Julian Apostata (zm. 363) był ostatnim zwolennikiem pogaństwa, którego ogłoszono cesarzem rzymskim. Chciał stworzył jawną konkurencję dla chrześcijańskiego Kościoła, ale zginął w zamachu nim jego plany się ziściły. Jak doszło do tego, że radykalny filozof trzymający się z dala od wszelkiej polityki w ogóle zasiadł na tronie?
Flawiusz Klaudiusz Julian urodził się w roku 331 lub 332 w Konstantynopolu. Data stanowi zresztą przedmiot sporów i wątpliwości wśród badaczy.
Reklama
Ojcem przyszłego imperatora był Juliusz Konstancjusz: konsul roku 335 i przyrodni brat cesarza Konstantyna Wielkiego. Matką Bazylina, również wywodząca się ze znamienitego rodu. Dziadek matczyny „Apostaty” to z kolei Juliusz Julian, pełniący wysokie funkcje za rządów cesarza Licyniusza. Warto o nim wspomnieć, bo był znany jako miłośnik nauki i książek. Być może więc właśnie po nim Julian przejął intelektualne zainteresowania.
Wielka czystka cesarskich krewniaków
Pomimo doskonałego urodzenia młodość przyszłego władcy nie była usłana różami. Jeszcze za życia Konstantyna dokonano skomplikowanego podziału władzy w Imperium, który objąć miał jego synów (Konstantyna II, Konstancjusza II i Konstansa), ale też bratanków. Po śmierci sławnego władcy, która nastąpiła 22 maja 337 roku, rozeszły się jednak pogłoski, że został on otruty z polecenia przyrodnich braci. Był to początek wielkiego dramatu.
Bracia Konstantyna, w tym także ojciec Juliana, zginęli w brutalnych rozruchach środowisk wojskowych. Zamordowano również trzech bratanków cesarza. Ocaleli tylko Julian i jego przyrodni brat Gallus. Ten drugi był starszy, liczył jedenaście lat. Był też jednak ciężko chory i zakładano, że szybko umrze. Julian miał z kolei około sześciu lat i nie stanowił żadnego zagrożenia politycznego dla panujących. Pewnie dlatego wielka czystka go nie dosięgnęła.
Zachowane źródła nie pozwalają stwierdził z całą pewnością kto stał za eksterminacją sukcesorów Konstantyna Wielkiego. Na pewno nie doszło do zajść spontanicznych; do niekontrolowanego i przypadkowego wybuchu żołnierskiej złości. Być może inspiratorem zdarzeń był Konstancjusz II: syn cesarza, zasiadający na tronie od 337 do 361 roku.
Reklama
Filozofia i polityka
Po tak szokujących przeżyciach, dalsze dzieciństwo Juliana upłynęło spokojnie. Od najmłodszych lat wykazywał zamiłowanie do nauki i książek. Pomny czystki z maja 337 roku trzymał się z dala od jakiejkolwiek polityki.
Odbył studia w Nikomedii, Pergamonie i Efezie jednak płynąca w jego żyłach krew Konstancjusza Chlorusa, założyciela dynastii konstantyńskiej, wkrótce znów dała o sobie znać.
Przyrodni brat naszego bohatera, Gallus, w 351 roku został mianowany cezarem – niejako zastępcą „głównego cesarza” noszącego tytuł augusta. Wydawało się, że Julianowi, którego ominął podobny zaszczyt, dane będzie z dala od politycznych rozgrywek podróżować po Grecji i studiować w różnych szkołach. Kariera Gallusa okazała się jednak krótka. Po trzech latach stracił zaufanie Konstancjusza II, został uwięziony i stracony.
Wkrótce po egzekucji Julian został zmuszony do przybycia na dwór cesarski, do Mediolanu. Niewiele ponad 20-letni chłopak obawiał się, że podzieli los brata. I pewnie faktycznie zostałby bez podstaw zniewolony i oskarżony o zbrodnię obrazy majestatu, gdyby nie ochrona, jaką zapewniła mu cesarzowa Euzebia.
To ona przekonała, Konstancjusza II, wtedy już samodzielnego władcę Imperium Rzymskiego, że Juliana interesują tylko książki i filozofia. I że marzy on nie o tronie, ale o wyprawie do Aten, by tam kontynuować studia.
Dzięki wstawiennictwu cesarzowej Euzebii chłopak otrzymał zgodę na podróż. W najsłynniejszym greckim polis, gdzie przybył lecie 355 roku, zetknął się z wielkimi intelektualistami oraz z przyszłymi świętymi, jak Grzegorz z Nazjanzu czy Bazyli Wielki. Szczęście Juliana nie trwało jednak długo.
Reklama
Niechciany awans. Julian Apostata zostaje cezarem
Młody adept filozofii został znów wezwany na dwór. Z wielką niechęcią opuścił Ateny i udał się w podróż powrotną do Italii. W Mediolanie czekało go spore zaskoczenie. Powiedziano mu, że Konstancjusz II planuje mianować go cezarem. Pomysł ten w żadnym razie go nie uradował.
Julian starał się uzyskać od cesarzowej Euzebii kolejne wstawiennictwo i zezwolenie na powrót do Grecji. Nic już jednak nie wskórał. 6 listopada 355 roku w Mediolanie doszło do uroczystości, podczas której Konstancjusz mianował Juliana cezarem przy aprobacie wojska. „Zastępca” imperatora pojął też za żonę Helenę, siostrę Konstancjusza.
Niespodziewane talenty. Sukcesy zbrojne Juliana
Po krótkich przygotowaniach, 1 grudnia 355 roku, Julian wyruszył do Galii, którą powierzono mu w zarząd.
Na miejscu ujawniły się zupełnie niespodziewane talenty młodego arystokraty. W ciągu sprawnie przeprowadzonych kampanii z lat 355-361 odnosił kolejne triumfy nad germańskim plemionami zamieszkującymi nad Renem. W 357 roku w sławnej bitwie pod Argentoratum (Strasbourgiem) rozgromił przeważające siły Alamanów.
Julian okazał się także sprawnym administratorem i reformatorem. W lutym 360 roku pod Lutecją (Paryżem) został obwołany przez wierne sobie wojska „głównym” cesarzem: augustem.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Wojna, której można było uniknąć
Czy Julian mógł mieć jakąkolwiek nadzieję, że jego kuzyn Konstancjusz II zaakceptuje wybór żołnierzy? Z pozoru istniała taka ewentualność.
W ostatnich latach częściej zdarzało się, że państwem rzymskich rządziło wieku imperatorów, niż że zwierzchnia władza znajdowała się w rękach tylko jednego człowieka. Sytuacja w Imperium nie uległaby zresztą poważniejszym zmianom w wyniku „awansu” zarządcy Galii.
Julian kontynuowałby dalej wojny z Alamanami i Frankami, dysponując jedynie szerszą władzą zarówno wojskową jak i administracyjną na powierzonych mu terenach, natomiast Konstancjusz dalej zmagałby się z perskimi roszczeniami na wschodzie Imperium.
Reklama
Porozumienie nie było łatwe z uwagi na dwa ponure wydarzenia, do jakich doszło już po obraniu Juliana cesarzem. W niedługim odstępie czasu zmarły dwie niezwykle ważne dla kuzynów kobiety.
Jedyne pośredniczki
Najpierw odeszła żona Juliana – Helena. W chwili śmierci miała około trzydziestu pięciu lat. Jej zwłoki przewieziono do Rzymu, gdzie została pochowana. Wybitny historyk Aleksander Krawczuk pisał:
Z całego potomstwa Konstantyna Wielkiego – w 337 roku liczyło ono trzech synów i dwie córki – pozostał jedynie Konstancjusz, z całego zaś rodu, tak wielkiego przed dwudziestu kilku laty, tylko tenże oraz Julian. W ciągu niecałego ćwierćwiecza wyniszczyły rodzinę mordy polityczne i wojny bratobójcze; tylko Helena i Konstantyna zmarły śmiercią naturalną, choć przedwczesną.
Odejście Heleny rozluźniało więź między dwoma augustami. W połowie roku 360 zmarła także cesarzowa Euzebia. Wielokrotnie stawała ona po stronie Juliana. Być może także w toku najpoważniejszego konfliktu próbowałaby wpłynąć na Konstancjusza. Nie mogła już jednak tego zrobić.
Ostatni rozdział prologu. Jak Julian Apostata został cesarzem?
Spodziewano się wielkiej i krwawej wojny domowej. Ta jednak nie wybuchła. Późną jesienią 361 roku, gdy wojska kuzynów powoli zmierzały przeciwko sobie, Konstancjusz II nagle poczuł się źle. Dostał wysokiej gorączki, zlekceważył jednak dolegliwości. Na nocleg stanął w miejscowości Mobsucrenae, na drugi dzień zamierzając ruszyć dalej. Okazało się to niemożliwe.
Reklama
Cesarz już nie powstał, z trudem łapał oddech. Czując zbliżającą się śmierć Konstancjusz II, wzorem swojego ojca, przyjął chrzest na łożu śmierci, a następnie nakazał uznać Juliana za swojego prawowitego następcę. Ostatni męski potomek Konstantyna Wielkiego zmarł 3 listopada 361 roku, w wieku 44 lat. Panował samodzielnie prawie ćwierć wieku.
Flawiusz Klaudiusz Julian, nazwany później Apostatą 11 grudnia 361 roku wkroczył do Konstantynopola. Teraz był już jedynym, niekwestionowanym i samodzielnym władcą cesarstwa rzymskiego.
Wybrana bibliografia
- Bielas L., Apostazja cesarza Juliana, Kraków 2001.
- Bralewski S., Kokoszko M., Leszka M.J., Prostko-Prostyński J., Słownik cesarzy rzymskich, Poznań 2001.
- Jaczynowska M., Pawlak M., Starożytny Rzym, Warszawa 2008.
- Krawczuk A., Poczet cesarzy rzymskich , Warszawa 2001.
- Krawczuk A., Rzym, Kościół, cesarze, Warszawa 2000.
- Krawczuk A., Julian Apostata, Warszawa 1974.
- Morawski K., Julian Apostata, Kraków 1901.
- Olszaniec Sz., Julian Apostata jako reformator religijny, Kraków 1999.
- Stańczyk-Brodka A., Tragedia w historiografii: Ammian Marcellin o wyprawie perskiej Juliana Apostaty, s. 115- 124, [w:] Nowy Filomata 2/2005, Kraków 2005.
- Szeląg T., Kampanie galijskie Juliana Apostaty. Argentoratum 357 r., Zabrze 2007.
- Szeląg T., Naśladowanie chrześcijan? Julian Apostata i próba stworzenia kleru pogańskiego, s. 107-112, [w:] Nowy Filomata 1/20011, Kraków 2011.
- Szeląg T., Cesarz Julian Apostata i jego ustawa szkolna, Zabrze 2017.
- Twardowska K., „U boku mężą” – kilka sylwetek mało znanych cesarzowych z późnego cesarstwa rzymskiego, s. 293-300, [w:] Nowy Filomata 4/1999, Kraków 1999.
- Więckowski S., Julian „Apostata” jako administrator i prawodawca, Warszawa 1930.
- Wipszycka E., Kościół w świecie późnego antyku, Warszawa 1994.
2 komentarze