Proces Galileusza

Dlaczego papież Urban VIII chciał zniszczyć Galileusza? Nie chodziło mu o religię ani naukę

Strona główna » Nowożytność » Dlaczego papież Urban VIII chciał zniszczyć Galileusza? Nie chodziło mu o religię ani naukę

Chodziło o więcej niż wiarę, obraz świata i rozumienie prawd wiary. Nagonka na Galileusza – człowieka, który ośmielił się powtórzyć za Mikołajem Kopernikiem, że Ziemia krąży wokół Słońca – miała też wymiar wyjątkowo osobisty.

Dialog o dwóch najważniejszych systemach świata, upubliczniony przez Galileusza w roku 1632 nie był pracą tak wywrotową, jak często się sądzi. Autor wyłożył wszelkie argumenty na rzecz modelu heliocentrycznego. Doskonale zdawał sobie jednak sprawę z tego, że Kościół nie zgodzi się na ich propagowanie. Przed laty nałożono zresztą na niego oficjalny zakaz powielania kopernikańskich poglądów.


Reklama


Uczony zdecydował się na ogromne ustępstwo. Ponieważ druk w katolickiej Italii wymagał kościelnego imprimatur, wystarał się o konieczne zgody i uzupełnił tekst tak, by nie przeczył stawisku teologów.

„Zamiarem moim nie było podanie rozwiązania”

„Zrobił, co mógł, by przekazać piękno i racjonalną spójność Wszechświata. Ostateczna ocenę pozostawił jednak czytelnikowi” – pisze Mario Livio w nowej biografii astronoma pt. Galileusz. Heretyk, który poruszył wszechświat.

Galileusz na portrecie Ottavio Leoniego.

Wystarczy zacytować jeden z fragmentów dodanych do Dialogu tylko po to, by obłaskawić inkwizycję:

Dowodom tym nie chcę nadawać miana przekonujących ani nieprzekonujących, ponieważ, jak nieraz zaznaczałem, zamiarem moim nie było podanie rozwiązania tak doniosłego zagadnienia, ale jedynie przytoczenie przyrodniczych i astronomicznych uzasadnień, które mogę podać na korzyść jednego i na korzyść drugiego stanowiska, pozostawiając decyzję innym: nie powinna ona wypaść w swym wyniku dwuznacznie, wobec tego, że jedno z dwóch stanowisk musi być bezwarunkowo prawdziwe, a drugie z konieczności błędne.


Reklama


Galileusz dodał do traktatu nawet konserwatywne, żeby nie powiedzieć zacofane, przemyślenia aktualnego ojca świętego, Urbana VIII. Miał powody sądzić, że w pełni zabezpieczył siebie i dzieło. Dlaczego więc niemal natychmiast rozpętano kampanię, mającą zniszczyć jego wspaniałą karierę i uniemożliwić dystrybucję Dialogu?

Trzy „niepokojące wydarzenia”

Mario Livio wyjaśnia, że trzy konkretne „niepokojące wydarzenia” sprawiły, że w kręgach kościelnych zaczęto mówić o obłożeniu książki zakazem i ukaraniu jej autora. Wszystkie miały bezpośredni związek z Urbanem VIII – człowiekiem apodyktycznym, małostkowym i niezwykle podejrzliwym.

Tekst stanowi fragment książki Maria Liviego pt. Galileusz. Heretyk, który poruszył wszechświat (Wydawnictwo Poznańskie 2021).
Tekst stanowi fragment książki Maria Liviego pt. Galileusz. Heretyk, który poruszył wszechświat (Wydawnictwo Poznańskie 2021).

Po pierwsze, akurat w tym czasie doszło do ostrego konfliktu między ojcem świętym a wpływowym humanistą i dostojnikiem kurii rzymskiej, Giovannim Ciampolim.

Ciampoli ośmielił się skrytykować styl rządów papieża, a także stanąć w opozycji do jego polityki w sprawach dotykających zaognionych stosunków hiszpańsko-francuskich. Ponieważ zaś wiedziano powszechnie, że Ciampoli jest przyjacielem Galileusza, paranoiczny Urban VIII zaraz zaczął roić sobie, że padł ofiarą szerzej zakrojonego spisku. I że Dialog to kolejny atak na niego.


Reklama


Pogarda, drwiny i paranoja

Niechętni Galileuszowi jezuici zaraz zaczęli bić w ten bęben. Rzucanie insynuacji pod adresem astronoma poszło im tym prościej, że papież… ewidentnie nie zapoznał się osobiście z kontrowersyjnym dziełem. Można więc było kłamać na temat zawartości tekstu lub przynajmniej naginać szczegóły. Autor książki Galileusz. Heretyk, który poruszył wszechświat pisze:

Podkreślono papieżowi, że jego argument o niemożności zrozumienia Wszechświata i niezdolności ludzi do udowodnienia któregokolwiek z teoretycznych systemów został w Dialogu potraktowany pogardliwie. Nie tylko zaprezentowano go marginalnie i bardzo krótko, ale do tego włożono w usta [upartego zwolennika koncepcji Arystotelesa] Simplicia, z którego drwiono w całym tekście.

Strona tytułowa traktatu Galileusza o dwóch najważniejszych systemach świata, który zaprowadził go przed oblicze inkwizycji.

Już tak urobiony papież łatwo uwierzył w kolejne absurdy. Jak pisze Mario Livio „źle zinterpretował nawet pieczęć wydawcy na stronie tytułowej [Dialogu] – złożoną z trzech delfinów trzymających nawzajem w pyskach ogony – jako aluzję do jego nepotyzmu względem swoich bratanków”.

W efekcie przestał myśleć o dzieje Galileusza jako o kontrowersji. Potraktował je jak osobistą zniewagę. A uczonego – jak swego wroga.

Przeczytaj też o ostatnich latach Galileusza. Co stało się z wybitnym uczonym po tym, jak zniszczyła go inkwizycja?

Bibliografia

Heretyk, który poruszył wszechświat. Fascynująca biografia Galileusza

Ilustracja tytułowa: Fragment obrazu Josepha Nicolasa Robert-Fleury’ego (domena publiczna).

Autor
Kamil Janicki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.