Wyobrażenie bitwy pod Fontenoy na XIV-wiecznej francuskiej miniaturze

Bitwa pod Fontenoy (841). Jedna z najbardziej krwawych batalii wczesnego średniowiecza

Strona główna » Średniowiecze » Bitwa pod Fontenoy (841). Jedna z najbardziej krwawych batalii wczesnego średniowiecza

Skala bitwy stoczonej pod Fontenoy w 841 roku, jak niemal wszystkich w czasach średniowiecza, została znacząco wyolbrzymiona przez kronikarzy. Jeszcze na początku XX wieku wierzono, że wzięło w niej udział 300 000 wojowników. W rzeczywistości walczących było co najmniej dziesięć razy mniej. Nie zmienia to faktu, że starcie należało do najbardziej krwawych i bezwzględnych we wczesnym średniowieczu.

Profesor Janet L. Nelson, autorka pracy Violence in the Carolingian world, twierdzi, że bitwa pod Fontenoy stanowiła „jedno z najbardziej traumatycznych doświadczeń IX stulecia”. Trudno nie przyznać jej racji.


Reklama


Pod Fontenoy (obecne Fontenoy-en-Puisaye w Burgundii) 25 czerwca 841 roku spotkały się wojska czterech potomków Karola Wielkiego. Walczyli z sobą zwolennicy utrzymania zwartości imperium Franków i niepodległościowcy, pragnący uniezależnić się od młodego, chwiejnego cesarstwa. Zwyciężyli zwolennicy drugiej opcji: Karol Łysy oraz Ludwik Niemiecki.

Liczne, mnogie, niepomierne

Bratobójcze starcie okazało się niesamowicie krwawe, a zwaśnione strony nacierały na siebie bez pardonu. „Nasiąknięte krwią pole bitwy pod Fontenoy było usłane tysiącami trupów. Odarte z uzbrojenia ciała świeciły w promieniach słońca bielą lnianej bielizny” – komentuje Robert F. Barkowski na kartach nowej książki pt. Fontenoy 841.

XIX-wieczny obelisk upamiętniający bitwę pod Fontenoy (fot. jnn95, lic. CC-BY-SA 3,0).
XIX-wieczny obelisk upamiętniający bitwę pod Fontenoy (fot. jnn95, lic. CC-BY-SA 3,0).

Kronikarz Agnellus z Rawenny, na bieżąco opisujący wojnę domową pomiędzy Karolingami, twierdził, że tylko po przegranej stronie w starciu poległo aż 40 000 mężczyzn. Jak podkreśla Robert F. Barkowski, podanej liczby „nie można brać poważnie”. Ale nie należy też:

(…) ignorować informacji na ten temat pojawiających się w wielu źródłach. Ich autorzy, pisząc o stratach w ludziach, używali takich określeń jak: „liczne”, „tysiące”, „mnogie”, „niepomierne”, „niewyobrażalne” itp. Dlatego wypada założyć, że liczba poległych po obu stronach łącznie wynosiła od kilku do maksymalnie kilkunastu tysięcy.


Reklama


Niezrównana rzeź

O zajadłości stron doskonale świadczą zachowane relacje. Roczniki fuldajskie podały, że „nikt nie słyszał wcześniej o taki wielkim spustoszeniu w kraju Franków”.

W annałach klasztoru Saint-Bertin można z kolei znaleźć wiadomość o rzezi uciekających wojowników, których „zabijano dopóki Ludwik i Karol, kierowani pobożnością, nie zakazali dalszego rozlewu krwi”.

Tekst stanowi fragment książki Roberta F. Barkowskiego pt. Fontenoy 841 (Bellona 2022).
Artykuł powstał między innymi w oparciu o książę Roberta F. Barkowskiego pt. Fontenoy 841. To nowa pozycja w kultowej serii Historyczne Bitwy wydawnictwa Bellona.

Poeta Angilbert ubolewał nad „okrutną walką”, w której nie tylko „brat bratu śmierć gotował”, ale nawet „syn nie okazywał swojemu ojcu tego, na co ten zasłużył”. „Żadna, nawet największa rzeź w bitwie nie była bardziej nieszczęsna nad tą” – podkreślał.

„Nie zaprzestano odcinania mieczami kończyn”

Najbardziej uderzająca jest jednak relacja Agnellusa, oparta na doświadczeniach świadka starcia – arcybiskupa Jerzego z Rawenny. Oto jej szeroki fragment w przekładzie opublikowanym na kartach książki Fontenoy 841:


Reklama


Jerzy dotarł wraz z papieskimi wysłannikami do cesarza [Lotara], znalazłszy go na polu bitwy pod Fontenoy, gdzie walczył przeciwko Karolowi. Armia Lotara była tak liczna, że, jak twierdzili niektórzy, żadne czworonożne zwierzę ani mniejszy ptak nie mogły się przezeń przecisnąć lub przelecieć.

Walkę stoczono w sobotę, dzień po uroczystościach święta Narodzin św. Jana Chrzciciela. Z obu stron puszczono salwy mieniących się pocisków wszelkiego rodzaju. Oręż szczękał, błyszczące tarcze kołysały na ramionach.

Wyobrażenie bitwy pod Fontenoy na XIV-wiecznej francuskiej miniaturze
Wyobrażenie bitwy pod Fontenoy na XIV-wiecznej francuskiej miniaturze w zbiorach
Bibliothèque nationale de France.

Wielu przestraszyło się i uciekło, serca przepełniła trwoga, wzdychano głęboko. Ciała padały pod ciosami mieczów. Uzbrojony Lotar rzucił się w środek nieprzyjaciół, zobaczył, ale jak jego pokonani ludzie na wszystkie strony uciekają. Nie zaprzestano odcinania mieczami kończyn.

Jak już wspomniano, Lotar rzucił się w sam środek uzbrojonych nieprzyjaciół, ale nie znalazł się żaden przy jego boku, by go wspomóc, lecz sam odważnie przeszył włócznią wielu. On sam zwyciężył w walce, ale wszyscy jego ludzie uciekli.


Reklama


Dziejopis twierdził, że główny przegrany starcia, cesarz Lotar, bił się tak mężnie, że wystarczyłoby dziesięciu podobnych śmiałków, aby zagwarantować zwycięstwo. Takich bohaterów zabrakło jednak na polu batalii.

W efekcie, w myśl tej bardzo uproszczonej wizji historii, podział imperium Karola Wielkiego został przypieczętowany.

Bibliografia

  • Barkowski Robert F., Fontenoy 841, Bellona 2022.
  • Nelson Janet L., Violence in the Carolingian world and the ritualization of ninth-century warfare [w:] Violence and Society in the Early Medieval West, red. Guy Halsall, Woodbridge 1998.

Przełomowe starcie epoki karolińskiej

Tekst stanowi fragment książki Roberta F. Barkowskiego pt. Fontenoy 841 (Bellona 2022).
Autor
Kamil Janicki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.