Elżbieta Bawarska (Sisi) na XIX-wiecznym obrazie Hermanna Nigga.

Dzieciństwo cesarzowej Sisi. W legendach o jej młodości nie ma ani krztyny prawdy

Strona główna » XIX wiek » Dzieciństwo cesarzowej Sisi. W legendach o jej młodości nie ma ani krztyny prawdy

Młodość cesarzowej Sisi na dobre obrosła legendami. Filmy, powieści i seriale utrwaliły obraz, według którego przyszła władczyni Austro-Węgier dorastała w niezwykłej swobodzie i beztrosce, z dala od sztywnych dworskich norm, za to blisko przyrody. Miała być niemalże Kopciuszkiem, a jednocześnie Brzydkim Kaczątkiem, które niespodziewanie rozkwitło i zwróciło na siebie uwagę najjaśniejszego pana. Opowieści brzmią atrakcyjnie, ale bardzo niewiele jest w nich prawdy.

O życiu Elżbiety Bawarskiej, lepiej znanej pod zdrobniałym przezwiskiem Sisi, pisano już wielokrotnie, niemal do znudzenia. Nowa książka autorstwa Martiny Winkelhofer, zatytułowana Cesarzowa. Pierwsze lata Sisi, oferuje jednak spojrzenie zupełnie inne od dotychczasowych.


Reklama


Autorka opowiada o swojej bohaterce nie przez pryzmat mitów, ale w oparciu o zachowane źródła i świetną znajomość życia dworskiego epoki. Bezwzględnie rozprawia się z pięknymi mitami i proponuje obraz o wiele bardziej autentyczny i… ludzki.

Nieprawdopodobny obraz

Według legendy Sisi, urodzona w roku 1837 w Monachium, wychowywała się w cieniu starszej siostry i z dala od świetnych dworów, niemalże w ukryciu. Podobno nie liczono na to, że dobrze wyjdzie za mąż, więc nikt nie zadbał o jej edukację i nie pilnował, by poświęcała czas na zajęcia właściwe młodym arystokratom.

Elżbieta Bawarska (Sisi) na obrazie W. Ungera.
Elżbieta Bawarska (Sisi) na obrazie W. Ungera.

To dlatego miała dorastać szczęśliwie, wśród wiejskiego krajobrazu, spędzając czas na przejażdżkach konnych, spacerach po lesie i pisaniu wierszy.

Taki obraz nie tylko jest fałszywy, ale też zupełnie nieprawdopodobny. Wbrew filmom i serialom Sisi nie była żadnym brzydkim kaczątkiem, a tym bardziej kopciuszkiem. Przyszła na świat jako córka księcia z bocznej linii Wittelsbachów, a więc królewskiego rodu Bawarii. Należała do elity elit.


Reklama


Mieszkała w pięknych rezydencjach, miała na swoje skinienie guwernantki i służbę, nie była też wcale traktowana gorzej od siostry Heleny. Po prostu ta była starsza o trzy lata, więc wcześniej zaczęto wprowadzać ją w życie salonowe i szukać dla niej potencjalnego męża.

Matka cesarzowej

Co szczególnie ważne, matką Sisi oraz Heleny była jedna z najlepiej ustosunkowanych kobiet na kontynencie. Ludwika Wilhelmina Wittelsbach sama była córką króla Bawarii, natomiast jej siostry zostały żonami i matkami władców Prus, Saksonii oraz Austrii.

Tekst powstał w oparciu o książkę Martiny Winkelhofer pt. Cesarzowa. Pierwsze lata Sisi na wiedeńskim dworze (Marginesy 2022).

Z takim rodzeństwem Ludwika Wilhelmina nie musiała się obawiać ani tego, że spadnie do drugiego szeregu najświetniejszych dam Europy, ani tym bardziej tego, że będzie mieć problem z wydaniem za mąż dwóch córek.

Wychowanie w stu procentach zgodne z duchem czasów

Martina Winkelhofer podkreśla na kartach książki Cesarzowa. Pierwsze lata Sisi, że analiza listów słanych przez Ludwikę Wilhelminę oraz innych materiałów powstałych w otoczeniu młodej Sisi, prowadzi do wniosków całkowicie sprzecznych z legendą.


Reklama


„Można się z nich dowiedzieć, że Eliza”, jak w domu nazywano młodą Elżbietę-Sisi, „nie była wychowywana w zbyt swobodny sposób, a jej wychowanie nie różniło się od wychowania innych dziewcząt jej stanu” – podkreśla austriacka historyczka.

Wychowanie Elżbiety całkowicie odpowiadało duchowi tamtych czasów, jej pochodzeniu i oczekiwaniom, które później miały ją czekać jako kobietę. W żadnym aspekcie nie odwoływało się ono do wolności, a mała „Eliza” z całą pewnością nie prowadziła swobodnego życia.

Księżna Ludwika z dziećmi. W kołysce przyszła cesarzowa Sisi.
Księżna Ludwika z dziećmi. W kołysce mała Elżbieta – przyszła cesarzowa Sisi.

W jej wychowaniu kierowano się typowymi wytycznymi: ścisły plan dnia ze stałymi porami aktywności, wczesna nauka manier i etykiety oraz absolutne posłuszeństwo wobec rodziców, a także guwernantek i nauczycielek.

Niezwykła relacja z matką

Autorka Cesarzowej. Pierwszych lat Sisi wyjaśnia, że niezwykłe nie były normy wychowania czy codzienne zajęcia dziewczynki. Od rówieśnic z innych arystokratycznych rodów odróżniała ją za to relacja z matką.


Reklama


Księżna Ludwika Wilhelmina „jak na ówczesne stosunki bardzo dużo zajmowała się swoimi dziećmi”:

Księżna wprawdzie trzymała się konwencji i bywały, jak również u innych matek jej stanu, stałe godziny, w których przyprowadzano do niej dzieci. Te spotkania z dziećmi odbywały się jednak nietypowo często i regularnie. Bo w tamtych czasach kobiety królewskiego pochodzenia – takie jak Ludwika – widywały swoje potomstwo tylko raz dziennie podczas wspólnych posiłków, i to dopiero wtedy, gdy dzieci były już w stanie spokojnie wysiedzieć przy stole.

Ludwika natomiast nie tylko chciała, by dzieci były jej prezentowane, ale również poświęcała im czas i uwagę. Z zachowanej korespondencji jej dzieci wiemy, że ze starszymi bawiła się codziennie przez co najmniej godzinę. Godzina zabaw odbywała się po obiedzie, kiedy dla młodszego potomstwa była pora na drzemkę.

Elżbieta Bawarska (Sisi) na XIX-wiecznym obrazie Hermanna Nigga.
Elżbieta Bawarska (Sisi) na XIX-wiecznym obrazie Hermanna Nigga.

W niedzielę wszystkim dzieciom wolno było gotować w wielkiej kuchni dla lalek, którą ustawiono w jednym z salonów pałacu – wyłącznie w niedzielę, ponieważ stały dostęp do zabawek w tamtych czasach postrzegano jako błąd wychowawczy.

Dzieciom wolno było również wieczorami odwiedzać apartament matki. Podczas gdy ona odpowiadała na korespondencję, główna ochmistrzyni jej dworu im czytała.

Bibliografia

Artykuł powstał w oparciu o książkę Martiny Winkelhofer pt. Cesarzowa. Pierwsze lata Sisi na wiedeńskim dworze. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Marginesy w 2022 roku. Tłumaczenie: Magdalena Kaczmarek.

Nowe spojrzenie na sławną cesarzową Sisi

Autor
Grzegorz Kantecki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka toŚredniowiecze w liczbach (2024).

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.