Status Jadwigi Andegaweńskiej jako jedynej koronowanej władczyni Polski, którą ogłoszono świętą, sprawia, że o wielu aspektach jej biografii niemal się dzisiaj nie mówi. Szczególnie drażliwą kwestią wydają się relacje królowej z hierarchią kościelną. Wbrew pozorom nie były one łatwe, a pobożna Jadwiga nie okazała się wcale skora do podporządkowywania się woli kurii rzymskiej.
Ze źródeł wyraźnie wynika, że królowa Jadwiga już jako nastolatka była osobą bardzo religijną. Pierwsze lata spędzone nad Wisłą nauczyły ją jednak dystansu względem najwyższych władz kościelnych i woli papieża.
Reklama
Doświadczenia młodej królowej Jadwigi
Doświadczenia koronowanej nastolatki były wprost uwłaczające. Pod naporem Habsburgów i Krzyżaków, sprzeciwiających się małżeństwu polskiej władczyni ze świeżo ochrzczonym księciem Litwy, Stolica Apostolska przez lata wstrzymywała się z akceptacją wydarzeń, do jakich doszło nad Wisłą.
Ślub Jadwigi i Jagiełły miał miejsce na początku 1386 roku, a papież Urban VI jeszcze w grudniu, w wiadomości skierowanej do polskich panów i do lenników królestwa, podważał legalność konwersji nowego monarchy oraz twierdził, że jak na razie nie może uznać go za prawdziwego chrześcijanina.
Takie sugestie zasiewały ferment w kraju, były bardzo groźne politycznie. Ale na nich się nie kończyło. Kuria rzymska długo też wahała się w sprawie statusu samej Jadwigi. Pod naporem wrogów królestwa i za przyzwoleniem ojca świętego trwała nienawistna nagonka na młodą władczynię. Przedstawiano ją jako cudzołożnicę, kobietę żyjącą w konkubinacie z poganinem.
Sceptyczna i zdystansowana
Dopiero wiosną 1388 roku, przeszło dwa lata po ślubie, Urban VI, skutecznie nagabywany przez polskich posłów wysłanych do Rzymu, nazwał królową Jadwigę „swoją córką” a Jagiełłę określił mianem „najgorliwszego chrześcijańskiego władcy” i żywego „skarbu”.
Reklama
Władczyni, wstrętnie opluwana przez tyle miesięcy, nie zapomniała jednak o łatwości, z jaką hierarchia duchowna ulegała intrygom i wrogim podszeptom oraz o politykierstwie, jakie przepełniało kurię.
Na sprawy funkcjonowania Kościoła spoglądała z dystansem i sceptycyzmem. Otaczała się też – czy też była otaczana z woli opiekunów – teologami o wyraźnie wolnomyślicielskich, czy nawet antyklerykalnych poglądach.
List, który musiał wywołać złość
Wszystko to pozwala lepiej zrozumieć treść listu, który Jadwiga skierowała do papieża około 1389 roku, gdy była dziewczyną najwyżej piętnastoletnią. Nie wiadomo czy epistołę faktycznie wysłano. Zachowała się ona tylko w brudnopisie, kopii roboczej.
Jeśli arkusz dotarł do Rzymu, to musiał wprawić ojca świętego w osłupienie czy nawet wpędzić we wściekłość. Sędziwy przywódca Kościoła został bowiem bezkompromisowo zbesztany przez władczynię, która nawet w myśl norm epoki ledwie osiągnęła dorosłość.
Reklama
„Jadwiga co prawda deklarowała, tak jak jej poprzednicy, wierność wobec papieża rzymskiego i Stolicy Apostolskiej, a Kościół określiła mianem Świętej Matki, ale równocześnie zauważyła, że urzędnicy papiescy zamiast czynić dobro działają w sposób nieludzki i absurdalny, domagając się ściągalności pieniędzy od jej poddanych i nakładając na nich okrutne kościelne kary ekskomuniki i interdyktu” – referuje treść wiadomości historyk Kościoła Tomasz Graff.
Królowa Jadwiga wprost pisała, że zachowanie przedstawicieli kurii było „niedorzeczne”. Podkreśliła poza tym, że to, co wyprawiali reprezentanci Stolicy Apostolskiej gorszyło zarówno ją, jak i jej poddanych, w tym licznych neofitów, którzy za przykładem jej męża przyjęli wiarę katolicką.
Nastolatka poważyła się nawet wprost stwierdzić, że ojciec święty popełniał „wielkie błędy”, szkodził prestiżowi papiestwa, a poza tym łamał tradycje, bo za jego sprawą działy się złe czyny, o jakich nigdy wcześniej nie słyszano i jakich nie widziano.
Jeśli Urban VI otrzymał epistołę, to nie zachowała się żadna jego odpowiedź. Nie wiadomo też o jakiejkolwiek nieformalnej reakcji. Może zwyczajnie zabrakło na nią czasu. Papież zmarł 15 października 1389 roku w wieku około 70 lat.
Wybrana bibliografia
- Graff T., Osobowość Jadwigi Andegaweńskiej w świetle kontaktów Polski ze Stolicą Apostolską w okresie schizmy zachodniej w latach 1388/9-1399 [w:] Świat kobiet w Czechach i w Polsce w średniowieczu i w epoce nowożytnej, red. W. Iwańczak, A. Januszek-Sieradzka, J. Smołucha, Kraków 2018.
- Ryś G., Jadwiga wobec władzy papieża w Kościele doby kryzysu i schizmy [w:] Śladami świętej królowej Jadwigi i jej epoki, red. T. Graff, Kraków 2013.
Fascynujące losy następczyń królowej Jadwigi
O królowej Jadwidze i jej następczyniach piszę znacznie szerzej w książce pt. Damy Władysława Jagiełły (Wydawnictwo Literackie 2021).