W 1941 roku, pod naciskiem brytyjskiego rządu, Władysław Sikorski zgodził się wejść do wspólnej koalicji z Sowietami. Stalin szybko jednak przestał potrzebować Polaków. Alianci sprzedali nas zaś dużo wcześniej niż w Jałcie. Już konferencja teherańska z 1943 roku przesądziła o losach kraju.
Początkowo generałowi Sikorskiemu w stosunkach dyplomatycznych z Sowietami udawało się odłożyć temat kształtu przyszłych granic Polski. Przewidywano, że zostaną one rozstrzygnięte dopiero na planowanej powojennej konferencji pokojowej, co w zupełności odpowiadało zachodnim aliantom.
Reklama
Sam Stalin, w obliczu niemieckiej sukcesów na froncie, nie miał zresztą w pierwszych latach na tyle silnej pozycji przetargowej, by stawiać kwestię na ostrzu noża.
Sytuacja zmieniła się, gdy Armia Czerwona zahamowała postępy Wehrmachtu, a następnie zaczęła wypychać przeciwnika na zachód. Już po ewakuacji armii generała Władysława Andersa w lecie 1942 roku Sowieci kłamliwie oskarżyli Polaków o unikanie walki z Niemcami. Do ostatecznego załamania relacji doszło jednak po tym, jak Niemcy odkryli w lesie katyńskim zwłoki pomordowanych polskich oficerów.
Kłamstwo katyńskie
Winston Churchill zdawał sobie sprawę z tego, kto jest odpowiedzialny za zbrodnię, zalecił jednak generałowi Sikorskiemu ostrożność w zbyt otwartym atakowaniu Moskwy. Ze swej strony natychmiast zapewnił Stalina, że w Wielkiej Brytanii nikt nie wierzy w winę Związku Radzieckiego. Także Amerykanie nie zamierzali narażać na szwank sojuszu z czerwonym carem z powodu nawet wyjątkowo potwornej zbrodni.
Po tym, jak Polacy zwrócili się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o zbadanie sprawy katyńskiej, Kreml cynicznie zerwał stosunki dyplomatyczne z rządem na uchodźstwie, a ogólnoświatowa prasa komunistyczna rozpętała przeciwko niemu oszczerczą kampanię propagandową.
Reklama
Haniebna propozycja Londynu
Londyn próbował rozwiązać kryzys w stosunkach polsko-radzieckich poprzez… ustępstwa na rzecz Moskwy.
Latem 1943 roku w brytyjskim Foreign Office powstał plan skłonienia premiera Stanisława Mikołajczyka, który objął funkcję szefa polskiego rządu po tragicznej śmierci generała Sikorskiego, do uznania tzw. linii Curzona za wschodnią granicę Polski. Oznaczałoby to oddanie praktycznie połowy kraju Sowietom. Jako rekompensatę Rzeczpospolita miała otrzymać nabytki terytorialne kosztem Niemiec.
Z taką właśnie propozycją Winston Churchill udał się na konferencję Wielkiej Trójki do Teheranu, która miała miejsce w dniach 28 listopada–1 grudnia 1943 roku. Stalin przystał na przedłożone rozwiązanie, nie zgodził się jednak ponownie nawiązać stosunków dyplomatycznych z „reakcyjnym i faszystowskim” polskim rządem w Londynie. W tym czasie dysponował już własną, komunistyczną alternatywą w postaci „prawomocnego i demokratycznego” Związku Patriotów Polskich.
Roosevelt ze swej strony zgadzał się z wszystkimi postulatami Stalina co do sposobu rozstrzygnięcia sprawy polskiej. Jego administracja ukrywała jednak faktyczne stanowisko ze względu na przyszłoroczne wybory prezydenckie w USA. Jak tłumaczył poufale „wujaszkowi Joe” amerykański prezydent: „W Ameryce Jest 6 000 000–7 000 000 obywateli pochodzenia polskiego”, a on, będąc „człowiekiem praktycznym, nie chciałby stracić ich głosów”.
Ład teherański
To w Teheranie przesądzony został przyszły kształt polskiej granicy wschodniej. Na razie ustalenia mocarstw trzymano jednak w tajemnicy.
Oficjalnie brytyjski premier uznał prawa Sowietów do Kresów Wschodnich Rzeczpospolitej dopiero podczas posiedzenia Izby Gmin 22 lutego 1944 roku. Tym samym formalnie zaakceptował też skutki paktu Ribbentrop–Mołotow.
Winston Churchill nie pozostawiał już Polakom żadnych złudzeń co do tego, że mocarstwa zachodnie wystąpią otwarcie przeciwko Związkowi Radzieckiemu w ich obronie. W rozmowie z Anthonym Edenem, szefem brytyjskiego MSZ, w styczniu 1944 roku rzekł cynicznie:
Reklama
Muszą [Polacy – DK] być bardzo głupi, jeżeli wyobrażają sobie, że zamierzamy rozpocząć nową wojnę z powodu polskiej granicy wschodniej. Narody, które okazały się niezdolne do obrony swojego własnego kraju, muszą zaakceptować rozsądne wskazania od tych, którzy zdołali się obronić i oferują perspektywę wolności i niepodległości.
Oszustwa Roosevelta
Jeszcze większe zgorszenie budzi obłudna postawa prezydenta Franklina Delano Roosevelta, do którego w początkach lata 1944 roku udał się premier Stanisław Mikołajczyk, zabiegając o poparcie w sprawie polskich granic na wschodzie.
Roosevelt nie dość, że ukrył przed polskim premierem swoje prawdziwe intencje, to jeszcze zapewnił go o podjęciu starań na rzecz pozostawienia przy Rzeczpospolitej Lwowa, Tarnopola i Drohobycza oraz przekazania jej niemieckiego Królewca (dzisiaj Kaliningradu)!
Niemal w tym samym czasie na osobiste polecenia prezydenta amerykański ambasador w Moskwie Averell Harriman zapewnił Stalina, że faktyczne stanowisko USA pozostaje zgodne z ustaleniami poczynionymi na konferencji w Teheranie.
Reklama
Wszystkie atuty w ręku Stalina
22 lipca 1944 roku Stalin postawił Aliantów przed faktem dokonanym, gdy Moskwa ogłosiła światu utworzenie w Lublinie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN).
Sowiecki dyktator miał teraz w ręku wszystkie atuty: kontrolował marionetkową namiastkę rządu polskiego a Armia Czerwona w szybkim tempie zajmowała rozległe obszary Rzeczpospolitej.
Przywódcy mocarstw zachodnich mogli jedynie zabiegać o to, by w składzie przyszłego polskiego gabinetu znaleźli się przedstawiciele władz z Londynu. W tym też czasie został potwierdzony dokładny przebieg polskiej granicy na wschodzie, po tym jak PKWN bezprawnie, w tajnym porozumieniu, scedował na rzecz Związku Radzieckiego prawa do Kresów w zamian za terytoria niemieckie.
Przeczytaj również o tym co stałoby się z Polską i Polakami gdyby Niemcy wygrali II wojnę światową.
****
Powyższy tekst przygotowałem na potrzeby książki Chwile przełomu (Bellona 2021). To wspólna praca autorstwa publicystów portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca kluczowe punkty zwrotne w dziejach Polski.
Nasi najlepsi publicyści o wydarzeniach, które zmieniły dzieje Polski
Bibliografia
- Beevor A., Druga Wojna Światowa, Kraków 2013.
- Churchill W.S., Druga Wojna Światowa, t. 6, ks. 2, Gdańsk 1996.
- Ciechanowski J.M., Wielka Brytania i Polska. Od Wersalu do Jałty, Pułtusk 2011.
- Harbutt F.J., Jałta 1945, Warszawa 2012.
- Historia polityczna świata XX wieku 1901–1945, red. M. Bankowicz, Kraków 2004.
- Kamiński M.K., W obliczu sowieckiego ekspansjonizmu. Polityka Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii wobec Polski i Czechosłowacji 1945-1948, Warszawa 2005.
- Kielinger T., Winston Churchill. Późny bohater, Warszawa 2018.
- Polski wiek XX. II wojna światowa, red. K. Persak, P. Machcewicz, Warszawa 2010.
- Roszkowski W., Historia Polski 1914-2004, Warszawa 2004.
- Wieczorkiewicz P., Historia polityczna Polski 1935-1945, Poznań 2014.
- Wołkogonow D., Stalin. Wirtuoz kłamstwa, dyktator myśli, Warszawa 2006.