Udowodniono już ponad wszelką wątpliwość, że broń cząsteczkowa Nikoli Tesli nigdy nie powstała i nie mogła powstać. Także jego wizje bezprzewodowego przesyłu energii na olbrzymie dystanse były nie do zrealizowania. Sławny wynalazca miał też jednak… jeszcze bardziej nieprawdopodobne czy wręcz szalone pomysły.
Nikoli Tesli nie można odmówić geniuszu i ogromnego wpływu na rozwój technologii. O jego najważniejszych wynalazkach, które do dzisiaj kształtują naszą rzeczywistość, pisałem już w innym miejscu.
Reklama
Należy jednak pamiętać, że na każdy jeden praktyczny, możliwy do realizacji i sprawdzony projekt, przypadało dziesięć albo dwadzieścia pomysłów Nikoli Tesli, które były absolutnie oderwane od rzeczywistości. Oto kilka szczególnie uderzających przykładów.
Metoda na zakończenie wszystkich wojen
Przez całe życie Nikola Tesla twierdził, że ma w zanadrzu sposób, który pozwoli zakończyć i uniemożliwić wszelkie konflikty zbrojne między narodami. O jego zmyślonej, nie mogącej działać i sprzecznej z prawami fizyki broni cząsteczkowej przeczytacie w innym tekście zamieszczonym na naszych stronach.
Wypada jednak podkreślić, że w te same tony wynalazca uderzał już u schyłku XIX wieku. W. Bernard Carlson przytacza w książce Tesla. Geniusz na skraju szaleństwa jego buńczuczną wypowiedź z roku 1898, poświęconą projektowi sterowanej radiowo łodzi podwodnej:
Wojna przestanie być możliwa, kiedy już świat się dowie, że najsłabsze kraje mogą się szybko zaopatrzyć w broń, która uczyni ich wybrzeża i porty całkowicie bezpiecznymi przed atakiem wszystkich flot świata. Przestanie się budować wielkie okręty, a najpotężniejsze pancerniki z największymi nawet działami będą miały przydatność równą stercie złomu.
Reklama
Prasa przytaczała te słowa z zachwytem, ale inni pionierzy technologii radiowej… pukali się w głowy. „Nie ma w tym nic nowego. Teoria jest doskonała, jednak praktyka absurdalna” – komentował profesor Cyrus F. Brackett z Uniwersytetu Princeton.
Rzeczywiście idee Tesli były nie do zrealizowania. Także żaden z jego kolejnych projektów nie zahamował dwóch wojen światowych. Ktoś mógłby oczywiście powiedzieć, że radiowa łódź Tesli była swoistym prototypem dzisiejszych wojskowych dronów. Ale czy serio są to maszyny zapobiegające wojnie?
Aparat do zwiększania inteligencji uczniów
W 1912 roku Nikola Tesla poinformował, że „znalazł elektryczny sposób zmniejszenie szkolnych ciężarów i trudności związanych ze zdobywaniem wykształcenia”.
Jak przekazano na łamach Popular Electricity Magazine, wynalazca miał już plan, jak „uczynić tępych uczniów pojętnymi poprzez potajemne zalewanie ich elektrycznością”. Fale elektryczne o wysokich częstotliwościach miały działać na wszystkich obecnych w klasie jak „ozdrowieńcza kąpiel”.
Reklama
“Ogłoszono, że eksperymenty zostaną w pierwszej kolejności przeprowadzone na upośledzonych umysłowo dzieciach” – informował dziennikarz. Jak łatwo się domyślić, niesamowita recepta na problemy szkolne nigdy nie została zrealizowana…
Obalenie teorii względności i fizyki atomowej
W 1931 roku, w wywiadzie udzielonym magazynowi „Time”, Nikola Tesla ogłosił, że znalazł „prostsze” i lepsze wyjaśnienia „naturalnych zjawisk” niż te, które Albert Einstein wyłożył w swojej teorii względności. Zapowiedział, że wkrótce ogłosi wyniki własnych dociekań. Rzecz jasna nigdy tego nie zrobił.
W tym samym wywiadzie Tesla stwierdził też, że „nie ma czegoś takiego jak energia jądrowa w zwykle rozumianym sensie” i że rozbijanie atomów nie prowadzi do uwolnienia energii. Podkreślał, że przeprowadził odpowiednie eksperymenty i nic nie wybuchło ani nikt nie zginął. W domyśle więc: nie dało się skonstruować bomby atomowej.
Na tym nie koniec. Przy okazji wynalazca powiedział jeszcze, że ma już przygotowaną metodę, która pozwoli przesyłać energię energetyczną w dowolnej ilości nawet… na inne planety.
Maszyna do wywoływania trzęsień ziemi
Tesla twierdził, że już pod koniec XIX wieku skonstruował oscylator, przy użyciu którego niechcący wywołał potężne trzęsienie ziemi. „Na ulicy na zewnątrz zapanowało pandemonium. Przyjechała policja i ambulanse” – zachwycał się po latach.
Jak pisze W. Bernard Carlson w książce Tesla. Geniusz na skraju szaleństwa, na swoje 79 urodziny wynalazca poinformował dziennikarzy, że wrócił do pomysłu i „opracował kieszonkowy oscylator mechaniczny zdolny zburzyć Empire State Building”.
Reklama
Żadne eksperymenty nie pozwoliły dowieść, że takie urządzenie w ogóle mogłoby istnieć i działać bez łamania praw fizyki. Rozwiązanie proponowane przez Teslę może prowadzić do intensywnych wibracji, ale na pewno nie trzęsień ziemi.
Sposób na wydłużenie życia
W wieku 85 lat Tesla ogłosił, że codziennie przed snem kilkaset razy zgina palce u stóp dla zahartowania organizmu. Twierdził, że w efekcie dożyje dokładnie 135 roku życia. W rzeczywistości umarł już rok później.
Geniusz na skraju szaleństwa
Bibliografia
- Carlson W. Bernard, Tesla. Geniusz na skraju szaleństwa, Wydawnictwo Poznańskie 2020.
- Gilliams E. Leslie, Tesla’s Plan of Electrically Treating School Children, “Popular Electricity Magazine”, 1 grudnia 1912.
- Nikola Tesla at 75, „Time”, 20 lipca 1931.
1 komentarz