Trzon moskiewskiej armii w połowie XVII wieku. Z nimi car ruszył na Rzeczpospolitą i przeciw naszej kawalerii

Strona główna » Nowożytność » Trzon moskiewskiej armii w połowie XVII wieku. Z nimi car ruszył na Rzeczpospolitą i przeciw naszej kawalerii

Od czasów Iwana IV Groźnego jedyną formę regularnej piechoty w carskiej Rosji stanowili strzelcy. Z biegiem lat zamiast walczyć na polach bitew stali się jednak głównie piechotą nadworną i narzędziem polityki wewnętrznej. Dlatego od lat 30. XVII wieku w kampaniach wojennych zaczęto wykorzystywać pułki sołdatskie. O formacji stanowiącej trzon armii Aleksego I Romanowa w drugiej połowie stulecia pisze Marcin Gawęda w książce pt. Połonka-Basia 1660.

Trzon wojska „nowogo stroja” stanowiły regimenty piechoty umundurowane i wyszkolone na wzór zachodnioeuropejski, zwane pułkami sołdatskimi. Pierwsze dwa pułki sołdatskie powstały w kwietniu 1630 r.


Reklama


Początek formowania pułków sołdatskich

Miały się one składać z dzieci bojarskich, ale ponieważ zgłosiło się ich tylko 60 (szlachta nie chciała służyć w piechocie), trzeba było rozszerzyć kontyngent na ludzi luźnych, a nawet Kozaków i Tatarów. Dla zaciężnych wprowadzono żołd w wysokości 5 rubli rocznie oraz 3 kopiejki dziennie strawnego. Żołnierzom wydawano muszkiety, proch i ołów.

Piechota sołdatska składała się prawie wyłącznie z poddanych cara, ale kadra była obcego pochodzenia – najczęściej niemieckiego lub z Wysp Brytyjskich. Wśród piechoty autoramentu cudzoziemskiego było wielu doświadczonych żołnierzy i weteranów.

Ćwiczenia z muszkietem. Ilustracja z rosyjskiego traktatu wojskowego z połowy XVII wieku (domena publiczna).
Ćwiczenia z muszkietem. Ilustracja z rosyjskiego traktatu wojskowego z połowy XVII wieku (domena publiczna).

W porównaniu ze strzelcami regimenty sołdatskie uważane były za wojsko reprezentujące solidny poziom wyszkolenia, dysponujące dużą siłą ognia, a także, co nie było bez znaczenia, artylerią regimentową, która znacznie zwiększała siłę ognia muszkieterów.

Liczebność i struktura nowej formacji

Pułk sołdatski składał się z rot, które dzieliły się na trzy kapralstwa. Liczba rot mogła być różna, ale liczebność żołnierzy w rotach zazwyczaj podobna. Roty dzieliły się na muszkieterskie i pikinierskie. W czasie wojny smoleńskiej pułk składał się z ośmiu rot, a rota liczyła około 200 żołnierzy – 120 muszkieterów i 80 pikinierów.


Reklama


Do tych 1600 żołnierzy dochodziło jeszcze 176 osób kadry. Sztab liczył 32 osoby i składał się z: pułkownika bądź wojewody (potem generała), podpułkownika, majora, siedmiu kapitanów, kapitana porucznika, dziewięciu poruczników, kwatermistrza, dziesięciu chorążych, pułkowego oboźnego.

Rotą dowodził kapitan, oprócz niego w rocie byli jeszcze: porucznik, chorąży, trzej sierżanci, kwatermistrz, kaptanarmus (zbrojmistrz), sześciu kaprali i lekarz. W połowie wieku liczebność pułku sołdatskiego typu wojewodzińskiego (generalskiego) wynosiła około 1500 ludzi, a typu pułkowniczego około 1000 ludzi. W wojnie smoleńskiej wzięło udział sześć zaciężnych regimentów sołdatskich. Każdy pułk dysponował organiczną artylerią regimentową złożoną z 6–8 armat małego wagomiaru.

Tekst stanowi fragment książki Marcina Gawędy pt. Połonka-Basia 1660 (Bellona 2023).
Tekst stanowi fragment książki Marcina Gawędy pt. Połonka-Basia 1660 (Bellona 2024).

Muszkieterzy poza muszkietami mieli w uzbrojeniu szpady, pikinierzy natomiast uzbrojeni byli w piki, szpady i nosili pancerze oraz hełmy. Sołdaci wyposażeni byli także w berdysze. Przykładowo w 1668 r. razriadnyj prikaz nakazał wysłać berdysze z Tuły do pułku sołdatskiego Romodanowskiego. Oficerowie w pułkach sołdatskich wyposażeni byli w partyzany.

Zaciąg chłopów

Po zakończeniu wojny smoleńskiej żołnierzy rozpuszczono do domu, ale już w 1638 r., w związku z przygotowaniami do wojny krymskiej, powołano ich ponownie do służby. Przy formowaniu pułków wykorzystano spisy strawnego pułków piechoty sołdatskiej i dragonów z lat 1632–1634. Ponieważ piechota nie zgłaszała się, wydano dekret o zaciągu chłopów do pułków sołdatskich.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Nie byli to jednak tzw. chłopi oddawani, jak wcześniej, ale żołnierze zaciężni otrzymujący już żołd oraz pieniądze na barwę i broń. Pograniczne pułki piechoty sołdatskiej (i dragonów) z końcem roku rozpuszczone zostały do domów, ale w następnych latach każdej wiosny zbierano ich ponownie i szkolono.

Pułki pograniczne nie były więc wojskiem stałym, ale sezonowym – rzecz charakterystyczna dla wojskowości moskiewskiej. Ich organizacja była prawdopodobnie taka jak w czasie wojny smoleńskiej. W 1638 r. pograniczne pułki sołdatskie liczyły 4000 ludzi, a rok później już 8658 żołnierzy. W tym okresie wartość tych pułków była jeszcze dość duża, gdyż służyli w nich weterani wojny smoleńskiej, ale generalnie sezonowość służby dość poważnie redukowała ich wartość.


Reklama


W 1649 r. na północno-zachodnich rubieżach państwa – na granicy ze Szwecją – sformowano trzy pułki piechoty zaciężnej. Chłopi zaciągani byli do służby systemem zagrodowym, tzn. z każdej zagrody jeden człowiek, a z dużych rodzin nawet więcej. System rekrutacji otrzymał więc nową podstawę – uzależniony był od sytuacji rodzinnej, a nie od ilości ziemi ornej.

Trzon carskiej armii

Pobór ten rozszerzył bazę uzupełniania wojska ludnością ruską. Pograniczne pułki sołdatskie, złożone z chłopów żyjących do 30 km od granicy, miały pełnić służbę graniczną na miejscu zamieszkania, ale w trakcie wojny z Rzeczpospolitą i Szwecją wykorzystywano je do działań wojennych jak zwykłe, polowe pułki sołdatskie.

Uzbrojenie żołnierza piechoty "nowogo stroja" (domena publiczna).
Uzbrojenie żołnierza piechoty „nowogo stroja” (domena publiczna).

Liczebność otrzymanych w ten sposób żołnierzy była dość znaczna, gdyż tylko na obszarze wokół Ołoniecka, który był centrum administracyjnym dla północno-zachodniej granicy państwa, zwerbowano w ten sposób 7902 piechurów, których rozdzielono pomiędzy dwa regimenty. Kolejny regiment o liczebności 1000 sołdatów dała somerska (sumerska) ,,wołost”. Trzeba tu jednak dodać, że wartość tych pogranicznych pułków była mała.

W 1652 r. regimenty regularnej piechoty zamierzano tworzyć przez zaciągi, ale okazało się, że chętnych jest zbyt mało. W takiej sytuacji zdecydowano się na rekrutację – do wojska brano jedną osobę ze 100 zagród. W ten sposób sformowano kilkanaście regimentów piechoty sołdatskiej. Nazwy regimentów (podobnie jak w innych regimentach i prikazach strzelców) pochodziły od nazwisk pułkowników (oberszterów), którymi byli oficerowie cudzoziemscy.


Reklama


Dalszy rozwój pułków sołdatskich przypadł na lata 1658–1660, kiedy do uzupełniania strat i formowania nowych jednostek przeprowadzono trzykrotną rekrutację. Tym razem do wojska brano po jednym człowieku z 20–25 domów, co dało nie mniej niż 80 000 ludzi. Tylko rekrutacja z grudnia 1660 r. (jeden żołnierz z 20 zagród) dała 17 423 rekrutów.

Podobne akcje przeprowadzano także później, np. w 1678 r. W drugiej połowie XVII w. piechota sołdatska była trzonem polowej armii rosyjskiej. W latach 1661–1663 istniały 42 pułki sołdatskie, w których służyło 24 377 oficerów i żołnierzy 50 . Liczba pułków systematycznie się zwiększała i w 1680 r. w pułkach sołdatskich służyło już 61 288 ludzi – więcej niż wszystkich strzelców.

Źródło

Tekst stanowi fragment książki Marcina Gawędy pt. Połonka-Basia 1660. Jej edycja specjalna ukazała się w 2024 roku nakładem wydawnictwa Bellona.

WIDEO: Co polscy królowie trzymali w swoim skarbcu?

Autor
Marcin Gawęda

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.