Tego renesansowego filozofa używa się dzisiaj do uzasadniania wszelkich możliwych podstępów i nieczystych zagrywek. Stał się symbolem zmierzania po trupach do celu. Czy słusznie? Sprawdźmy co naprawdę napisał w swojej słynnej książce.
Lepiej budzić strach, niż miłość, a cel uświęca środki – dla wielu do tego właśnie sprowadza się filozofia Niccolo Machiavellego. Dyplomaty i myśliciela, żyjącego na przełomie XV i XVI wieku we Florencji.
Reklama
Nie bez powodu to właśnie od jego nazwiska ukuto termin „makiawelizm”, oznaczający dążenie do realizacji zamiarów za wszelką cenę; często z użyciem podstępu i brutalnych metod.
Najpierw człowiek, dopiero później: lew i lis
Machiavelli istotnie serwował czytelnikom rady wyjątkowo stanowcze. W odróżnieniu od wielu autorytetów swojej epoki, florencki polityk wcale nie zalecał kurczowego trzymania się zwyczajowych zasad moralności. Dopuszczał kłamstwa, łamanie danego słowa, a w pewnych wypadkach zalecał nawet, by nie liczyć się z ludzkim życiem.
Dzisiaj zapomina się jednak, że Machiavelli akceptował rzeczone metody tylko i wyłącznie jako wyjątkowe środki, wdrażane ze względu na „rację stanu” czy wyższą konieczność. Dla władcy miały być formą obrony przed wrogami, również posługującymi się siłą i chytrością.
Poza tymi szczególnymi wypadkami Machiavelli, zadeklarowany zwolennik republiki lub „dobrej” monarchii (czyli takiej, w której władca myśli przede wszystkim o interesach poddanych, a nie o swoich), namawiał do… umiaru i kultywowania cnoty.
Twierdził, że książę powinien być przede wszystkim człowiekiem, a dopiero w razie potrzeby odwoływać się do swojej „wewnętrznej bestii” i sięgać po cechy charakterystyczne dla lwa lub lisa.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Kłamali, że włos nie spadnie im z głowy. Co stało się z muzułmanami w Hiszpanii po rekonkwiście?Dowody znajdziecie poniżej. Oto dziesięć zaskakująco rozsądnych rad, które można znaleźć w dwóch głównych dziełach Machiavellego: Księciu i Rozważaniach nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza.
I. Należy zjednywać sobie poddanych
Kto tedy władzę osiągnął przez lud, musi utrzymać przyjaźń z ludem (…), ten, kto poza ludem osiąga władzę przez możnowładztwo, powinien za wszelką cenę dążyć, aby sobie lud zjednać przez roztoczenie nad nim pieczy.
Reklama
Innymi słowy, warto dbać o swoich poddanych. Dla swojej i ich korzyści. W końcu, jak przekonywał Machiavelli, „książę nie ma powodu lękać się zbytnio spiskowców, gdy lud mu sprzyja, lecz jeżeli lud usposobiony jest dlań wrogo, wówczas musi lękać się wszystkich i wszystkiego”.
II. Rządy powinny słynąć z łaskawości
Pragnieniem każdego księcia powinno być, aby rządy jego słynęły z ludzkości, nie zaś z okrucieństwa.
Stwierdzenie nie bez powodu znalazło się na początku rozdziału o okrucieństwie i łaskawości. To ono powinno wyznaczać interpretację całości. A jednak stało się odwrotnie: wszyscy zapamiętali jedynie późniejszą przestrogę, że „wiele bezpieczniej być przedmiotem strachu niż miłości”.
III. Surowe kary muszą mieć uzasadnienie
Skoro zachodzi konieczność karania na gardle, powinno być po temu należyte usprawiedliwienie i przyczyna oczywista.
Reklama
A więc nie – nie można zabijać kogokolwiek, według własnego widzimisię. Tym właśnie dobry książę (w rozumieniu Machiavellego) różni się od tyrana w rodzaju niektórych rzymskich cesarzy, że nie morduje na oślep. Skazuje jednak, jeśli trzeba, na śmierć
O tym, by całkowicie odrzucić ten najwyższy wymiar kary, Machiavelli nie myślał. To (jeszcze) nie te czasy.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Zasługi i osiągnięcia Katarzyny II Wielkiej. Co słynna caryca zrobiła dla Rosji?IV. Władca powinien się starać, by nie darzono go nienawiścią
IV. Książę (…) wystrzegać się powinien tego wszystkiego, co mogłoby przeciw niemu obudzić bądź nienawiść, bądź wzgardę (…). Nienawiść wywołuje on przeciw sobie nade wszystko wówczas, gdy dopuszcza się grabieży, czyniąc zamachy na mienie i na kobiety swych poddanych; od tego powinien się powstrzymywać.
A zatem są rzeczy, których książę po prostu nie powinien robić. W tym gwałcenie cudzych żon i odbieranie poddanym majątku.
V. Należy postępować cnotliwie
V. Książę (…) starać się powinien, by w każdym jego czynie odbijała się wspaniałość, męstwo, powaga, siła.
Dla Machiavellego było jasne, że dobry (i skuteczny) książę to nie ten, który cnoty ma w pogardzie. „Książę powinien w sobie samym tylko i w swoim własnym męstwie szukać obrony przeciwko złemu losowi” – przekonywał.
Reklama
VI. Warto być mecenasem
Do obowiązków księcia należy popieranie talentów oraz opieka nad wybitnymi ludźmi w każdym zawodzie.
Trzeba przyznać, że w tym przypadku florencki dyplomata myślał też trochę o sobie. Przecież napisał Księcia właśnie po to, by władca miasta, Wawrzyniec II Medyceusz, poparł jego talent i się nim zaopiekował.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Najlepszy list motywacyjny w historii? Zobacz co napisał Leonardo da Vinci, by dostać pierwszą stałą pracęAle jest to też wezwanie do działania na rzecz rozkwitu zarządzanego przez księcia miasta czy państwa. I nałożenie na księcia konkretnych zobowiązań, o czym dzisiejsi „makiaweliści” woleliby chyba nie pamiętać.
VII. Władca musi być obowiązkowy
Wiadomo zresztą, że ludzie chętniej patrzą na teraźniejszość niż na przeszłość i gdy czują się dobrze, nie szukają zmian, owszem, książę, który obowiązków swoich nie zaniedbywa, pewny być może, że poddani staną zawsze w jego obronie.
I znowu obowiązki! Na dodatek Machiavelli przekonuje, że książę, jeśli chce utrzymać władzę, powinien przede wszystkim „rządzić mądrze”. Rada tyleż dobra, co trudna do przełknięcia dla zwykłego karierowicza.
VIII. Należy kierować się radami ekspertów
Książę sam musi być wielkim stawiaczem pytań i słuchać powinien z uwagą (…). Byłoby błędem grubym mniemać, że książę uroni cokolwiek ze swej powagi zasięgając cudzej rady (…).
Reklama
To zalecenie idzie w parze z ostrzeżeniem przed zgubnym wpływem pochlebców. W świetle poprzednich uwag już jednak nie dziwi. Skoro książę ma „rządzić mądrze”, to ważne, by potrafił słuchać mądrych doradców.
IX. Warto tworzyć dobre państwa… albo religie
IX. Wśród wszystkich ludzi sławnych najsławniejszymi są twórcy i założyciele religii. Po nich idą założyciele republik i królestw.
Jak zdobyć największą dostępną człowiekowi chwałę? Machiavelli odpowiedzi na to pytanie udziela już nie w Księciu, a w Rozważaniach. I twierdzi, że warto tworzyć religie, republiki i monarchie.
Dlaczego akurat republiki i monarchie? Wyjaśnienie znajduje się w klasycznym wykształceniu dyplomaty. Są to – jak mówił już Arystoteles – po prostu „dobre” ustroje, w których rządzący dbają o interes ogółu. A skoro tak, to…
X. Nie wolno szkodzić państwu, religii i sztuce
Na hańbę i pogardę zasługują natomiast ci, którzy niszczą religię, obalają królestwa i republiki, są nieprzyjaciółmi cnót, piśmiennictwa i wszelkich innych sztuk przynoszących pożytek i zaszczyt ludzkości (…).
Reklama
Bezbożnicy, zwolennicy gwałtu, nieuki, głupcy, próżniacy i tchórze – wszyscy oni, zdaniem Machiavellego, zasługują na potępienie.
Chyba trudno o bardziej jasny wyraz poparcia dla konwencjonalnej moralności. Może więc nie taki Machiavelli zły, jakim się go maluje?
Bibliografia
- Niccolo Machiavelli, Książę. Rozważania, przeł. Wincenty Rzymowski, Krzysztof Żaboklicki, Unia Wydawnicza „Verum” 2008.
- Quentin Skinner, Machiavelli, Hill and Wang 1981.
- Machiavelli and Republicanism, red. G. Bock, Q. Skinner, M. Viroli, Cambridge University Press 1990.
Ilustracja tytułowa: Machiavelli na portrecie Stefano Ussiego (domena publiczna).