Kara śmierci obowiązywała przez cały okres istnienia II Rzeczpospolitej. Sądy bardzo chętnie po nią sięgały, a głowa państwa w większości przypadków nie korzystała z prawa łaski. Ile osób skazano w niepodległej Polsce na śmierć? Ile wyroków zostało wykonanych?
Pomimo odzyskania niepodległości, aż do początku lat 30. XX wieku nad Wisłą obowiązywały przepisy karne byłych państw zaborczych. Dopiero w lipcu 1932 roku wprowadzono jednolity, polski kodeks karny. Przewidywał on wyrok śmierci w pięciu przypadkach.
Reklama
Za co karano śmiercią w II RP?
W pierwszej kolejności skazany musiał liczyć się z utratą życia w razie działań mających na celu pozbawienie Polski niepodległości lub oderwanie części jej terytorium.
Stryczkiem karano także próbę zamachu na życie lub zdrowie prezydenta RP, udział w działaniach zbrojnych przeciw Polsce w mundurze obcego państwa, jak również akcje dywersyjne w trakcie wojny.
Ostatni z artykułów przewidujący najwyższy wymiar kary odnosił się do zabójstwa.
Takie paragrafy obowiązywały w postępowaniu zwyczajnym. W Polce działały też jednak sądy doraźne, wydające wyroki śmierci nawet za drobniejsze przestępstwa. Pisaliśmy o nich obszernie w innym tekście.
Reklama
Tutaj wspomnę tylko, że sądy doraźne mogły orzec karę śmierci za złamanie aż 23 artykułów kodeksu karnego oraz rozporządzenia prezydenta RP z 1928 roku o karaniu szpiegostwa i innych przestępstw wobec państwa.
Makabryczny bilans działalności sądów doraźnych
Jak często polskie sądy sięgały po najwyższy wymiar kary? Dysponujemy szczegółowymi danymi odnośnie postępowań doraźnych. Wynika z nich, że tylko od 1919 do 1924 roku skazano na śmierć 719 osób. Część sprawców została jednak ułaskawiona decyzją głowy państwa. Stracono 561 przestępców.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
W tym okresie niechlubny rekord padł w roku 1922, kiedy przed pluton egzekucyjny (o tym jak wykonywano karę śmierci przeczytacie tutaj) trafiło aż 125 skazańców. W pozostałych latach było ich od 85 do 88.
Od 1925 roku dało się zaobserwować wyraźną tendencję spadkową. W trakcie czterech lat (1925-1928) zapadło 155 wyroków skazujących na śmierć, a wykonano ich 77. Przy czym w 1928 roku było jedynie dwóch skazańców. Przez kolejne dwa lata nikt nie nie został zasądzony na śmierć w trybie doraźnym.
Sytuacja uległa zmianie dopiero jesienią 1931 roku, kiedy na skutek wielkiego kryzysu kraj zaczęła zalewać fala przestępczości. Przed sądy doraźne znów trafiły sprawy o morderstwa, rozboje, ale także szpiegostwo. Przez cztery miesiące na śmierć skazano 39 osób. 26 zostało straconych.
Rok później było to już 127 wyroków i 78 egzekucji, a kolejne 12 miesięcy zamknięto 88 wyrokami skazującymi na śmierć i 55 przypadkami, gdy przestępcy zawiśli na szubienicy. Sądy doraźne funkcjonowały do 13 marca 1934 roku. Przez ostatnie dwa i pół miesiąca zdążyły wydać 16 wyroków śmierci, z których połowę wykonano.
Łącznie w latach 1919-1934 sądy doraźne skazały na śmierć aż 1144 osoby. 805 wyroków zostało wykonanych. Jedynie 30% sprawców mogło liczyć na łaskę ze strony naczelnika państwa, a potem prezydenta.
Setki skazanych
Niestety nie dysponujemy tak dokładnymi danymi w odniesieniu do kary śmierci ferowanej przez zwykłe sądy. Główny Urząd Statystyczny wydał tylko dwa tomy „Statystyki kryminalnej”, dla lat 1924 i 1925. Skazano wówczas na śmierć odpowiednio 120 i 69 osób.
Poza tym pewne szczegóły przynosi „Mały Rocznik Statystyczny” z 1932 roku. Znajduje się tam tabela informująca o tym, że w latach 1924-1928, co roku w kraju zapadało średnio ponad 70 wyroków śmierci.
Dokładniejsze wiadomości zachowały się dla lat kolejnych – od 1932 do 1937. W tym czasie najwyższy wymiar kary orzeczono w 246 przypadkach, przy czym 195 osób skazano w pierwszych dwóch latach. Potem zapadało od 10 do 14 wyroków rocznie. Wiemy też, że w latach 1935-1937 wykonano łącznie 24 egzekucje.
Reklama
Wskazanie sumy wszystkich wyroków bądź egzekucji z czasów II Rzeczpospolitej nie jest możliwe. Ostrożnie szacując, sądy zwykłe posłały przed pluton egzekucyjny bądź na szubienicę podobną liczbę przestępców, co trybunały doraźne. Razem straconych mogło być więc nawet powyżej 1500.
Przeczytaj także o tym ilu seryjnych morderców grasowało w przedwojennej Polsce?
Najgorsi mordercy przedwojennej Polski. Kryminalne tajemnice i nierozliczone zbrodnie
Bibliografia
- Malezini M., Punitywność wymiaru sprawiedliwości karnej w Polsce w XX wieku, „Temida”, t. 2, 2003.
- Mały Rocznik Statystyczny 1932, Warszawa 1932.
- Mały Rocznik Statystyczny 1935, Warszawa 1935.
- Mały Rocznik Statystyczny 1936, Warszawa 1936.
- Mały Rocznik Statystyczny 1939, Warszawa 1939.
- Rocznik Statystyki Rzeczpospolitej Polskiej 1924, Warszawa 1925.
- Rocznik Statystyki Rzeczpospolitej 1925/1926, Warszawa 1927.
- Rocznik Statystyki Rzeczpospolitej 1930, Warszawa 1930.
- Winawer K., Postępowanie doraźne, Warszawa 1934.