Porody w starożytnej Grecji. Jeśli noworodek nie spełnił wymagań, natychmiast go wyrzucano

Strona główna » Starożytność » Porody w starożytnej Grecji. Jeśli noworodek nie spełnił wymagań, natychmiast go wyrzucano

Przez całe tysiąclecia poród był jednym z najbardziej ryzykownych momentów w życiu kobiety. Brak wystarczającej wiedzy medycznej oraz higieny przekładał się na zatrważająco wysoką śmiertelność wśród ciężarnych oraz noworodków. O tym, jak rzecz wyglądała w antycznej Helladzie pisze profesor Robert Garland w książce Jak przeżyć w starożytnej Grecji.

Większość kobiet rodzi w domu, siadając na stołku porodowym. Stołek ma wycięcie w siedzisku, dzięki czemu noworodek wspierany siłą grawitacji wpada w ręce akuszerki.


Reklama


Nieliczne kobiety rodzą na zewnątrz, wsparte o drzewo. Tak na wyspie Delos rodziła Leto, matka bliźniaków Artemidy i Apolla.

Poród wywołujący skażenie

Poród jest czasem ogromnego niepokoju dla całego domu, głównie z racji na częste przypadki śmierci położnic, sięgające zapewne 20 procent. Ryzyko dla noworodka jest jeszcze większe. Częściowo wynika to z niskiego pojęcia o higienie i praktycznie zerowych możliwości jej zapewnienia.

Grecka stellna nagrobna z V wieku p.n,e. przedstawiająca kobietę z niemowlęciem na rękach (domena publiczna).
Grecka stellna nagrobna z V wieku p.n,e. przedstawiająca kobietę z niemowlęciem na rękach (domena publiczna).

Niebezpieczeństwa porodu odzwierciedla przekonanie, że uwalnia on miasmę, czyli skażenie. Oznacza to, że przed porodem i w jego trakcie należy wykonywać rytuały, by ten wysoce toksyczny opar nie przedostał się na członków społeczności.

Rola akuszerki

Podczas porodu obecne mogą być tylko kobiety. Z rzadka dostępny jest akuszer, choć tylko niewielka część domów posiada wystarczające środki, by skorzystać z usług takiej osoby.


Reklama


W większości odpowiedzialność za udany przebieg porodu i uchronienie życia matki spada na barki akuszerki, która zostanie przedstawiona ciężarnej na pewien czas przed porodem, tak by przyszła rodząca miała czas obdarzyć ją zaufaniem.

Oznacza to, że akuszerki zajmują w społeczeństwie bardzo ważną pozycję. To właśnie akuszerka ma wpływ na to, czy nowo narodzone dziecko będzie wychowywane, czy „wyniesione” – czyli usunięte z domu i porzucone, być może w uczęszczanym miejscu, w którym bezdzietna osoba może je znaleźć i uratować.

Artykuł powstał w oparciu o książkę Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji  (Wydawnictwo Poznańskie 2022).
Artykuł stanowi fragment książki Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji (Wydawnictwo Poznańskie 2022).

„Wynoszenie” dzieci

Nie mamy pojęcia, jaka część noworodków była „wynoszona”. W greckich dramatach i tekstach to dość częsta praktyka, jednak może to być zwodnicze.

Największe ryzyko wyniesienia czeka dzieci chore i dziewczynki: te ostatnie dlatego, że stanowią one mniejszą korzyść ekonomiczną i należy zadbać o ich posag. Jeśli dziewczyna nie ma posagu, może pozostać niezamężna i być ciężarem dla rodziny do końca życia.


Reklama


Oskarżyciel w mowie mówcy i polityka Demostenesa pyta: „Któż przyjmie kobietę bez posagu od jej ojca bez grosza przy duszy?”. Smutnym faktem jest to, że wiele domów zapewne nie ma środków wystarczających na wychowanie więcej niż jednej córki.

Jest w tym pewna okoliczność łagodząca. Choć wynoszenie jest dla współczesnej wrażliwości czymś ohydnym, wiele dzieci zostanie uratowanych przez bezdzietne pary; odsetek niepłodności jest bardzo wysoki.

Rytualne przyjęcie dziecka do rodziny

Z powodu bardzo częstych przypadków śmierci noworodków Grecy nie od razu włączają je do swych domów. Piątego dnia po narodzinach przeprowadzają dziwaczny rytuał znany jako amfidromia, czyli bieganie wokoło.

Nazwa wzięła się od tego, że ojciec lub matka biegają z dzieckiem na rękach dookoła paleniska. Celem jest oczyszczenie noworodka poprzez bliskość ognia i oddanie go pod opiekę bogini ogniska domowego Hestii.

Grecka figurka z początków V wieku p.n.e. przedstawiająca poród (Jastrow/domena publiczna).
Grecka figurka z początków V wieku p.n.e. przedstawiająca poród (Jastrow/domena publiczna).

Dziecko staje się w ten sposób pełnoprawnym członkiem domu. Podczas amfidromii lub podczas kolejnego rytuału, odbywanego dziesiątego dnia po narodzinach, dziecku nadawane jest imię.

Nowo narodzone dzieci zawijane są od stóp do głów w powijaki ze względu na przekonanie, że w ten sposób nie zniekształcą sobie kończyn w wyniku gwałtownych ruchów. Powijaki mają bardzo długą historię, a opinie lekarzy co do ich skuteczności pozostają podzielone po dziś dzień.

Przeczytaj również o ojcach w starożytnym Rzymie. Czy naprawdę byli panami życia i śmierci członków swojej rodziny?


Reklama


Źródło

Artykuł stanowi fragment książki Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji. Jej polskie wydanie ukazało się w 2022 roku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Tłumaczenie Jan Szkudliński.

Podróż do Grecji inna niż wszystkie

Ilustracja tytułowa: Ateńska waza pogrzebowa z IV wieku p.n.e. przedstawiająca śmierć kobiety w połogu (George E. Koronaios/CC BY-SA 4.0).

Autor
Robert Garland

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.