Według internetu, a nawet niejednej książki, Adolf Hitler ogłosił żałobę w III Rzeszy na wieść o śmierci marszałka Piłsudskiego. Czy to prawda? Jak Berlin żegnał Komendanta?
W całej Europie zdawano sobie sprawę, że śmierć nieoficjalnego polskiego przywódcy to wydarzenie najwyższej wagi. W pamięć Polaków najbardziej zapadła jednak reakcja Berlina.
Reklama
Według bardzo żywotnego mitu Adolf Hitler, na wieść o odejściu Piłsudskiego, miał 13 maja 1935 roku ogłosić trzydniową żałobę narodową w całych Niemczech. Ta wiadomość jest rokrocznie powtarzana na Facebooku i Wykopie. Można ją też znaleźć w popularnych książkach Sławomira Kopra. Problem w tym, że nie mamy do czynienia z faktem, ale oczywistą manipulacją.
Rozporządzenie żałobne to nie żałoba narodowa
Polska prasa z 1935 roku jasno pisała, że kanclerz Niemiec „wydał rozporządzenie żałobne obowiązujące przy zgonach głów państw”. Nie da się zaprzeczyć, że był to ukłon w stronę Polaków, ponieważ oficjalnie Piłsudski pełnił jedynie funkcję ministra spraw wojskowych i generalnego inspektora sił zbrojnych. Ale nijak się to ma do żałoby narodowej.
Rozporządzenie żałobne oznaczało tylko tyle, że 13 i 18 maja (w dniach śmierci i pogrzebu) opuszczono na budynkach rządowych flagi do połowy masztu. Podobnie postępowano w Niemczech w przypadku śmierci innych światowych i europejskich przywódców.
Dokładnie to samo zrobiono też we Francji, ale o tym jakoś mało kto dzisiaj pamięta, a już na pewno nie pisze się co i rusz o żałobie narodowej nad Sekwaną.
Reklama
Hitler na nabożeństwie za Piłsudskiego
Prawdą jest natomiast to, że Hitler wraz z innymi nazistowskim oficjelami wziął udział w nabożeństwie zorganizowanym w katedrze św. Jadwigi. Ciekawy opis tej uroczystości możemy znaleźć w dzienniku amerykańskiego ambasadora w Berlinie, Williama E. Dodda. Pod datą 18 maja zanotował on:
Byłem dzisiaj w katolickiej katedrze w pobliżu starego zamku cesarskiego na nabożeństwie dla uczczenia pamięci Piłsudskiego, którego pogrzeb odbywał się w tym samym czasie w Krakowie.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Czy w 1933 roku Józef Piłsudski naprawdę planował wojnę prewencyjną z Niemcami?Kościół był przepełniony. Hitler zasiadł na honorowym miejscu po prawej stronie ołtarza. Neurath, Goebbels i generałowie Reichswehry siedzieli w pierwszym rzędzie za Hitlerem. Wyróżniająca się postać Hitlera na fotelu tuż przed ołtarzem działała wysoce sugestywnie.
Zabawny był widok tych wszystkich białych rękawiczek w kościele przy stosunkowo ciepłej pogodzie. Było to absolutnie zgodne z obowiązującym ceremoniałem, chociaż jeżeli chodzi o szpady, to widok ich w chrześcijańskim kościele wzbudził we mnie uczucie niesmaku.
Hołd w Reichstagu
Trzy dni później hołd Piłsudskiemu złożono dodatkowo w trakcie otwarcia obrad Reichstagu. W tym celu Göring – jako przewodniczący parlamentu – zwrócił się z apelem:
Proszę panów, byście postali ze swoich miejsc i oddali hołd pamięci Tego, który przed kilkoma dniami odszedł z tego świata. Naród niemiecki z głębokim współczuciem stoi nad grobem największego Marszałka narodu polskiego.
Reklama
My Niemcy rozumiemy, jaką stratę poniósł naród Polski. Marszałek Piłsudski był jednym z tych mężów, którzy wszędzie stawali w obronie pokoju i pracowali na rzecz porozumienia polsko-niemieckiego.
Przeczytaj też o tym, dlaczego Józef Piłsudski nie chciał się spotkać z Hitlerem.
Bibliografia
- Henryk Cepnik, Józef Piłsudski. Twórca niepodległego Państwa Polskiego, Instytut Propagandy Państwowo-Twórczej, Warszawa 1935.
- William E. Dodd, Dziennik ambasadora 1933-1938, Instytut Wydawniczy „PAX” 1972
- „Express Ilustrowany” 1935.
- „Ilustrowany Kuryer Codzienny” 1935.
2 komentarze