W szkole uczono nas, że starożytne Ateny były kolebką demokracji oraz domem najważniejszych filozofów w historii. Ale jak naprawdę wyglądało to antyczne miasto i ilu właściwie miało mieszkańców? Między innymi na te pytania odpowiada profesor Robert Garland w książce Jak przeżyć w starożytnej Grecji.
Terytorium otaczające Ateny, zwane Attyką, ma kształt wydłużonej marchewki i powierzchnię około 2600 kilometrów kwadratowych. Jest podobne wielkością do hrabstwa Derbyshire lub Rhode Island, najmniejszego amerykańskiego stanu – jeśli jesteście Amerykanami.
Reklama
Kręte i błotniste ulice
Miejskie centrum przypomina bardziej średniej wielkości prowincjonalne miasteczko niż metropolię w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Wśród zabudowań miasta powszechnym widokiem są zwierzęta gospodarskie, jak w całym świecie starożytnym. Przejścia między domami są wąskie i kręte. Większość ulic ma nawierzchnię z ubitej ziemi. Są pyliste latem i błotniste zimą.
Całkowita liczba mieszkańców Attyki wynosi około 150 tysięcy; połowa mieszka w Atenach, reszta na prowincji. Około połowy tej liczby stanowią niewolnicy, którzy będą niewolnikami przez całe życie. Jest to zatem zupełnie inny rodzaj niewolnictwa od praktykowanego przez Rzymian, nierzadko wyzwalających niewolników po szeregu lat wiernej i oddanej służby. (…)
Długie Mury
Ateny są miastem otoczonym murami z licznymi bramami. Sam mur został wzniesiony z inspiracji polityka i wodza Temistoklesa po odparciu perskich najeźdźców w roku 480. W jego budowie wykorzystano resztki świątyń, posągów i nagrobków zniszczonych przez Persów po opuszczeniu miasta przez Ateńczyków.
Ateny chronione są też przez tak zwane Długie Mury, odległe o około 200 metrów od siebie, które łączą miasto z nadbrzeżnym miastem nazywanym Pireus, drugim co do wielkości ośrodkiem w Attyce.
W czasie waszego przybycia Pireus jest najważniejszym portem handlowym w świecie klasycznym i główną bazą potężnej floty ateńskiej. Ma trzy przystanie, z których największa, nazywana ze względu na swój kształt Czarą, służy do celów importu i eksportu.
Grecy są niezwykle dumni ze swych gmachów publicznych. U Ateńczyków duma ta jest wyjątkowo silna. Dowodem na to są zdobiące miasto monumentalne świątynie, zwłaszcza te wznoszące się na Akropolu.
Reklama
Akropol
Akropolis oznacza dosłownie: wyniesiona część miasta. Nazywa się tak imponującą skałę zwieńczoną sztucznie wykonaną platformą, o kształcie zbliżonym do prostokąta, która to skała nadal dominuje w krajobrazie dzisiejszej stolicy Grecji.
Żadna ze świątyń nie rzuca się w oczy tak jak Partenon, czyli dosłownie świątynia Dziewicy. Dziewicą tą jest czołowe bóstwo Aten, czyli Atena. Partenon jest uderzającym świadectwem wyjątkowej roli Aten w świecie greckim, niedościgłych zarówno w kulturze, jak i w rzemiośle.
Wewnątrz znajduje się gigantyczna figura bogini, wysoka na 12 metrów i wykonana z rzeźbionego drewna pokrytego złotem i kością słoniową. Akropol zdobią także inne wspaniałe budowle, w tym monumentalna brama wejściowa, znana jako Propyleje.
Uderza kontrast pomiędzy tymi publicznymi wspaniałościami a nielicznymi oznakami prywatnego bogactwa – mimo że niektórzy Ateńczycy, jak to bywa w każdym społeczeństwie, są bardzo bogaci.
Reklama
Nawet bogaci żyją jednak skromnie wedle współczesnych standardów. Gość zauważy zatem dość zapuszczony wygląd domów prywatnych w porównaniu do skali i bogactwa budowli publicznych.
Ateńska Agora
Tę różnicę rekompensuje poczucie obywatelskiej dumy, odmienne od wszystkiego, co rozumiemy i co potrafilibyśmy dzisiaj naśladować. Gdy w roku 483 Ateńczycy przeżywają gospodarczy boom z racji odkrycia w Laurion w południowej Attyce bogatej żyły srebra, wykorzystują go na zbudowanie floty wojennej, zamiast – jakbyśmy to zrobili dzisiaj – rozdać wszystkim część dochodu lub obniżyć podatki. Później wydadzą nadwyżki z daniny płaconej przez sojuszników na odbudowę tego, co Persowie zniszczyli na Akropolu.
Centrum każdej polis jest otwarte miejsce nazywane agorą, które stanowi obywatelskie, prawne i handlowe serce społeczności. Ateńska Agora (tu wielką literą) leży na północ od Akropolu. Mężczyźni, by wejść, muszą mieć co najmniej 18 lat. Kobietom odradza się wstęp, chyba że są przekupkami.
Najczęstszym budynkiem na agorach są stoy, czyli budowle z zadaszoną kolumnadą, która daje schronienie przed słońcem, wiatrem i deszczem, a także z rzadka śniegiem w zimie. To tu mężczyźni zawierają transakcje handlowe. Z tego powodu w stoach rozstawiają swe stoły bankierzy. W starożytnej i współczesnej grece na bank mówi się trapeza, czyli stół.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Budynek Rady Pięciuset
Na Agorze odbywają się też sądy. Rozprawy toczą się pod gołym niebem w kilku wyznaczonych miejscach. Ławy przysięgłych są bardzo liczne – niekiedy zasiada w nich nawet 601 mężczyzn. Ma to na celu uniknięcie przekupstwa.
Ateńczycy są bardzo skorzy do pozwów, więc ich sądy zbierają się na sesje do 200 dni w roku – praktycznie w każdy dzień, w którym nie odbywają się finansowane publicznie świąteczne uroczystości.
Reklama
Na zachodniej stronie Agory znajduje się szereg posągów naturalnej wielkości, ustawionych na cokole. Są to podobizny dziesięciu herosów eponimów, którzy dali imiona dziesięciu ateńskim plemionom, na które dzieli się społeczność obywateli. Do cokołu przymocowana jest tablica ogłoszeń, gdzie zamieszcza się wszystkie obwieszczenia publiczne.
Nieopodal stoi okrągły budynek znany jako Tolos, gdzie pięćdziesięciu członków Rady Pięciuset z jednego z dziesięciu plemion jest żywionych w czasie, gdy obradują. Siedemnastu z pięćdziesięciu członków spędza noc w Tolosie, dzięki czemu są oni zawsze na miejscu, by móc reagować na wszelkie nieprzewidziane zdarzenia. Obowiązkiem Rady jest przygotować program obrad Zgromadzenia (Eklezja). Rada debatuje też nad każdą kwestią przed zebraniem w celu ustalenia, który z członków przekaże jej rekomendację.
Handlowe centrum miasta
Na Agorze ateńskiej znajduje się wiele innych gmachów publicznych, jak również szereg świątyń i budowli religijnych. Na wzgórzu po zachodniej stronie Agory stoi świątynia Hefajstosa. Wokół niej rozciąga się dzielnica kowali, którzy uprawiają rzemiosło pod opieką swego patrona.
Agora stanowi handlowe centrum Aten, przyciągając kupców ze wszystkich wybrzeży Morza Egejskiego. O świcie rozstawiają oni swoje kramy, w których można kupić produkty rolne i wyroby rzemieślnicze.
Reklama
Wreszcie Agora jest miejscem do rozmów i wymiany plotek, jak sugeruje to słowo agorazein, które między innymi znaczy w przybliżeniu: obijać się na Agorze. Grupki osób o podobnych zainteresowaniach czy pochodzeniu, jak i przyjezdni z tego samego miasta, mają tu swoje ulubione miejsca.
Filozofowie, jak na przykład stoicy, których nazywa się tak od malowanej stoi (portyku), gdzie zbierają się codziennie, pojawią się tu za około 150 lat, by debatować nad naturą, cnotą i innymi tematami.
Do 50 tysięcy wolnych mężczyzn
Społeczność obywatelska składa się z 30–50 tysięcy wolnych mężczyzn, których oboje rodzice urodzili się jako wolni Ateńczycy. Nazywa się ich demos, czyli lud. Lud posiada władzę absolutną, ponieważ Ateny są demokracją skrajną, czyli bezpośrednią. Nie ma rządu ani opozycji, nie ma partii politycznych, premiera czy prezydenta, nie ma też wyborów.
Każda ważna decyzja państwowa podejmowana jest głosami ludu w Zgromadzeniu. Innymi słowy, każde głosowanie jest jednocześnie referendum. Wszyscy obywatele cieszą się równością wobec prawa, a jeśli są oskarżeni o jakieś przestępstwo, podlegają osądowi przez ławę równych im obywateli.
Reklama
Od wszystkich obywateli wymagana jest służba wojskowa. W greckiej sztuce wojennej jazda odgrywa niewielką rolę, a to z powodu nierównego terenu. Ci, których stać na zakup zbroi – hełmu, nagolenników, napierśnika, miecza i włóczni – służą jako ciężka piechota, nazywana hoplitami.
Słowo hoplita pochodzi od greckiego hoplon, co oznacza dużą, okrągłą tarczę noszoną przez hoplitę. Jest to najbardziej charakterystyczna część jego wyposażenia. Zbyt biedni na zakup zbroi mają obowiązek służyć jako wioślarze we flocie. Wszyscy obywatele są powoływani rotacyjnie.
Wojsko dzieli się na dziesięć kast, które stosowane są także do wszystkich kwestii administracyjnych. W Sparcie natomiast, tym postrachu Aten, obywatele pozostają pod bronią bezustannie.
Metojkowie
Ateny są miastem bardzo otwartym, gościnnym dla przybyszy, tak gości, jak i rezydentów. W mieście przebywa być może nawet 20 tysięcy tak zwanych metojków – obcokrajowców mieszkających w jego granicach. Czyni to Ateny wyjątkowymi w całym greckim świecie.
Przeważająca część metojków mieszka w Pireusie i para się handlem. Ogromną większość stanowią obywatele innych polis, są też jednak nie-Grecy, w tym Fenicjanie i Egipcjanie. Ich talenty poważnie przyczyniają się do żywotności ateńskiej kultury i wielu z nich dorabia się wielkich majątków.
Dla uznania ich znaczenia i przynależności pozwala im się brać udział w Panatenajach, czyli najważniejszym święcie Aten. W czasie wojny służą w wojsku lub marynarce, jednak, jeśli zechcą, mogą w każdej chwili opuścić Ateny i powrócić do swych ojczyzn.
Przeczytaj również o najdziwniejszych sposobach przepowiadania przyszłości w starożytnej Grecji
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji. Jej polskie wydanie ukazało się w 2022 roku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Tłumaczenie Jan Szkudliński.
Reklama
Podróż do Grecji inna niż wszystkie
Ilustracja tytułowa: Antyczne Ateny w grze Assassin’s Creed Odyssey.