Pierworodny syn Bolesława Chrobrego, Bezprym, był władcą tak znienawidzonym, że zupełnie wymazano go z lokalnych kronik i roczników. Przejął władzę na skutek spisku, uknutego wspólnie z sąsiadami kraju. W 1031 roku doprowadził do pierwszego rozbioru w dziejach Polski, zmusił do ucieczki prawowitego władcę Mieszka II Lamberta, potem zaś wyrzekł się korony i rozpoczął krwawą eliminację wszelkich przeciwników. Zginął już po kilku miesiącach w okolicznościach, które wciąż są owiane tajemnicą.
Nieprawości Bezpryma przerwała jego śmierć. Zdaniem rocznikarza z Hildesheimu, został on zamordowany „przez swoich, nie bez poduszczenia braci”.
Reklama
Data śmierci Bezpryma
Gerard Labuda ustalił, że stało się to w marcu 1032 roku. Z kolei, według Anieli Pospieszyńskiej, najstarszy syn Bolesława Chrobrego mógł rozstać się z tym światem nieco później – na początku kwietnia tego samego roku.
Podstawą tego wnioskowania stały się informacje innego niemieckiego źródła, kroniki napisanej przez Annalistę Saxo, który zamieścił wiadomość o śmierci Bezpryma zaraz po opisie świętowania Wielkanocy przez Konrada II w Seliganstad, która w 1032 roku przypadała na 2 kwietnia.
Braterski spisek?
Z wypowiedzi rocznikarza hildeshemskiego wynika, że za śmierć Bezpryma byli odpowiedzialni jego przyrodni bracia. Zasugerowano nawet, iż w wydarzeniach tych znaczącą rolę odegrał Mieszko II [zmuszony do ucieczki z kraju, uwięziony i wykastrowany w Czechach].
Być może udało mu się nawet zmontować koalicję przeciwko starszemu bratu. Włączył do niej [najmłodszego z rodzeństwa i dotąd współpracującego z Bezprymem] Ottona, kusząc go znacznie większymi nabytkami terytorialnymi od tych otrzymanych od Bezpryma.
Reklama
Można także postawić hipotezę, że bunt przeciwko Bezprymowi zainicjował właśnie Otton. W końcu zacytowany przekaz niemiecki nie precyzował, który z braci Bezpryma przyczynił się do jego śmierci.
Być może autor tego źródła nie posiadał takich wiadomości, dlatego całe zagadnienie przedstawił w dość enigmatyczny sposób, bez podawania szczegółów.
Wobec tych sugestii można się nieco zdystansować, ponieważ rzeczone Roczniki hildesheimskie nie oskarżyły bezpośrednio Mieszka i Ottona o udział w zabójstwie ich starszego brata.
Autor wymienionego przekazu pisał jedynie o knowaniach obu Piastów, co sugerowałoby, iż oparł on swoje doniesienia na informacjach pochodzących z trzeciej ręki, a więc na jakichś mało sprecyzowanych plotkach.
Reklama
Mieszko oczyszczony
Rozumowanie to w pewnym sensie potwierdza kronika kapelana Konrada II Wipona, stanowiąca podstawę dla Roczników hildesheimskich, gdzie wyraźnie stwierdzono, iż Bezprym został zamordowany „przez kogoś ze swego otoczenia”.
Zdaniem współczesnych historyków polskich, Mieszko II nie mógł być zaangażowany w śmierć swojego brata, ponieważ w tym samym czasie przebywał w kazamatach [praskiego] księcia Udalryka. W tych warunkach raczej mało realne było, by Mieszko przygotowywał zamach na brata.
Mógłby zacząć organizować ewentualny spisek dopiero po uwolnieniu z czeskiej niewoli, nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie opuścił więzienie. Jedno natomiast nie ulega wątpliwości – za życia Bezpryma Mieszko nie pojawił się w Rzeszy, skąd mógł bez obaw o własne życie kierować akcją przeciwko Bezprymowi.
Cesarzowi Konradowi II było raczej obojętne, kto panuje w Polsce. Ważne, aby polski władca był mu całkowicie posłuszny i nie wyłamał się spod jego zwierzchnictwa, tak jak wcześniej uczynił to Bolesław Chrobry wobec jego poprzednika Henryka II.
Kto naprawdę zabił Bezpryma?
Wobec tego można uznać, że za śmierć Bezpryma rzeczywiście był odpowiedzialny ktoś z jego otoczenia. Może jakiś jego dworzanin? Niewykluczone także, że do śmierci księcia przyczynił się jakiś możny, działający na własną rękę, ewentualnie będący członkiem zorganizowanej grupy spiskowców dążących do wyeliminowania niewygodnego im władcy, srogo mszczącego się na dawnych zwolennikach Mieszka.
Możliwa jest również hipoteza łącząca obie wersje. A więc morderca Bezpryma pochodził z bliskiego otoczenia znienawidzonego księcia i został przekupiony przez spiskowców.
Reklama
Imię sprawcy zabójstwa Bezpryma zniknęło w pomroce dziejów. Być może autorzy niemieckich źródeł go nie znali, choć nie wiemy tego na pewno.
Intrygujący kandydat
Niektórzy polscy badacze upatrywali zabójcę księcia w Miecławie, dawnym mieczniku Mieszka II. Sądzono jednocześnie, że dawny urzędnik królewski po ucieczce swego władcy z Polski wkradł się w łaski Bezpryma tylko po to, aby zgładzić go przy pierwszej okazji. Przyznać trzeba, że hipoteza jest ciekawa, ale czy tak rzeczywiście było, nie sposób wyrokować.
Warto pamiętać, że o Miecławie sporo napisał nieprzychylny mu kronikarz Anonim zwany Gallem.
Gdyby dziejopis wiedział cokolwiek na temat związków Miecława z zabójstwem Bezpryma, mógłby się podzielić tą rewelacją z potomnymi. W jego kronice nie ma jednak żadnej wzmianki na ten temat. Inną sprawą jest to, iż w dziele najstarszego polskiego kronikarza próżno szukać informacji o samym Bezprymie.
Reklama
Pierwszy zdrajca Polski
Tragiczna śmierć Bezpryma zakończyła jego rządy. Trwały one niezwykle krótko. Pewnie pierwszemu zdrajcy Polski – jak nazywają tego księcia niektórzy historycy – marzyło się dłuższe panowanie.
Los okazał się jednak dla niego niezwykle okrutny. Co najgorsze, przez nieroztropne decyzje książę sam zgotował sobie taką dolę.
Źródło
Powyższy tekst stanowi fragment książki Mariusza Sampa pt. 1031. Pierwszy rozbiór Polski. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Bellona w 2022 roku.