100 lat temu o potencjale gospodarczym kraju w przeważającym stopniu decydowały posiadane zasoby naturalne. Od momentu przyłączenia Górnego Śląska sytuacja II Rzeczpospolitej prezentowała się pod tym względem dość korzystnie.
Na pierwsze miejsce wśród cennych surowców wysuwał się rzecz jasna węgiel kamienny, który był niezbędny do funkcjonowania przemysłu ciężkiego.
Reklama
Z obszaru zdobytego w następstwie plebiscytu i trzeciego powstania śląskiego pozyskiwano pod koniec epoki międzywojennej 75,6% polskiego „czarnego złota”. 17,9% dostarczało Zagłębie Dąbrowskie, pozostałe 6,5% Zagłębie Krakowskie.
Piąty producent węgla na świecie
II Rzeczpospolita z rocznym wydobyciem na poziomie 46 mln ton u schyłku lat 20. XX wieku była piątym producentem węgla na świecie. Wyprzedzały nas tylko Francja, Niemcy, Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone.
Wielki kryzys gospodarczy spowodował jednak drastyczne załamanie w tym względzie.
Wielki spadek wydobycia
W 1932 roku w Polsce wydobyto zaledwie 28,8 mln ton (spadek o 37%). Kolejne lata przyniosły co prawda stopniową poprawę sytuacji, ale aż do wybuchu II wojny światowej nie udało się nawet zbliżyć do wyniku z rekordowego 1929 roku.
Reklama
W 1937 roku nasi górnicy wykopali 36 mln ton, co stanowiło 3% światowej produkcji „czarnego złota”. Polska znajdowała się już nie na piątym, ale siódmym miejscu w rankingu.
Wyprzedzały nas Japonia i Francja z 44 mln ton, ZSRR ze 123 mln, III Rzesza ze 185 mln, Wielka Brytania z 245 mln oraz deklasujące wszystkich Stany Zjednoczone z 448 mln. Na te ostatnie przypadało aż 34% ogólnej światowej produkcji.
Główny towar eksportowy II Rzeczpospolitej
Nad Wisłą nie tylko wydobywano dziesiątki milionów ton węgla, ale był on także głównym towarem eksportowym kraju. Zajmowaliśmy zresztą w tej kategorii czwarte miejsce na świecie.
W 1937 roku wywieziono za granicę 11 mln ton „czarnego złota”, co przekładało się na 15% całego polskiego eksportu. Sprzedaż pozwalała na zdobycie niezbędnych dewiz, jednak jak podkreślał Jan Jaczynowski w wydanej w 1938 roku pracy Gospodarka Polski, władze dokładały do tego interesu. Eksport był częściowo deficytowy:
(…) gdyż przeciętna cena, osiągnięta za tonę węgla wywiezionego w r. 1936 wyniosła 15,5 zł.
Szczególnie niskie ceny uzyskuje się przy wywozie na rynki północne, gdzie musimy walczyć z konkurencją węgla angielskiego (np. przeciętna cena 1 tony węgla wywiezionego do Szwecji wynosiła w r. 1936 tylko 14,6 zł.).
Nieco lepiej sytuacja wyglądała przy zbycie do państw Europy Środkowej. Przykładowo Austriacy płacili nam za tonę 20,5 złotego.
Tymczasem mieszkaniec Warszawy musiał średnio wyłożyć około 48 złotych za tonę. Nawet w Katowicach tona węgla kosztowała 28 złotych. Nic zatem dziwnego, że większości obywateli nie było na niego stać. Szczególnie biorąc pod uwagę ówczesne głodowe pensje, o których pisałem w innym tekście.
Reklama
****
Powyższy tekst przygotowałem na potrzeby książki Przedwojenna Polska w liczbach (Bellona 2020). To wspólna publikacja autorstwa członków zespołu portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca jak naprawdę wyglądało życie w II RP. Bibliografia tekstu znajduje się w książce.
Prawda o życiu naszych pradziadków
Bibliografia:
- Brzoza Czesław, Sowa Andrzej L., Historia Polski 1918-1945, Kraków 2007.
- J. Jaczynowski, Gospodarka Polski, Wydawnictwo Powszechnej Uczelni Korespondencyjne 1938.
- Leszek J. Jasiński, Bliżej centrum czy na peryferiach. Polskie kontakty gospodarcze z zagranicą w XX wieku, Centrum Europejskie Natolin 2011.
- Andrzej Jezierski, Cecylia Leszczyńska, Historia Gospodarcza Polski, Wydawnictwie Key Text 2006.
- „Mały Rocznik Statystyczny” 1939, Wydawnictwo Głównego Urzędu Statystycznego 1939.
2 komentarze