Szczerbiec od 1320 roku był mieczem koronacyjnym polskich królów. Wedle legendy należał do Bolesława Chrobrego, który w 1018 roku uderzył nim o Złotą Bramę na znak zdobycia Kijowa, w efekcie czego na głowni miała powstać szczerba. To oczywiście mit. Co naprawdę wiemy o historii najsłynniejszego polskiego miecza?
Tradycja [związana ze Szczerbcem] jest wynikiem nawarstwienia kilku relacji. Gall Anonim w swej Kronice zapisał, iż Chrobry uderzył mieczem w bramę: „Wtedy Bolesław bez żadnego oporu wkroczył do wielkiego i bogatego miasta i obnażonym mieczem uderzył w Złotą Bramę”. Ni słowa tu jeszcze o wyszczerbieniu.
Reklama
„Dlatego Sczirbyecz się nazywa”
Dodała je „Kronika Wielkopolska” z końca XIII w., w późniejszych redakcjach: „Z tego uderzenia miecz dostał małej blizny, która to blizna zowie się po polsku szczyrbina i dlatego Sczirbyecz się nazywa”. Ta sama kronika informuje, że Chrobry otrzymał ten szczególny miecz od anioła!
W czasach Chrobrego owa brama jeszcze nie istniała, a jego gest „powtórzył” a w zasadzie wykonać miał jego prawnuk Bolesław Śmiały, gdy sam wjechał do Kijowa w 1069 r. i uszczerbił, ale bramę, a nie klingę. Oczywiście i Chrobry posiadał jakiś szczególny miecz, i Bolesław Śmiały zapewne koronowany został w 1076 za pomocą jakiegoś miecza królewskiej kondycji.
Nie wiemy oczywiście, czy był to ten sam miecz w przypadku obu Bolesławów, w każdym razie ten ostatni w późniejszych wiekach wywieziony został z Polski wraz z innymi regaliami. Gdy Władysław Łokietek koronował się w 1320 r., posłużyć się musiał zupełnie innym mieczem. To na niego właśnie nałożono całą tą nawarstwioną legendę.
Kto był pierwszym właścicielem Szczerca?
Wedle jednej teorii Szczerbiec był własnością księcia sandomierskiego i mazowieckiego Bolesława, syna Konrada Mazowieckiego, ale możliwi są też: Bolesław syn Mieszka Starego, poległy pod Mozgawą w 1195 roku, Bolesław Kędzierzawy, Wstydliwy i Pobożny. Pierwszy wspomniany zmarł bezpotomnie w 1248 r., zaś miecz otrzymał w spadku jego bratanek Władysław Łokietek.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Ostatnie analizy wskazują szczególnie Bolesława Pobożnego jako pierwszego właściciela, którego córka, Jadwiga, została żoną Łokietka. Tak czy inaczej, gdy ten w 1320 roku w katedrze wawelskiej zakładał koronę królewską, użył Szczerbca w roli miecza koronacyjnego. Odtąd oręż służył niemal wszystkim koronacjom polskich królów i przechowywany był na Wawelu aż do roku 1795.
W dniach 18-21 kwietnia 1792 roku specjalna delegacja sejmowa zorganizowała wystawę polskich insygniów królewskich, sporządzając jednocześnie ostatnią w dziejach inwentaryzację skarbca królewskiego. Punkt „Miecze” podaje:
Reklama
Pierwszy Szczerbiec, być to może tak nazwany dla dziury we strudzinie. Jakie są na nim na krzyżu [jelcu – IDG] i na rękojeści napisy z wytłumaczeniem ich umieszczają się na osobnym papierze.
Dwa miecze: pierwszy z herbem Koronnym Orłem na wierzchu, drugi z herbem Litewskim Pogonią; rękojeści i cały oków w nich srebrny pozłacany. Czwarty [miecz] od Zygmunta I, Zygmuntowskim zowiący się, na kształt półkoncerza; rękojeść w nim, krzyż i osada srebrna pozłacana.
Szczerbiec w rosyjskich rękach
Po Insurekcji Kościuszkowskiej, okupujący Kraków pruscy żołnierze, na rozkaz króla Prus, Fryderyka Wilhelma II, splądrowali skarbiec i po cichu, nie pozostawiając śladów, zniszczyli polskie regalia, jako symbol Państwa Polskiego. Korony przekazano do Berlina, a w 1911 w Königsbergu przetopiono na monety. Wówczas zniszczono także dwa miecze i pas do miecza. Szczerbiec jednak trafił na rynek kolekcjonerski i znalazł się w rękach rosyjskich.
Wrócił do Krakowa w latach dwudziestych XX wieku na mocy postanowień traktatów ryskich. W wyniku ewakuacji rządu RP oraz skarbców narodowych znalazł się w Kanadzie, skąd powrócił dopiero w 1959 r.
Reklama
Skąd wzięła się szczerba w Szczerbcu?
Według typologii Oakeshotta jest to miecz typu XII, o szerokiej i płaskiej głowni przeznaczonej do cięcia. Miecze takie pojawiły się ok. 1170 roku i rozpowszechniły w całej łacińskiej Europie. W Polsce znane są od początku XIII wieku. Głownię długości 82 i maksymalnej szerokości 5 cm (pierwotnie mogła być nieco dłuższa) wykonał ze stali dymarkowej o średniej zawartości węgla 0,30,6% wprawny specjalista, który następnie poddał ją hartowaniu i odpuszczaniu, pomijając rejon blisko jelca, zapewne by zmniejszyć ryzyko pęknięcia.
W efekcie uzyskał oręż wspaniałej jakości użytkowej. Szczerbiec waży obecnie 1260 g. Szczerba, dająca imię mieczowi, nie znajduje się wcale na ostrzu, ale tuż pod jelcem, na samym środku zbrocza. Wedle jednej teorii otwór służył osadzeniu relikwii, wedle innej mógł powstać poprzez uregulowanie krawędzi otworu, będącego efektem ostrej korozji i intensywnego jej ścierania.
Maksymalna grubość głowni to 5 mm, ale przy sztychu jedynie 1,2 mm. Na całej powierzchni nosi ślady szlifowania materiałem gruboziarnistym, być może piaskiem. O tym, że miecze w skarbcu były zardzewiałe informują nas inwentarze. Pośrednim dowodem może być też brak inskrypcji, które były standardem na głowniach tego typu mieczy, co również może być wynikiem uporczywego ścierania (choć dziś wydaje się to mało prawdopodobne).
Szczerbę po raz pierwszy uchwycono na rysunku, sporządzonym podczas wspomnianej inwentaryzacji w 1792 r., na którym ma jeszcze nieregularny kształt, ale autor opisu stwierdza, że nadano jej regularny obrys. Tarcza z piastowskim orłem widoczna dziś w szczelinie, pochodzi dopiero z czasów Łokietka i pierwotnie znajdowała się na górnym okuciu pochwy. Z roku 1737 pochodzi wzmianka o gruntownym czyszczeniu Szczerbca i nowej pochwie w stylu gotyckim, starą bowiem całkowicie „rdza zjadła”.
Reklama
„Ten znak umacnia miłość królów i książąt”
Głowica i jelec wykonane są w całości ze srebra i pokryte złotymi płytkami, na których techniką niello (wypełnienie rytych wzorów specjalną pastą) przedstawiono chrześcijański program symboliczny, tj. na głowicy litery Α i Ω (alfa i omega) oznaczające Boga oraz łaciński napis “Haec figura valet ad amorem regum et principum iras iudicum” (Ten znak umacnia miłość królów i książąt, a gniew sędziów).
Na jelcu po jednej stronie hebrajskie zdanie w łacińskiej transliteracji “Con citomon eeve Sedalai Ebrehel” (Żarliwą wiarę wzbudzają imiona Boga Sedalai i Ebrehel), a na drugiej łacińska inskrypcja “Quicumque hec nomina Dei secum tulerit nullum periculum ei omnino nocebit” (Ktokolwiek te imiona Boga ze sobą nosić będzie, temu żadne niebezpieczeństwo w ogóle nie zaszkodzi).
Uchwyt rękojeści ma przekrój prostokąta i złożono go z mosiężnych blach pokrytych wizerunkami czterech ewangelistów oraz baranka bożego. Program symboliczny nadaje mieczowi właściwości ochronne i czyni zeń symbol władzy sądowniczej gladius iustitiae, przypominając władcy, że sądy sprawuje w imieniu i na wzór najwyższego Sędziego – Jezusa Chrystusa.
Stylistyka i prostokątny przekrój uchwytu rękojeści sugeruje, że Szczerbiec powstał pod wpływem kultury śródziemnomorskiej, zwłaszcza iberyjskiej. Zestawiając zaś dane stylistyczne i bronioznawcze można ulokować czas jego powstania na ok. 1250 r.
„To jest miecz księcia Bolesława”
Do XVIII wieku na bocznej płaszczyźnie uchwytu znajdowała się tabliczka z napisem „LIST E . EST . GLAUD [przerwa na 2-3 słowa] h . BOLEZLAI ‘ DVC [przerwa na 2-3 słowa]”, czyli rozwijając: „ISTE EST GLADIUS […] H [???] BOLEZLAI DUCIS”. Owo „H”, którego rozwinięcie oznaczyliśmy znakami zapytania, próbowano dekodować jako HONORABILIS, tj. szlachetny, albo też HAERESES, tj. dziedzic.
To ostatnie oznaczało władcę, który rości sobie prawo do jakiegoś terytorium, a wedle inwentaryzacji z 1740 obecna jeszcze wówczas płytka nosiła napis: „EST GLADIUS PRINCIPIS ET HAEREDIS BOLESLAI DUCIS POLONIAE ET MAZOWIAE, LANCICIAE”, co oznacza „To jest miecz księcia Bolesława, dziedzica Wielkopolski, Mazowsza i Łęczycy”.
Jeśli dokument ten jest wiarygodny, wówczas należy uznać, że tytuły owe dodał już Władysław Łokietek, podkreślający swe prawa do wszystkich terytoriów polskich, podczas gdy pierwotny napis mógł być krótszy i brzmieć “ISTE EST GLADIUS BOLEZLAI DUCIS POLONIAE” („Oto jest miecz Bolesława księcia Polski”). Zaginiona tabliczka daje nam pewność, że zamówił go któryś z Piastów imieniem Bolesław i z tej przyczyny możliwe było legendarne powiązanie z Chrobrym.
Jest jednak możliwe, że tabliczkę dodano wtórnie, właśnie dla utożsamienia z którymś z koronowanych Bolesławów. Wówczas pierwotnym właścicielem Szczerbca mógł być którykolwiek z ówczesnych Piastów.
Przeczytaj również o mieczach w Polsce pierwszych Piastów. Dlaczego prawie ich nie używano?
Reklama
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Igora D. Górewicza pt. Miecze Europy. Nowe, poszerzone wydanie książki ukazało się nakładem wydawnictwa Bellona.
Historia i symbolika miecza na przestrzeni 3400 lat
Tytuł, lead, tekst w nawiasie kwadratowym oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. W celu zachowania jednolitości tekstu usunięto przypisy, znajdujące się w wersji książkowej. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów i skrócony.