Żydzi w okupowanej Polsce płacili składki emerytalne. Zmuszano do tego nawet ludzi wysyłanych do komór gazowych

Strona główna » II wojna światowa » Żydzi w okupowanej Polsce płacili składki emerytalne. Zmuszano do tego nawet ludzi wysyłanych do komór gazowych

Zakład Ubezpieczeń Społecznych funkcjonował nadal, mimo że Polska przestała istnieć. Do opłacania składek zmuszono także Żydów. Wielu robiło to aż do chwili, gdy zgładzono ich w gettach i obozach śmierci.

Eksploatacja gospodarcza Żydów polskich rozpoczęła się niedługo po klęsce kampanii wrześniowej. Już 20 listopada 1939 roku zamrożone zostały ich aktywa i wprowadzono ograniczenia co do ilości gotówki, jaką wolno im było posiadać. Kolejnym posunięciem Hitlera było wprowadzenie obowiązku pracy przymusowej. To nastąpiło 12 grudnia 1939 roku.


Reklama


Część Żydów wciąż jednak pracowała dobrowolnie, o czym dzisiaj mało kto pamięta. Otrzymywali normalną pensję (choć niższą od Polaków, a tym bardziej Niemców) oraz byli… objęci obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym.

Pełne składki, żadnych świadczeń

Jak stwierdzają krakowscy historycy, Łukasz Tomasz Sroka i Konrad Meus, ZUS stanowił wyjątek na tle powszechnie likwidowanych przez Niemców polskich instytucji państwowych. 

Żydzi z Izbicy zmuszani do ciężkiej pracy.

Płatnikami składek w 1941 roku było blisko 101 000 przedsiębiorstw. Duży odsetek spośród tych firm korzystał z taniej siły roboczej, jaką stanowili Żydzi. 

Po przeanalizowaniu materiałów zgromadzonych między innymi w Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie oraz Archiwum Muzeum Historycznego Miasta Krakowa naukowcy doszli do następujących wniosków:


Reklama


Sprawa […] jest o tyle drażliwa, że mimo nadal istniejącego obowiązku opłacania składek ubezpieczeniowych od pracowników żydowskich, nie mogli oni liczyć na jakiekolwiek świadczenia ze strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dotyczyło to zarówno osób objętych już świadczeniami, a także tych pozostających w czynnych stosunkach pracowniczych.

Wielki przekręt

Kwestia ubezpieczeń była dla III Rzeszy kolejnym polem do dyskryminacji i nadużyć.

Żydowski handlarz na ulicy. Zdjęcie z lat okupacji.

Żydzi nie mogli liczyć na żadne renty czy zasiłki macierzyńskiego. Ale składki odprowadzano od ich pensji zupełnie tak, jakby obowiązywały ich wszystkie wymienione świadczenia. 

Przywódcy społeczności żydowskiej wielokrotnie podejmowali próby położenia kresu tej kuriozalnej sytuacji. Władze niemieckie nie zamierzały ich jednak słuchać.


Reklama


Sprawy tym bardziej nie próbowano roztrząsać, gdy Niemcy podjęli się „Ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Wielu Żydów aż do chwili śmierci z rąk oprawców lub w komorach gazowych płaciło Niemcom zadatek na swoje przyszłe emerytury. To już nie był system ubezpieczeniowy tylko zwykły przekręt.

Przeczytaj też jakie wiadomości przesyłali Żydzi uwięzieni w warszawskim getcie.

Bibliografia

  • Tomasz Sroka, Konrad Meus, Ubezpieczenia społeczne Żydów na ziemiach polskich okupowanych przez hitlerowskie Niemcy, „Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Historica”, XIV (2013).
Autor
Aleksandra Zaprutko-Janicka
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.