Napoleon po bitwie pod Marengo w 1800 roku. Obraz Antoine-Jeana Grosa.

Podstawa sztuki wojennej Napoleona. Prymitywny sposób walki przynosił zaskakujące rezultaty

Strona główna » XIX wiek » Podstawa sztuki wojennej Napoleona. Prymitywny sposób walki przynosił zaskakujące rezultaty

Armia francuska nie była wyraźnie lepiej uzbrojona od wojsk innych europejskich potęg. Morale i wyszkolenie żołnierzy też pozostawiało sporo do życzenia. Napoleon Bonaparte ugruntował jednak istotną „innowację” w sztuce wojennej. Z pozoru drobna zmiana, i to zmiana niekoniecznie na lepsze, miała wprost niesamowite znaczenie.

W dobie rewolucji armia francuska przeszła ogromne zmiany. Reformę kontynuował Napoleon Bonaparte. Świetny i już doświadczony dowódca czerpał zarówno z teoretycznej myśli XVIII stulecia, jak i z nauczek, jakie przyniosły lata walk wewnętrznych i pierwsze konflikty z sąsiadami po obaleniu monarchii.


Reklama


„Za Dyrektoriatu zaczęto grupować dywizje w korpusy armijne, a Bonaparte uformował je ostatecznie i utworzył rezerwy kawalerii i artylerii” – wyjaśnia Krzysztof Mazowski na kartach książki Saragossa 1808-1809.

Na polu walki starał się rozlokować wojska w ten sposób, aby z całkowicie otoczonego pola walki nieprzyjaciel nie mógł się wymknąć i aby wojska znajdowały się jednocześnie dość blisko siebie, tak by mogły się połączyć do stoczenia walki.

Napoleon prowadzący żołnierzy prosto do piekła. Karykatura z początku XIX wieku.

Napoleon starał się zmuszać nieprzyjaciela do wyczerpania rezerw, nawiązując walkę na całej linii i wywołując zamieszanie w szeregach nieprzyjaciela ogniem artyleryjskim oraz zagrożeniem skrzydeł, przy tym wciąż mając do dyspozycji kolumny szturmowe. Taktyka piechoty była taka sama jak za rewolucji: na przodzie linie tyralierskie, potem atak kolumnami.

Anglicy w linii, Francuzi kolumnami

Właśnie zastosowanie kolumn miało się okazać rozwiązaniem o kluczowym znaczeniu.


Reklama


Wprawdzie masowy atak kolumnami złożonymi z zupełnie zielonych rekrutów mógł się kończyć krwawą rzezią w starciu z wyszkolonym przeciwnikiem, ale w większości przypadków ten prosty, zupełnie odarty z finezji system znacząco poprawiał możliwości bojowe Francuzów.

„Najogólniej mówiąc, Anglicy walczyli w linii, a Francuzi kolumnami” – pisze Krzysztof Mazowski. Taka decyzja zapadła, ponieważ bardzo liczna armia rewolucyjna była formowana naprędce z przypadkowych ochotników. Pchano ich do boju kolumnami, panował bowiem pogląd, że walka liniowa wymaga dyscypliny i przeszkolenia.

Tekst stanowi fragment książki Krzysztofa Mazowskiego pt. Saragossa 1808-1809 (Bellona 2021).
Tekst stanowi fragment książki Krzysztofa Mazowskiego pt. Saragossa 1808-1809. To nowa pozycja w bestsellerowej serii wydawnictwa Bellona – „Historyczne Bitwy”.

„O dziwo, odnosiło to skutki w bitwach z Austriakami i Prusakami, którzy także zaczęli stosować tę taktykę” – możemy przeczytać na kartach Saragossy 1808-1809.

Jak pisze angielski historyk, jedynie armia brytyjska, łącząca konserwatyzm ze zdrowym rozsądkiem, w dalszym ciągu walczyła i maszerowała w linii. Toteż przy rzadkich okazjach spotkań z Francuzami w Egipcie i południowych Włoszech miała nad nimi przewagę, jakiej nie osiągało żadne inne wojsko.

Napoleon po bitwie pod Marengo w 1800 roku. Obraz Antoine-Jeana Grosa.
Napoleon po bitwie pod Marengo w 1800 roku. Obraz Antoine-Jeana Grosa.

Sprawdzony sposób napotkał trudności nad Nilem, ale też podczas niezwykle ciężkich i krwawych walk w Hiszpanii. „W ciągłych kampaniach na Półwyspie Iberyjskim, raz po raz wąskie czoło francuskiej kolumny zmiatał skoncentrowany ogień długiej, czasami bardzo cienkiej, czerwonej linii” – pisze Mazowski.

„Największy geniusz wojenny czasów nowożytnych” nie zachwiał się jednak w podjętych decyzjach. I nigdy, aż do swojego ostatecznego upadku „nie próbował zreformować prymitywnej”, ale przecież często tak skutecznej, taktyki swojej piechoty.

Przeczytaj też o uzbrojeniu i wyszkoleniu armii napoleońskiej. Niewygodne fakty o wojsku, które podbiło Europę


Reklama


Bibliografia

Przełomowa kampania Napoleona

Autor
Grzegorz Kantecki
1 komentarz

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Drodzy Czytelnicy! Nasza strona (jak niemal wszystkie inne) wykorzystuje pliki cookies i podobne technologie, między innymi po to, by dostosowywać treści reklamowe do zainteresowań i preferencji użytkowników. Aby to robić, potrzebujemy Waszej zgody.

Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Ingens Media Sp. z o.o. oraz naszych zaufanych partnerów, twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i innych podobnych technologiach w celu marketingowym, obejmującym w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam.

Zgoda nie jest obowiązkowa. Możesz też w dowolnym momencie ją cofnąć. Szczegóły dotyczące naszej polityki prywatności, zakresu zgód, a także wycofania i niewyrażenia zgody znajdziesz w naszej polityce prywatności. Tam też znajdziesz informacje na temat zasad przetwarzania danych oraz twoich uprawnień z tym związanych.

Poprzez korzystanie z serwisu bez zmieniania ustawień prywatności w twojej przeglądarce internetowej wyrażasz zgodę na przechowywanie w Twoim urządzeniu końcowym plików cookies i innych podobnych technologii służących do dopasowywania.