Przydomek Bolesława Chrobrego. Skąd się wziął i czy powinniśmy go używać?

Strona główna » Średniowiecze » Przydomek Bolesława Chrobrego. Skąd się wziął i czy powinniśmy go używać?

Wielki, silny, pobożny, albo wspaniały. Przydomki średniowiecznych władców, zwłaszcza tych, których darzono podziwem i respektem, bywają niezwykle monotonne. Na tym tle wyróżnia się swojski i jedyny w swoim rodzaju Bolesław Chrobry. Ale czy słusznie?

Pierwszego koronowanego władcę Polski Bolesława (na tronie od 992/995 do 1025 roku) nie zawsze określano mianem „Chrobrego”. Nie nazwali go tak ani współcześni, ani przedstawiciele kilku kolejnych pokoleń. Według obecnej wiedzy przydomek króla zrodził się zaskakując późno.


Reklama


Sfałszowana geneza?

Z pozoru określenie „Chrobry” pochodzi z najbardziej wiarygodnego i najstarszego możliwego źródła. Można je znaleźć, w łacińskiej formie „Chrabri” na kartach pierwszej polskiej kroniki – Gesta Principum Polonorum autorstwa mnicha nazywanego tradycyjnie Gallem Anonimem. Pada również w drugim wersie epitafium, które prawdopodobnie umieszczono na grobowcu króla niedługo po jego śmierci.

Problem w tym, że żadne z tych źródeł – przynajmniej w interesujących nas fragmentach – nie jest autentyczne.

Ktoś dopisał… po kilkuset latach

W tekście głównym kroniki Gall Anonim konsekwentnie określał Bolesława mianem „Magnus”, co należałoby tłumaczyć po prostu jako Bolesława Wielkiego. Wyłamał się jeden jedyny raz, gdy przy okazji śmierci nazwał króla „Gloriosus” – „Wspaniałym”.

Mieszko Pierwszy i Bolesław Chrobry. Z ojcem nie ma problemu, bo tradycja żadnego przydomka mu nie na dała…

Co w takim razie z przydomkiem Chrobry? Pada on w kronice, ale wyłącznie w tytule jednego z rozdziałów pierwszej księgi. Nagłówek ten niemal na pewno nie pochodzi od Galla. Zdaniem mediewistów został dopisany przez któregoś z kopistów dzieła, nawet po kilkuset latach.

Taki wniosek potwierdza uwaga wydawcy kroniki, Karola Maleczyńskiego. Już w 1952 roku stwierdził on, że w jednym z rękopisów Gestów – tak zwanym rękopisie Sędziwoja z Czechła – przydomek Chrobry nie pada w ogóle.

<strong>Przeczytaj też:</strong> Bolesław Chrobry i święty Wojciech. Czy władca celowo posłał misjonarza na pewną śmierć?

Epitafium nie brzmi jak powinno

Teoretycznie nie powinno mieć to znaczenia w świetle tekstu epitafium umieszczonego przy grobie władcy. Stwierdzono w nim wprost: „Zwano ciebie Chrobrym”.

Profesor Brygida Kürbis, która przed laty szczegółowo omówiła rzeczone źródło, doszła jednak do wniosku, że ten konkretny fragment brzmi… wyjątkowo podejrzanie. Jest niezręczny pod względem metrycznym i wygląda na późny dodatek, wprowadzony na przykład przy okazji renowacji grobowca.

Bolesław Chrobry wkracza do Kijowa w 1018 roku na obrazie Piotra Michałowskiego.

Kadłubek też nic nie wiedział o Chrobrym

Co charakterystyczne miana „Chrobry” nie znał również drugi kronikarz dziejów Polski – żyjący na przełomie XII i XIII wieku Wincenty Kadłubek. Trudno byłoby uzasadnić ten brak, gdyby rzeczywiście przydomek „Chrobry” od najdawniejszych czasów łączono z pierwszym królem.

Zdaniem profesora Przemysława Wiszewskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego nasuwa się jedno rozwiązanie: widocznie ani za życia Bolesława ani w kolejnych stuleciach nikt jeszcze nie nazywał go Chrobrym.


Reklama


Pierwszy ślad po przydomku

Po raz pierwszy przydomek pojawia się dopiero w Kronice Wielkopolskiej, a więc dziele spisanym niemal trzysta lat po śmierci monarchy. 

Prawdopodobnie to stamtąd, około 1300 roku, zaczął on przenikać do innych źródeł: wpłynął na późne kopie kroniki Galla Anonima, a także na tekst epitafium.

Jak wcześniej na niego mówiono?

Wygląda na to, że na dworze Piastów szacownego przodka przez całe niemal średniowiecze określano mianem „Bolesława Wielkiego”. Z kolei w kręgach kościelnych – jak uzasadnia Wiszewski w pracy Domus Bolezlai. W poszukiwaniu tradycji dynastycznej Piastów – nazywano go prawdopodobnie „Wspaniałym” („Gloriosus”).

Bolesław Chrobry na miedziorycie z początku XVIII wieku. Koloryzacja – WielkaHISTORIA.

Wydaje się, że właśnie ten przydomek znajdował się też pierwotnie w tekście epitafium. Po zamianie „Zwano ciebie Chrobrym” na „Zwano ciebie Wspaniałym” tekst łaciński brzmi już bez zarzutu.

Pytanie co teraz? Może warto byłoby zacząć pisać o Bolesławie Wielkim, a nie Chrobrym?

Zobacz też jak artyści przez stulecia wyobrażali sobie wkroczenie Bolesława Chrobrego do Kijowa. Niektóre obrazy są… naprawdę dziwne.


Reklama


Bibliografia

  1. Brygida Kürbis, Epitafium Bolesława Chrobrego. Analiza literacka i historyczna [w:] Taż, Na progach historii, t. 2: O świadectwach do dziejów kultury Polski średniowiecznej, Wydawnictwo Poznańskie, 2001.
  2. Przemysław Wiszewski, Domus Bolezlai. W poszukiwaniu tradycji dynastycznej Piastów (do 1138 roku), Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 2008.
Autor
Kamil Janicki
2 komentarze

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.