Często podkreśla się, że w trakcie II wojny światowej nie utworzono żadnej polskiej jednostki walczącej u boku Wehrmachtu. To prawda. Trzeba jednak pamiętać, że ogromna liczba obywateli przedwojennej Polski służyła pod przymusem w niemieckich siłach zbrojnych. Ilu dokładnie było Polaków w Wehrmachcie?
Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Jak podkreśla jeden z najlepszych znawców zagadnienia, profesor Ryszard Kaczmarek, dysponujemy jedynie fragmentarycznymi danymi na temat Polaków zmuszonych do służby w Wehrmachcie. Nawet one potwierdzają jednak olbrzymią skalę zjawiska.
Reklama
Pobór do Wehrmachtu na Górnym Śląsku
Teoretycznie na polskich ziemiach włączonych do III Rzeszy (Pomorze, Wielkopolska i Śląsk) pobór do Wehrmachtu obejmował jedynie mężczyzn, którzy wcześniej podpisali volkslistę (więcej na jej temat przeczytacie w tym artykule).
Takie decyzje nie były rzadkie i wcale nie oznaczały zdrady: odmowa groziła wysyłką do obozu koncentracyjnego nie tylko samemu rekrutowi, ale również jego najbliższym. Mimo to Niemcy w pierwszych latach wojny zmuszali do służby także tych, którzy nie zostali wpisani na Deutsche Volksliste. Dopiero po fakcie regulowano ich status.
Z zachowanych dokumentów – przywoływanych przez profesora Kaczmarka w książce Polacy w Wehrmachcie – wynika, że „do 1 października 1941 roku powołano do Wehrmachtu z Górnego Śląska 41 tysięcy Polaków”.
Historykowi udało się również odnaleźć dokument z lipca 1943 roku, zawierający informację o tym, że na Górnym Śląsku do niemieckich sił zbrojnych wcielono „115 tysięcy mężczyzn, z tego 71 tysięcy zaliczano do DVL 3”, a więc do folksdojczy „trzeciej kategorii”.
Kilka miesięcy później samych tylko poborowych z trzecią kategorią volkslisty było już 90 tysięcy.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
W tym miejscy trzeba zaznaczyć, że klasyfikację tę przyznawano „autochtonom” ze Śląska, Mazur czy Kaszub, co do których władze III Rzeszy uważały, że są spolonizowanymi potomkami Niemców. Z kolei dwie pierwsze kategorie były przeznaczone dla faktycznych przedstawicieli niemieckiej mniejszości żyjących przed wojną na terenie II Rzeczpospolitej.
Ilu Polaków z Wielkopolski i Pomorza trafiło do Wehrmachtu?
Niemcy powoływali masowo pod broń także mieszkańców innych anektowanych ziem. I tak na Pomorzu – zgodnie z obliczeniami profesora Tomasza Szilinga – do wojska wcielono od 85 do 90 tysięcy mężczyzn z trzecią kategorią volkslisty.
Reklama
Jeżeli zaś chodzi o Wielkopolskę, to zachował się raport gauleitera Arthura Greisera z lutego 1945 roku. Według niego – jak czytamy w książce Polacy w Wehrmachcie:
W Kraju Warty było ogółem 265 tysięcy mężczyzn zdolnych do noszenia broni. (…) Zmobilizowano zaś 170 tysięcy. Niestety, trudno powiedzieć, ile wśród nich było osób z DVL 3.
Biorąc pod uwagę, że prawie 400 tysięcy było wpisanych do pierwszych dwóch grup, a tylko niespełna 60 tysięcy do grupy trzeciej, należy przyjąć, że większa część z nich to właśnie osoby z DVL 1 i DVL 2, a więc należący do przedwojennej mniejszości niemieckiej.
Tak niska liczba osób w trzeciej kategorii nie powinna dziwić. W pierwszych latach okupacji Niemcy przeprowadzili masową deportację Polaków z Wielkopolski do Generalnego Gubernatorstwa. Na ich miejsce sprowadzono etnicznych Niemców z innych rejonów Europy. Takiego losu udało się uniknąć większości Górnoślązaków.
Reklama
Od 200 tysięcy do pół miliona Polaków w Wehrmachcie
W oparciu o dostępne dokumenty i dane na temat mobilizacji w III Rzeszy profesor Kaczmarek pokusił się o oszacowanie ogólnej liczby Polaków (czyli mężczyzn z trzecią kategorią volkslisty), którzy podczas II wojny światowej trafili do Wehrmachtu.
jego zdaniem było to „co najmniej 200 tysięcy powołanych z DVL 3, przy założeniu, że jest to szacunek najniższy z możliwych i, jak się wydaje, znacznie zaniżony”.
Jednocześnie liczba ta nie zawiera „traktowanych od początku jako Niemców osób z DVL 1 i DVL 2, także przedwojennych obywateli polskich, razem prawdopodobnie około 100 tysięcy osób”.
Historyk podkreśla, że według niego realnie aż pół miliona Polaków założyło niemiecki mundur w czasie II wojny światowej. Podobne szacunki można odnaleźć zresztą w dokumentach polskiego ruchu oporu.
Raporty wysyłane do Londynu podawały „liczbę powołanych na początku 1944 roku z obszaru Pomorza i Górnego Śląska na 400-450 tysięcy”. Ale jak słusznie zauważa profesor Kaczmarek:
Niestety, wszystkie te liczby są od końca 1943 roku szacunkami opartymi na analizie niepełnych danych. Dopóki nie zostaną odnalezione dokładne zestawienia statystyczne, to kluczowe pytanie pozostanie nadal bez precyzyjnej odpowiedzi.
Przeczytaj również o karze śmierci w Wehrmachcie. Hitlerowcy zabili niemal 12 000 własnych żołnierzy
Reklama
Źródło
- Ryszard Kaczmarek, Polacy w Wehrmachcie, Wydawnictwo Literackie 2010.
10 komentarzy