Rzymski poeta Klaudian Klaudiusz stwierdził, że w ciągu całego IV stulecia rzymscy cesarze odwiedzili Wieczne Miasto zaledwie trzy razy. Gdzie w takim razie znajdowała się stolica ich imperium?
Andrew Gillett, historyk, specjalizujący się w późnej starożytności, początek końca stołecznej kariery starożytnego Rzymu datuje już na drugi wiek naszej ery. „Choć imperium w samej swojej koncepcji pozostawało rozszerzeniem miasta Rzymu, stołeczna metropolia w ciągu drugiego i trzeciego stulecia była w coraz większym stopniu pozbawiana roli politycznego centrum i porzucana jako siedziba władzy” – podkreśla.
Reklama
Powód był prosty. „Cesarze żołnierskiego pochodzenia chętniej rezydowali w miastach położonych bliżej długich i okresowo niestabilnych granic imperium” – wyjaśnia badacz. Na pewno nie przeszkadzał im też fakt, że poza Rzymem władcy mogli poczuć się wolni od wpływów wciąż silnej miejskiej arystokracji i Senatu…
Cesarskie rezydencje w Mediolanie
Do zasadniczego przewrotu doszło pod koniec trzeciego wieku naszej ery, wraz z reformami panującego od 284 roku Dioklecjana. Cesarz radykalnie zmienił dotychczasowy system zarządzania imperium. Wynikiem jego działań było między innymi zrównanie statusu Rzymu i Italii z innymi prowincjami.
Pomysłem Dioklecjana była także tetrarchia, czyli podział władzy w imperium między dwóch cesarzy (zwanych, jak dotychczas, augustami) i dwóch cezarów o niższej randze. Już sam ten pomysł sprawił, że sprawa stolicy imperium się skomplikowała – każdy z cesarzy panował na innym terytorium, więc trudno, by zajmowali się tym, rezydując w jednym mieście.
W najlepszym razie Rzym musiałby zatem zadowolić się mianem jednej z dwóch równorzędnych stolic. Problem w tym, że… żaden z augustów, ani Dioklecjan, ani Maksymian, nie wybrał Rzymu.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Najbardziej bezwzględna cesarzowa starożytnego Rzymu. Miała na sumieniu całe sterty trupów„Zachód rzymskiego imperium (…) potrzebował stolicy, która byłaby silna i położona najlepiej w pobliżu granic na Renie i Dunaju, ale jednocześnie pozbawiona wpływów Rzymu” – opowiada starożytnik Matthew Bunson.
Rolę głównego ośrodka mniej więcej od 293 roku przejął Mediolan. I wszyscy kolejni zachodni cesarze utrzymywali tam rezydencje aż do pierwszych lat piątego wieku – przez ponad sto lat!
Reklama
Trewir, Sermium…
Samo utrzymywanie w Mediolanie cesarskich rezydencji nie oznacza jednak, że przez cały czwarty wiek właśnie tam znajdowało się centrum dowodzenia zachodnią częścią imperium. „Cesarze Zachodu z czwartego wieku rządzili z Trewiru w Galii, Sirmium w Panonii lub Mediolanu w północnej Italii – wszystko to były miejsca strategiczne” – referuje Gillett.
Rzym krótką chwilę świetności przeżył jedynie w latach 306-312, kiedy kiedy syn Maksymiana, Maksencjusz próbował wykreować się na nowego cesarza, opierając się na arystokracji dawnej stolicy. Później jednak w Wiecznym Mieście zapanowała cisza. Pogromca Makcencjusza, Konstantyn Wielki, był ostatnim cesarzem, który odwiedzał je na dłużej.
Status Rzymu w tym czasie podsumował rzymski poeta, Klaudian Klaudiusz. Stwierdził on, że w ciągu stu lat, aż do 404 roku, cesarze odwiedzili dawną stolicę zaledwie trzy razy.
Konstantynopol i Antiochia
Nawet upadek tetrarchii, do którego doprowadził wspomniany już Konstantyn, nie zmienił tego stanu rzeczy. Cesarz, rezydujący na wschodzie, postanowił bowiem zbudować sobie zupełnie nową stolicę. W latach 324-330 przekształcił niewielkie miasteczko o nazwie Bizancjum w potężny, pełen przepychu ośrodek – Konstantynopol.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Cesarstwo Rzymskie w liczbach. Zaskakujące dane i statystkiNie oznaczało to jednak, że przynajmniej na wschodzie stolica stale znajdowała się w jednym miejscu. Następcy Konstantyna wcale nie byli do nowego miasta przekonani. Aż do czasów Teodozjusza, który uzyskał tron w roku 379 roku, wybierali raczej Antiochię. Siedzibą pierwszego ze wschodnich cesarzy, Dioklecjana, była natomiast Nikomedia.
Konstantynopol okrzepł w roli wschodniej stolicy dopiero z końcem czwartego wieku. Swój status zachował za to przez ponad tysiąc lat – aż do upadku w 1453 roku.
Reklama
Rawenna
Rządzący z Konstantynopola Teodozjusz był ostatnim, który sprawował władzę nad obiema częściami rzymskiego imperium. Pod koniec życia podzielił je jednak między swoich synów, Arkadiusza, który pozostał na wschodzie, i Honoriusza, który udał się na Zachód.
Honoriusz osiadł najpierw w Mediolanie, ale wobec rosnącego ryzyka najazdów plemion ościennych nie czuł się tam bezpiecznie.
W 402 roku postanowił przenieść się do miasta dającego szansę na lepszą obronę. Wybór padł na Rawennę, która od czasów Oktawiana Augusta była miejscem stacjonowania adriatyckiej floty imperium.
Nowy ośrodek miał wiele zalet, spośród których grube mury i pełna komarów, trudna do przebycia okolica wcale nie były tymi najbłahszymi. Doceniali je zresztą także następcy Honoriusza.
Reklama
„Tak łatwo broniło się Rawenny, że barbarzyński król Odoaker uczynił z niej swoje główne miasto, podobnie, jak ostrogocki wódz Teodoryk, Bizantyńczycy, a wieki później Lombardowie” – wyjaśnia Matthew Bunson.
Upadek w Rzymie?
Często przyjmuje się, że Rzym aż do końca imperium nie odzyskał dawnego statusu. „W stylu retorycznym starszego pokolenia historyków Rawenna pełniła rolę bardziej literacką niż historyczną, ponieważ miasto symbolizowało i umiejscawiało schyłek [imperium – przyp. A. W.]” – zaznacza Andrew Gillett. „Nowa stolica była wskazywana zarówno jako symptom, jak i przyczyna schyłku zachodniego imperium”.
Badacz uważa jednak, że w tym stwierdzeniu jest dużo przesady. Jego zdaniem, choć rzeczywiście między 408 a 440 rokiem Rawenna królowała niepodzielnie, w ostatnim ćwierćwieczu istnienia zachodniego cesarstwa Rzym odrodził się jako stolica.
Rawenna była wówczas, jak podkreśla, rzadko używana, choć „zachowała administracyjne i militarne funkcje, była też z przerwami wykorzystywana jako scena dla imperialnego ceremoniału, dostępna alternatywa wobec głównej siedziby władzy – Rzymu”.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Czy rzeczywiście Rzym wrócił na pierwszy plan w schyłkowych dekadach? Dzisiaj bardzo trudno to rozstrzygnąć. Ale jedno jest pewne. Ostatnia bitwa zachodniego imperium nie rozegrała się w Rzymie, lecz właśnie w Rawennie. I to tam ostatni cesarz rzymski, Romulus Augustulus, został przez Odoakra pozbawiony diademu.
Reklama
Bibliografia
- Andrew Gillett, Rome, Ravenna and the Last Western Emperors, “Papers of the British School at Rome”, t. 69 (2001), s. 131-167.
- Matthew Bunson, Encyclopedia of the Roman Empire, Facts on File 2002.
- Stephen Mitchell, A History of the Later Roman Empire, AD 284-641, Wiley-Blackwell 2014.
Ilustracja tytułowa: Koloseum na obrazie Louisa de Caullery’ego (domena publiczna).