Jedno zdanie z relacji żydowskiego podróżnika Ibrahima ibn Jakuba do dzisiaj rozpala emocje znawców Słowiańszczyzny. Czy to możliwe, że przodkowie Polaków – i innych narodów słowiańskich – podchodzili do spraw seksu z aż taką swobodą?
Ibrahim Ibn Jakub był żydowskim kupcem z Andaluzji. Prawdopodobnie nigdy nie zapuścił się aż do państwa Piastów, ale w roku 965 podróżował po Niemczech i dobrze poznał Czechy. W odwiedzanych miejscach zasięgał języka także na temat państwa wielkopolskiego.
Reklama
Pozostawił relację traktującą o szlakach handlowych biegnących na północ od Karpat. Przekazał bezcenne wiadomości o Mieszku Pierwszym oraz jego armii. Poza tym pisał o obyczajach Słowian. Zainteresowało go chociażby podejście do spraw seksu.
„Wybrałabyś sobie kogoś, by wziął twoje dziewictwo”
„Panna, kiedy pokocha jakiegoś mężczyznę, udaje się do niego i zaspokaja swą żądzę” – wyjaśniał Ibrahim ibn Jakub. – „A kiedy małżonek poślubi dziewczynę i znajdzie ją dziewicą, mówi do niej: gdyby było w tobie coś dobrego, to pożądaliby cię mężczyźni i z pewnością wybrałabyś sobie kogoś, kto by wziął twoje dziewictwo. Potem ją odsyła i uwalnia się od niej”.
Z relacji wynika, że u Słowian nie tylko tolerowano stosunki przedmałżeńskie, ale wręcz – uważano je za obowiązkowe. Kobiety, które zachowały dziewictwo aż do ślubu, narażały się na pogardę, mężowski zawód, a nawet szybki rozwód.
Zdaniem Ibrahima ibn Jakuba dopiero po ślubie Słowianki przestawały pozwalać sobie na jakąkolwiek swobodę i nie dopuszczały myśli o cudzołóstwie.
Reklama
Kawalkada sceptyków
Relacja budzi zrozumiałe emocje. Jeśli jest wiarygodna, to zdradza najstarsze, autentyczne obyczaje Słowian. Normy panujące w okresie przedchrześcijańskim i zupełnie sprzeczne z tymi, które następnie narzucił Kościół. Czy jednak słowa Ibrahima Ibn Jabuba można przyjmować za dobrą monetę?
Zdania w sprawie od dawna są podzielone. Niektórzy badacze sugerowali, że fragment relacji – znanej tylko z późnych, uszkodzonych odpisów – wcale nie pochodził od żydowskiego kupca, ale od innego, arabskiego autora, który nigdy nie zawędrował w pobliże ziem polskich.
Inni wysuwali karkołomną opinię, w myśl której kopiści pomieszali pierwotne słowa. Ich zdaniem w oryginale Ibrahim ibn Jakub pisał rzecz dokładnie odwrotną: podkreślał, że Słowianie nie tolerują żadnej swobody płciowej.
Pojawiały się też głosy, że jeśli nawet tekst był wiarygodny, to nie traktował o Słowianach, ale odmiennym ludzie. Przykładowo Kazimierz Moszyński przypisywał beztroskie podejście do spraw seksu mieszkającym znacznie dalej na wschód Finom nadwołżańskim.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Nieskrępowana swoboda?
Część ekspertów zaakceptowała przekaz, ale niekoniecznie płynące z niego wnioski. Jerzy Dowiat – współautor Kultury Polski średniowiecznej X-XIII w. – uwierzył w autentyczność tekstu, zaznaczył jednak, że „nie wynika z niego, jak by się pozornie zdawało, teza o usankcjonowanej, nieskrępowanej swobodzie seksualnej dziewcząt słowiańskich”.
Jeden z najnowszych badaczy tematu wyraża się już o wiele bardziej stanowczo. Zdaniem Adama Krawca autora książki Seksualność w średniowiecznej Polsce, przekaz Ibrahima ibn Jakuba „potwierdza możliwość wolnego wyboru partnera przez młode Słowianki”.
Reklama
Diakon Wit i jego (nie)żona
Autor twierdzi też, że pozostałości domniemanych, słowiańskich obyczajów wciąż dawały o sobie znać nawet całe stulecia później. W XII wieku w diecezji krakowskiej doszło do procesu pewnego diakona imieniem Wit, oskarżonego o to, że dopuścił się bigamii. Mężczyzna bronił się, twierdząc, że:
Jego pierwszy związek nie był małżeństwem, bo partnerka z własnej inicjatywy, bez formalnych zmówin i zdawin, zamieszkała z Witem wbrew jego woli i współżyła z nim przez sześć lat, do swojej śmierci. Diakon nie usunął jej tylko z obawy przed jej możnymi krewnymi.
Innymi słowy: kobieta zachowała się zupełnie tak, jak dawne Słowianki opisywane przez Ibrahima ibn Jakuba. Sama, swobodnie wybrała partnera seksualnego. A jej rodzina nie tylko zaakceptowała decyzję, ale wręcz byłaby oburzona, gdyby Wit odprawił swoją nieślubną towarzyszkę.
Tradycja niewątpliwie była też znana władzom kościelnym. W efekcie diakon Wit… został uniewinniony.
Przeczytaj również o prawdziwej religii Słowian. W co naprawdę wierzyli nasi przodkowie?
Reklama
Bibliografia
- Dowiat Jerzy, Etyka seksualna [w:] Kultura Polski średniowiecznej X-XIII w., red. J. Dowiat, Państwowy Instytut Wydawniczy 1985.
- Jakimowicz Roman, Kilka uwag nad relacją o Słowianach Ibrahima ibn Jakuba, „Slavia Antiqua”, t. 1 (1948).
- Krawiec Adam, Seksualność w średniowiecznej Polsce, Wydawnictwo Poznańskie 2000.
4 komentarze