego zaangażowanie w walkę, zachowanie w opałach, przeciwstawienie się zagrożeniu są potęgowane wielkością zwycięstwa, zabiciem namiestnika Al-Andalus, zdobyciem niewyobrażalnych skarbów i bogactw — wszystko to zawarto we wspomnianych źródłach i sformułowano w podobnie brzmiący sposób.

Późnoredniowieczne wyobrażenie bitwy pod Poitiers (Levan Ramishvili/domena publiczna).
Późnoredniowieczne wyobrażenie bitwy pod Poitiers (Levan Ramishvili/domena publiczna).

Nie zapomnijmy, że Karol Młot miał również, używając współczesnego języka, „złą prasę” — wśród pewnych kręgów instytucji Kościoła narobił sobie śmiertelnych wrogów prowadzeniem polityki wywłaszczania duchownych z ich dóbr kościelnych.

Niezależne relacje prześcigają się wręcz w nadaniu temu wydarzeniu olbrzymiego znaczenia. Jednocześnie te same źródła przedstawiają muzułmanów w bardzo niekorzystnym świetle, używają niewybrednych określeń typu ohydni lub też perfidni: gens nefanda, gens perfida Saracinorum (któż by się takich wulgaryzmów po bogobojnych kronikarzach spodziewał!), już choćby dlatego, że niszczyli domy boże i mordowali ludność chrześcijańską.


Reklama


Podkreślanie religijnego tła konfliktu

Już w pierwszych zapiskach pojawiają się wzmianki malujące konflikt na tle religijnym. Określenia przeciwników chrześcijan mianem gens Ismahelitarum osadzają walkę niechybnie w okolicach Starego Testamentu.

Kroniki arabskie (powstałe, co prawda, później niż łacińskie) bez żenady kładą nacisk na walkę dwóch religii. Dobór pojęć i słownictwo użyte przez arabskich kronikarzy lubujących się w poetycznych wizerunkach nie pozostawiają nic niedopowiedzianego: na przykład dla opisu miejsca walki — Bitwa w pałacu Męczenników, dla poszczególnych faz — Droga męczenników.

Artykuł stanowi fragment książki Roberta F. Barkowskiego pt. Poitiers 732 (Bellona 2020).
Artykuł stanowi fragment książki Roberta F. Barkowskiego pt. Poitiers 732 (Bellona 2020).

Korespondencja namiestników i gubernatorów Al-Andalus z dworem kalifa w Damaszku nie pozostawia cienia wątpliwości: z chrześcijanami należy rozmawiać tylko za pomocą miecza. Dodatkowo kalif nerwowo i często ponaglał dowódców do pomszczenia muzułmańskiej krwi.

Epokowe rozstrzygnięcie?

Nie pozostał im dłużny Beda Czcigodny uważający Saracenów za plagę i karę Bożą, która spadła na chrześcijan za ich grzechy. Piszący nieco później Einhard, słynny biograf Karola Wielkiego, poruszył z naciskiem następny aspekt (ten najbardziej sporny), twierdząc z całym przekonaniem, że zwycięstwa Karola Młota zapobiegły rozlaniu się plagi muzułmańskiej.

Pod Poitiers Karol Młot miał pod swoimi rozkazami około 24 tysięcy wojowników (Arnaud 25/domena publiczna).
Pomnik Karola Młota w Wersalu (Arnaud 25/domena publiczna).

Uwypukla wręcz cele muzułmańskich najazdów: zajęcie i islamizacja całego państwo Franków, czyli większej części ówczesnej Europy Zachodniej.

Echo bitwy pod Poitiers dotarło po jakimś czasie do Konstantynopola. Jej symboliczne znaczenie umiejętnie wykorzystali nadworni „wizjonerzy” i mistycy przebywający na bizantyjskim dworze cesarskim — prorokujący wspólną walkę dużego lwa (cesarz) i małego lwa (Karol Młot) przeciwko islamowi.


Reklama


Inspirowana tymi przekazami przeważająca większość historyków z XIX wieku podjęła temat w podobnej tonacji. Przykładowo: szwajcarski historyk sztuki Jacob Burckhardt (1818–1897) pisał o „zwycięstwie nad islamem”. Większość historyków, którzy odrzucili uwypuklanie elementów religijnych, była zdania, że w bitwie nastąpiło epokowe rozstrzygnięcie. (…)

Wielki napad rabunkowy

Wielu współczesnych historyków podchodzi do tematu bardziej rzeczowo, bez politycznych lub religijnych impulsów. Uważają, że ekspedycja Abd ar-Rahmana z 732 roku była aktem zemsty, połączonym z wypadem rabunkowym. Chodziło o ukaranie zbuntowanego Berbera Munnuzy w Pirenejach, a następnie jego sojusznika, księcia Akwitanii Odona.

XIX-wieczne wyobrażenie wojsk wyznawców proroka (Julius Schnorr von Carolsfeld/domena publicnczna).
XIX-wieczne wyobrażenie wojsk wyznawców proroka (Julius Schnorr von Carolsfeld/domena publiczna).

Gdy siły muzułmańskie przekroczyły Pireneje i rozlały się po południowej Akwitanii, nie zaniechano łupienia, grabienia i niszczenia. Najczęściej łupiono domy Boże, ponieważ znajdowały się tam największe i najcenniejsze dobra… David Nicolle [w pracy Die Armeen des Islam, 7. bis 11. Jahrhundert] opisuje to rzeczowo:

Zwycięstwo Karola Młota pod Poitiers odgrywa co prawda wielką rolę w historii chrześcijaństwa, w rzeczywistości był to jedynie większy napad rabunkowy ze strony muzułmanów zakończony dla nich niepowodzeniem […]. Napastnicy obładowani łupami natknęli się podczas powrotu na siły Karola Młota, który zablokował im drogę.

Ekspedycja karna

Warto przytoczyć też opinię Andreasa Fischera [zawartej w książce Karl Martell. Der Beginn karolingischer Herrschaft]:

Wyznaczanie Karolowi Młotowi roli zbawcy chrześcijaństwa pojawiło się znacznie później, pod wpływem późniejszych wydarzeń historycznych […], zwycięstwo w bitwie pod Poitiers nie powstrzymało niebezpieczeństwa inwazji państwa Franków, a jedynie ekspedycję karną Abd ar-Rahmana połączoną z łupieniem i plądrowaniem.

A tak bitwę wyobrażał sobie Charles de Steuben (domena publiczna).
A tak bitwę pod Poitiers wyobrażał sobie Charles de Steuben (domena publiczna).

Pozostawiam ocenie szanownego Czytelnika, co stałoby się, gdyby Abd ar-Rahman wygrał bitwę pod Poitiers, a na polu walki poległby Karol Młot. Czy państwo Franków rozpadłoby się pozbawione spoiwa w osobie potężnego majordoma?

Czy większość możnowładztwa nie przyjęłaby religii zwycięzców, tak jak to robiły masowo elity w Septymanii i Prowansji? Czy większość duchowieństwa nie uciekłaby przed religijnymi prześladowaniami do krajów ościennych? Opinia, że zwycięstwo w bitwie pod Poitiers w 732 roku powstrzymało zwycięski marsz islamu ma swoją wymowę, obecnie podważaną, a jednak trudną do zlekceważenia.

Przeczytaj również o tym, że wyznawcy proroka podbili Hiszpanię i zagarnęli majątki chrześcijan. Dlaczego już po paru latach je oddali?


Reklama


Źródło

Artykuł stanowi fragment książki Roberta F. Barkowskiego pt. Poitiers 732 Jej nowe wydanie ukazało się w 2020 roku nakładem wydawnictwa Bellona.

Jedna z najważniejszych bitew średniowiecza

Autor
Robert F. Barkowski

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.