Żołnierze Armii Krajowej opuszczają Warszawę po upadku powstania. Październik 1944 roku.

Liczebność i struktury Armii Krajowej. Ile osób naprawdę służyło w podziemnym wojsku?

Strona główna » II wojna światowa » Liczebność i struktury Armii Krajowej. Ile osób naprawdę służyło w podziemnym wojsku?

Armia Krajowa nie była, jak często się twierdzi, największą armią podziemnej Europy. Jej liczebność bardzo trudno zresztą oszacować. Podawane liczby różnią się nawet o 900%.

Na czele Armii Krajowej stał jej dowódca. Pierwszym był gen. Stefan Rowecki „Grot”. Po jego aresztowaniu w czerwcu 1943 roku stanowisko zajął Tadeusz Komorowski „Bór”, a ostatnim był gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek”.


Reklama


Komenda Główna i jej oddziały

W kierowaniu podziemną armią wspomagała ich Komenda Główna AK. Przez wszystkie lata pracowało w niej około 5000 ludzi.

Straty KG Związku Walki Zbrojnej/Armii Krajowej oblicza się na 1500 osób, to jest 30% ogólnej liczby. Był to rozbudowany mechanizm kontrolujący i koordynujący całość działań AK.

Orzeł Armii Krajowej na tle biało-czerwonej flagi (CC BY-SA 2.0)
Orzeł Armii Krajowej na tle biało-czerwonej flagi (fot. Contando Esrelas, CC BY-SA 2.0)

W jego skład wchodziło 7 oddziałów: I – Organizacyjny, II – Informacyjno-Wywiadowczy, III – Operacyjny, IV – Kwatermistrzowski, V – Dowodzenia i Łączności, VI – Biuro Informacji i Propagandy, VII – Biuro Finansów i Kontroli.

Osobnymi komórkami były Kierownictwo Walki Konspiracyjnej oraz Kierownictwo Walki Podziemnej, Wojskowy Szef Komunikacji, Departament Obrony Narodowej, Szefostwo Biur Wojskowych, a także oficer ds. zleceń Komendanta Sił Zbrojnych i doradca prawny.


Reklama


Od początku 1943 roku KG AK miała do swojej dyspozycji podlegające jej bezpośrednio Kierownictwo Dywersji (Kedyw) Komendy Głównej. Należały do niego m.in. legendarne już bataliony „Zośka” i „Parasol”.

Każdy z oddziałów dzielił się na mniejsze i bardziej specjalistyczne wydziały, biura i służby. Ich liczebność była zróżnicowana. Widać to na przykładzie dwóch komórek zajmujących się produkcją fałszywych dokumentów.

O realiach życia podczas II wojny światowej przeczytacie w nowej książce przygotowanej przez zespół magazynu WielkaHISTORIA.pl – Okupowana Polska w liczbach (Bellona 2020).

Wydział Legalizacji i Techniki Oddziału II liczył około 40 osób, podczas gdy Wydział Legalizacji Oddziału I zatrudniał ich 100. Jeszcze liczniejszy był Wydział Produkcji Konspiracyjnej, zajmujący się wytwarzaniem broni – w lutym 1944 roku działało w nim 177 ludzi.

Struktury terenowe Armii Krajowej

W terenie AK składała się z 5 obszarów podzielonych na okręgi i podokręgi (Warszawa, Lwów, Zachodni, Białystok i Południowy), oraz 11 samodzielnych okręgów (Warszawa-miasto, Kielce-Radom, Lublin, Kraków, Łódź, Śląsk, Wilno, Białystok, Nowogródek, Polesie i Wołyń).


Reklama


Ich struktura była bardzo podobna do tej Komendy Głównej. Obszary i okręgi miały m.in. swoje lokalne oddziały Kedywu, które podlegały miejscowym dowódcom.

Stany osobowe w terenie były bardzo różne i stale się zmieniały. Na przykład Okręg Śląsk liczył w pierwszych miesiącach 1944 roku ponad 25 000 ludzi, Okręg Lwów 15 000, Okręg Warszawa-miasto blisko 50 000, zaś Okręg Kraków aż 90 000, będąc największym w strukturze AK.

Żołnierze Armii Krajowej opuszczają Warszawę po upadku powstania. Październik 1944 roku.
Żołnierze Armii Krajowej opuszczają Warszawę po upadku powstania. Październik 1944 roku.

Problem z liczbami

Liczby te należy jednak traktować z daleko posuniętym sceptycyzmem. Według obecnej wiedzy trudno jednoznacznie mówić o stanach osobowych w podziemiu, nawet w przypadku AK.

W odniesieniu do połowy 1944 roku – przed wybuchem Powstania Warszawskiego – przytacza się skrajnie różne liczby: od 40 000 do 380 000 członków Armii Krajowej. Za bardzo prawdopodobne uchodzą aktualnie dane wojskowego wywiadu niemieckiego, który w lutym 1944 roku oceniał siłę AK na 100 000–200 000 żołnierzy.


Reklama


Problem z oceną liczebności jest potęgowany między innymi przez akcję scaleniową. Organizacje włączane do ZWZ/AK w różny sposób obliczały swoje stany osobowe, a ponieważ dokumentacja wielu z nich się nie zachowała, albo wręcz nigdy nie istniała, to ustalenie wersji ostatecznej wydaje się niemożliwe.

Należy poza tym pamiętać, że wielu ludzi nie należało formalnie do konspiracji, a i tak z nią współpracowało.

****

Powyższy tekst przygotowałem na potrzeby książki Okupowana Polska w liczbach (Bellona 2020)To wspólna publikacja autorstwa członków zespołu portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca realia życia Polaków w latach II wojny światowej.

Prawdziwy obraz życia w okupowanej Polsce

Autor
Sebastian Pawlina

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.