Pierwszego sierpnia 30 roku p.n.e. Marek Antoniusz, pokonany przez Oktawiana Augusta, odebrał sobie życie, konając w ramionach żony Kleopatry. Władczyni Egiptu przeżyła męża zaledwie o dwanaście dni. O tym, jak wyglądała jej śmierć pisze Pierre Renucci w książce Ostatnie dni królowych.
Kleopatra, ukryta w swoim mauzoleum, czekała na Oktawiana. Spełniła jego oczekiwania, ułatwiając mu zdobycie Egiptu, sam zaś Antoniusz nie stał już na przeszkodzie porozumieniu.
Reklama
Spotkanie Prokulejusza z Kleopatrą
Nadszedł moment, w którym była zdecydowana popełnić samobójstwo i spalić mauzoleum, jeżeli Oktawian stanie się dla niej zagrożeniem. Jednak on wysłał do królowej Prokulejusza, aby dodał jej otuchy. Legat udał się pod mauzoleum i rozmawiał z królową przez zamknięte drzwi.
Według Plutarcha Kleopatra domagała się zachowania godności królewskiej dla swoich dzieci – oznaczało to, że była gotowa abdykować lub przynajmniej dzielić tron. Prokulejusz odpowiedział, że powinna zaufać Oktawianowi. Przed odejściem obchodzi budowlę, by sprawdzić, którędy można byłoby wejść.
Wkrótce potem wraca z Gallusem i dwoma żołnierzami. Gallus miał kontynuować pertraktacje, nadal przez drzwi, trzej zaś pozostali po drabinie przedostali się przez okno do środka mauzoleum. Kleopatrę zaalarmował krzyk służącej. Widząc Prokulejusza zbiegającego ze schodów, próbowała zadać sobie cios sztyletem, jednak rzymski posłaniec zdołał ją powstrzymać.
Oktawian przejął kontrolę nad królową i jej skarbcem. Cały majątek został przewieziony do Rzymu, co natychmiast skutkowało obniżeniem stopy procentowej z 12 do 4%. Kleopatra natomiast wróciła do swojego pałacu, gdzie opiekował się nią Epafrodyt, wyzwoleniec Oktawiana. Zachowała przywileje królewskie, a jej opiekun miał dbać o nią i spełniać jej życzenia. Pierwszym z nich było zajęcie się pogrzebem Antoniusza.
Najważniejsze trofeum wojenne
Królowie i generałowie zaoferowali, że pokryją koszty ceremonii, jednak przebiegły Oktawian z przyjemnością przychylił się do prośby Kleopatry. Tym sposobem przedstawił Antoniusza jako upadłego żołnierza, który został utrzymankiem Egiptu – sam tymczasem mógł dać dowód swojej łaskawości i to wyjątkowo małym kosztem. Królowa miała więc możliwość uczestniczyć w balsamowaniu ciała Antoniusza, a następnie jego pochówku w mauzoleum.
Wróciła do pałacu zmęczona silną gorączką wywołaną infekcją ran, które sobie zadała. Jednak przede wszystkim była bardzo przygnębiona. Oktawian nadal jej nie odwiedził, co najlepiej świadczyło o jego stosunku do królowej. Przestała jeść i wezwała swojego lekarza Olymposa. Czyżby naprawdę chciała umrzeć?
Reklama
Była to raczej forma strajku głodowego, aby nakłonić Oktawiana do odwiedzenia jej. Epafrodyt natychmiast zawiadomił swojego pana. Wszyscy starożytni pisarze twierdzili, że Oktawian pragnął zachować Kleopatrę przy życiu, by stała się najważniejszym trofeum potrójnego tryumfu, który miał celebrować rok później, chcąc uczcić zwycięstwa w Dalmacji, pod Akcjum oraz w Egipcie. Zobaczymy jednak, że jego intencje nie były tak czyste, jak przedstawiają je teksty źródłowe.
Wizyta Oktawiana
Kleopatra martwiła się także o swoje dzieci, zwłaszcza o Cezariona, którego powszechnie uznane ojcostwo Cezara mogło ściągnąć gniew Oktawiana. Dlatego na krótko przed bitwą o Aleksandrię wysłała go z pokaźnym majątkiem do jednego z portów nad Morzem Czerwonym, by wypłynął do Indii.
Jednak jego wychowawca Rodon przekonał Cezariona, by wrócił do Aleksandrii, twierdził, że Oktawian chce oddać mu tron. Młody faraon dołączył do swoich braci i siostry przebywających pod strażą w pałacu, gdzie byli bardzo dobrze traktowani.
Po kilku dniach Oktawian wreszcie odwiedził Kleopatrę. Według Kasjusza Diona królowa próbowała wszelkimi sposobami uwieść swojego dostojnego gościa. W tych zarzutach można raczej szukać potrzeby rozpowszechniania legendy o niemoralnej królowej. Należało pokazać, że czarownica nie zdołała rzucić uroku na Oktawiana, by jak Florus stwierdzić, że „jej uroda była mniej potężna od czystości księcia”.
Reklama
Plutarch natomiast kreśli obraz kobiety załamanej, której legendarny wdzięk błyszczy po raz ostatni. Ten opis, poparty raportem medycznym Olymposa na temat ostatnich dni królowej, wydaje się bardziej zgodny z rzeczywistością. Tak czy inaczej, Kleopatra nie otrzymała żadnych gwarancji ochrony dynastii ani przyszłego statusu Egiptu.
Oktawian słuchał, co królowa ma mu do powiedzenia, i zabrał głos tylko po to, by złożyć jej mglistą obietnicę wspaniałego życia, o którym nawet nie marzyła. Długie oczekiwanie na wizytę oraz oschła uprzejmość Oktawiana nie dawały nadziei na wiele.
Podstęp Oktawiana?
Spotkanie jedynie wzmocniło decyzję Kleopatry o śmierci. Dręczyła ją myśl, że będzie trofeum podczas tryumfu Oktawiana. Od czasu gdy brała udział w podobnej ceremonii na cześć Cezara, prześladowało ją wspomnienie siostry Arsinoe wystawionej na pokaz przed rzymskim tłumem. Czy tym razem ona miała jechać na wozie, prezentowana niczym egzotyczne zwierzę pośród innych barbarzyńskich królów? Nigdy!
Królowa była dość przebiegła, żeby oszukać zwycięzcę. Oświadczyła, że uda się z nim do Rzymu z własnej woli i tam ofiaruje swoją biżuterię jego żonie Liwii i siostrze Oktawii, aby pomogły jej go zjednać. On natomiast, choć równie sprytny, uwierzył, że Kleopatra dała się przekonać i postanowiła żyć oraz dalej błagać go o litość. O tym również historiografowie są praktycznie przekonani.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Niedługo później Korneliusz Dolabella, jeden z bliskich Oktawiana, poinformował w tajemnicy Kleopatrę, że ten postanowił wyjechać do Syrii za trzy dni, a ją wysłać z dziećmi do Rzymu. Czy to możliwe, aby Korneliusz podjął aż tak duże ryzyko, nawet z sympatii do królowej, i o dziwo nie został ukarany za swoją nielojalność?
Skoro ta niedyskrecja jest nam znana, musiał zostać zdemaskowany. Chyba że chodzi tu o podstęp Oktawiana. Mielibyśmy zatem do czynienia ze strategią, która powinna nakłonić królową do popełnienia samobójstwa. To z kolei prowadzi nas do pytania o prawdziwe intencje rzymskiego władcy.
Reklama
Co zrobić z Kleopatrą?
Oczywiście starożytni podkreślają determinację Oktawiana, by zachować Kleopatrę przy życiu. Będzie nawet próbował ją reanimować, gdy ona podejmie ten ostateczny krok. Być może, ale wtedy zapomnielibyśmy, że ta królowa była niewygodna.
Co z nią zrobić? Zabić? Kleopatra nie była zwyczajną królową: istniało ryzyko, że zyska aureolę męczennicy w okresie odbudowy potęgi Rzymu. Nie wspominając, że imperatorowi nie wypadało zabić kobiety. Cezar zabronił stracić Arsinoe. Zamknąć ją w areszcie domowym?
Zaprzeczałoby to rozpowszechnianemu wizerunkowi królowej Egiptu, pokazującemu ją jako śmiertelnego wroga Rzymu oraz oficjalnej wersji wydarzeń, która miała się pojawić. Samobójstwo pozwalało tego uniknąć.
Potwierdzało także przedstawioną wersję zajść: Oktawian nie zostałby oskarżony o śmierć Kleopatry, podobnie jak w przypadku Antoniusza. Jednocześnie swoim czynem królowa dałaby dowód, że pomimo pobłażliwości Oktawiana uparcie odmawiała współpracy.
Reklama
Z tego punktu widzenia lepiej mieć do czynienia z dumną królową, która umiera heroiczną śmiercią, a nie ginie z ręki bezlitosnego zwycięzcy. Horacy, poeta i przyjaciel Augusta, w czterech wersach tłumaczy śmierć Kleopatry, wpisując ją w nurt tradycji swojej epoki:
Jeszcze bardziej nieokiełznana, gdyż gotowa do samobójstwa,
Ta kobieta, która nigdy nie zdołała ukorzyć się
Z dumą odmówiła bezlitosnych liburn [galer]
Prowadzenia jej, upokorzoną, podczas aroganckiego tryumfu.
Nieznana trucizna
Czy zatem życzliwość Oktawiana miała maskować intrygę, która nakłoniła Kleopatrę do popełnienia samobójstwa? Nie sposób tego dowieść. Ale przecież ten człowiek dał tak wiele dowodów swojej niebezpiecznej inteligencji i umiejętności manipulowania! Samobójstwo królowej byłoby wyjątkowo fortunnym rozwiązaniem trudnej sytuacji.
Kleopatra postanowiła umrzeć, oficjalnie Oktawian o niczym nie wiedział, wyraził nawet zgodę na organizację uroczystości na cześć Antoniusza. Po powrocie do pałacu królowa bierze kąpiel i spożywa ostatni wystawny posiłek.
Reklama
Następnie pisze list do Oktawiana i powierza go Epafrodytowi. Pozbywszy się swojego strażnika, zamyka się w komnacie razem z Iras i Charmian, dwiema służkami, które przebywały z nią w mauzoleum. Ich przeznaczeniem jest umrzeć razem ze swoją panią.
Kiedy Oktawian poznaje treść listu, wszystko staje się jasne: królowa prosi go, by pozwolił jej spocząć obok Antoniusza. Gdy przybył do pałacu, zobaczył Kleopatrę na złotym łożu odzianą w królewskie szaty. Iras leżała u jej stóp, podczas gdy Charmian ostatkiem sił poprawiała diadem na głowie swojej pani.
Nikt nie wie, jaką truciznę zażyła ani jak ją sobie podała. Na jej ramieniu widać jedynie dwie małe ranki, co mogłoby sugerować ukąszenie żmii bądź ukłucie zatrutą szpilką. A jednak na ciele królowej nie widać jakichkolwiek plam charakterystycznych dla otrucia, a w komnacie nie znaleziono żadnego węża. Na polecenie Oktawiana lekarze podają jej odtrutki, a Psyllowie, znani ze swojej odporności na jad węża, wysysają ranę.
Mistrzowsko wykorzystana okazja
Pomimo wysiłków Oktawiana śmierć nie chce zwrócić Kleopatry – Plutarch zapewnia, że śmierć kobiety, której szlachetność serca tak bardzo doceniał, szczerze go poruszyła. Zwycięzca będzie wzorem aż do końca. Z należytym królowej ceremoniałem pochowa znamienitą zmarłą obok jej męża.
Nawet dzielne służki, Iras i Charmion, otrzymają godny pochówek. Oczywiście będzie zły, że największe trofeum nie będzie uczestniczyć w tryumfie na jego cześć. Pocieszy się jednak, umieszczając w pochodzie jej podobiznę z wężem owiniętym wokół ramienia. Bez względu na to, czy pragnął śmierci Kleopatry, Oktawian w mistrzowski sposób wykorzysta okazję, by kontynuować pokaz swojej dobroci rozpoczęty pozwoleniem na oficjalny pochówek Antoniusza.
Najpierw odegrał tę tragikomiczną scenę wskrzeszania królowej. Następnie przystał na organizację jej oficjalnego pogrzebu oraz na pochówek u boku męża, jak oboje sobie życzyli. Wszystko to powinno stać się główną osią, ale i punktem finalnym oficjalnej historii, która zostanie wykreowana. Antoniusz, rzymski generał i mąż stanu, odtąd miał być jedynie uległym mężem Kleopatry, zajadłej przeciwniczki Rzymu, obok której spoczywa na wieki.
Reklama
Źródło
Tekst stanowi fragment książki Ostatnie dni królowych pod redakcją Jeana-Christopha Buissona i Jeana Sévillii (Bellona 2020).