O Mieszku I mówi się tradycyjnie, że był „pierwszym historycznym władcą Polski”. Za życia nikt go tak jednak nie określał. Mieszko był w oczach sobie współczesnych królem Północy, księciem Wandalów czy władcą „Licicavików” (Lestkowiców?). On sam w jedynym znanym dokumencie stwierdził, że rządzi „państwem gnieźnieńskim”. Najstarsze źródło pisane, w którym użyto słowa „Polska”, powstało dopiero za czasów syna Mieszka, Bolesława Chrobrego.
W 992 roku, w chwili śmierci Mieszka I, przyszłość i spójność młodego państwa Piastów stała pod znakiem zapytania. Mało to było w średniowieczu efemeryd, rozpadających się po jednym lub najdalej kilku pokoleniach?
Reklama
Pozostając w kręgu słowiańskim, można wskazać Karantanię (czy ktoś pamięta, że pierwszy chrześcijański słowiański książę rządził tym krajem już w VIII stuleciu?), państwo nitrzańskie Pribiny i jego syna Kocela (ukochane przez słowackich historyków, szukających w nim początków swojego państwa w IX wieku) czy tak zwane Wielkie Morawy.
Wśród spadkobierców Mieszka I musiał znaleźć się człowiek wystarczająco stanowczy i utalentowany, by przejąć odpowiedzialność za wielki projekt zmarłego. Inaczej tak zwane państwo gnieźnieńskie by nie przetrwało. Okazał się nim pierworodny syn Mieszka, Bolesław Chrobry (ur. 967).
„Któż zdoła godnie opowiedzieć jego mężne czyny?”
Nowy książę szybko usunął z kraju konkurentów i przejął kontrolę nad całym dziedzictwem. Następnie – jakby spełniając proroctwo zawarte w swym imieniu, znaczącym „więcej sławy” – książę ruszył wraz ze zbrojną drużyną zgarniać kolejne ziemie.
„Któż zdoła godnie opowiedzieć jego mężne czyny i walki stoczone z narodami okolicznymi, a cóż dopiero na piśmie przekazać je pamięci?” – pytał retorycznie po stu latach kronikarz Anonim zwany Gallem. Zadanie rzeczywiście jest niełatwe. Można jednak przynajmniej spróbować wyliczyć najważniejsze militarne sukcesy Chrobrego.
Reklama
Zdobycie Krakowa i wielka konfrontacja z Rzeszą
Prawdopodobnie w 999 roku książę zajął Kraków, należący wcześniej do Czech (alternatywną hipotezę, w myśl której gród zagarnął już Mieszko I, uważam za słabo uargumentowaną, opartą raczej na autorytecie konkretnych historyków niż na źródłowych przesłankach).
Kiedy w 1002 roku zmarł cesarz Otto III, Bolesław wykorzystał czas bezkrólewia w Rzeszy i zagarnął Miśnię, a w rzece Soławie kazał wbić słupy graniczne. Panowaniem nad Miśnią cieszył się jednak zaledwie przez kilka miesięcy. Szybko znalazł się na wojennej ścieżce z nowym niemieckim władcą, Henrykiem II.
Konflikt trwał z przerwami kilkanaście lat i zakończył się dopiero pokojem w Budziszynie zawartym w styczniu 1018 roku. Finalnie posiadłości Bolesława powiększyły się o Łużyce i Milsko, położone na południowym Połabiu, poza obecnymi granicami Polski.
Boje między Bolesławem a Henrykiem pod piórem późniejszych historyków urosły do rangi decydującego starcia między żywiołami słowiańskim a germańskim. Taki obraz niewiele ma jednak wspólnego z rzeczywistością. Bolesława wspierali niemieccy możnowładcy niechętni królowi, z kolei w armii Henryka nieraz walczyli Słowianie – Czesi i Wieleci.
Reklama
Ekspansja na południe. Morawy, Czechy, Słowacja
W biografiach Chrobrego walki na zachodzie zajmują najwięcej miejsca, bo zachowało się fenomenalne źródło do nich w postaci kroniki Thietmara, biskupa merseburskiego, pisanej (czy też dyktowanej) praktycznie na bieżąco.
Polski władca prowadził jednak swoich wojów również w inne strony świata. Przypuszczalnie jesienią 1002 roku zajął Morawy, którymi władał chyba już do końca życia. W 1003 roku zasiadł na czeskim tronie; istniała nawet możliwość, że to Praga stanie się głównym grodem jego państwa. Wizja ta upadła, bo już rok później połączone siły niemieckiego króla Henryka II i czeskiego księcia Jaromira przegoniły Chrobrego znad Wełtawy.
Porażka nie zniechęciła Bolesława do nowych podbojów. Zapewne w 1008 roku książę ruszył przeciwko Madziarom, zagarniając obszar dzisiejszej Słowacji i północnych Węgier. Piastowscy wojowie dotarli aż nad Dunaj.
Wyprawa kijowska, walki z Prusami i wikingami
W polskiej pamięci historycznej najsilniej zapisały się jednak wschodnie sukcesy Chrobrego. W 1018 roku zmiótł armię księcia Jarosława Mądrego i wkroczył do Kijowa, skąd wysłał buńczuczne poselstwo do cesarza bizantyńskiego Bazylego II Bułgarobójcy. Wprawdzie wkrótce musiał wycofać się na zachód, ale zabrał z sobą wielkie bogactwa, niewolników i siostrę Jarosława w charakterze konkubiny.
Oprócz tego ogniem i mieczem nawiedził ziemie pogańskich Prusów. Jak stwierdziła szwabska księżna Matylda, „uczynił zbrojnie to, czego święci nauczyciele zdziałać nie mogli słowem, nakłaniając do Stołu Pańskiego barbarzyńskie i najsurowsze ludy”.
Można sądzić, że wojom Bolesława Chrobrego zdarzyło się też walczyć z wikingami nad brzegiem Bałtyku. Nieprzypadkowo w skandynawskich sagach jako władca Słowian z przełomu X i XI wieku pojawia się Burisleif, któremu imienia użyczył zapewne polski książę.
Reklama
Nieodzowne wojny
Lista podbojów Bolesława jest imponująca. Dość powiedzieć, że nikomu z rodu Piastów nie udało się dorównać wielkiemu przodkowi. Książę nie miał jednak wyjścia. Musiał prowadzić agresywną politykę, zgarniać nowe terytoria, ale też porywać ludzi i kraść bydło. Wynikało to z zależności na linii książę–drużyna. Dobrze oddał ją węgierski badacz György Györffy:
Utrzymanie władzy zawsze zależy od tego, czy władca jest w stanie zaspokoić materialne wymagania swojej drużyny i zapewnić sobie, za pomocą stałych świadczeń, jej wierność. Jeżeli książę nie ma dochodów, z których mógłby płacić żołd i utrzymywać armię, ani nie umie zorganizować przynoszących łupy wypraw, jego wojownicy odwrócą się od niego lub podniosą bunt.
Państwo łupieżcze
Polscy badacze w odniesieniu do monarchii Chrobrego często używają frazy „państwo narodowe”. Nic bardziej mylnego. Było to, jak stwierdził historyk Andrzej Pleszczyński, „państwo łupieżcze”. Mediewista tak charakteryzuje słowiańskie monarchie tego okresu:
Były one tworami bardzo słabo zakorzenionymi w społeczeństwie, a działalność ich elit sprowadzała się do doraźnego objazdu luźno kontrolowanych obszarów, zbierania danin, opłat za rozstrzyganie sporów, karania opornych, pacyfikacji przeciwników i nagradzania swoich ludzi oraz sprzymierzeńców w uzależnionych prowincjach darami w postaci importowanych towarów luksusowych.
Reklama
Chrobry angażował się w nieustanne wojny, organizował wyprawy łupieżcze i zagarniał nowe terytoria, bo musiał utrzymać swoją drużynę. Nie kładł fundamentów pod państwo mające przetrwać stulecia i nie przejmował się specjalnie tym, czy jego poddani są Słowianami, Niemcami czy Bałtami. Mogli mówić wszystkimi językami świata, byleby uiszczali daniny.
Przeczytaj też o tym, skąd wziął się przydomek Bolesława Chrobrego.
****
Powyższy tekst przygotowałem na potrzeby książki Chwile przełomu (Bellona 2021). To wspólna praca autorstwa publicystów portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca kluczowe punkty zwrotne w dziejach Polski.
Nasi najlepsi publicyści o wydarzeniach, które zmieniły dzieje Polski
Wybrana bibliografia
- Fried J., Otton III i Bolesław Chrobry. Miniatura dedykacyjna z Ewangeliarza z Akwizgranu, zjazd gnieźnieński a królestwa polskie i węgierskie. Analiza ikonograficzna i wnioski historyczne, Warszawa 2000.
- Grabski A.F., Bolesław Chrobry. Zarys dziejów politycznych i wojskowych, Warszawa 1964.
- Morys-Twarowski M., Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego, Kraków 2017.
- Pleszczyński A., Niemcy wobec pierwszej monarchii piastowskiej (963–1034). Narodziny stereotypu. Postrzeganie i cywilizacyjna klasyfikacja władców Polski i ich kraju, Lublin 2008.
- Sikorski D.A., Kościół w Polsce za Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Rozważania nad granicami poznania historycznego, wyd. 2, Poznań 2013.
- Strzelczyk J., Bolesław Chrobry, Warszawa 2014.
- Urbańczyk P., Zanim Polska została Polską, Toruń 2015.
- Zakrzewski S., Bolesław Chrobry Wielki, wyd. 2, Kraków 2000.
2 komentarze