W 1928 roku NSDAP otrzymała w wyborach powszechnych zaledwie 2,6% głosów. W 1932 roku już 18,3%. Dwa kolejne lata później partia nazistowska stała się największą siłą polityczną w Reichstagu. W ogromnym stopniu było to zasługą Josepha Goebbelsa i bezczelnych kłamstw jego propagandy.
W pierwszych latach działalności Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników (NSDAP) cieszyła się bardzo skromnym poparciem, długo była niemalże partią kanapową. Jej popularność ściśle zależała od publicznych wystąpień Adolfa Hitlera oraz innych przywódców organizacji, co siłą rzeczy nadawało organizacji charakter lokalny.
Reklama
Dopiero od drugiej połowy lat 20. XX wieku naziści zaczęli na szeroką skalę wykorzystywać media i budować własną machinę propagandową. Kłamstwa puszczone w obieg przez Josepha Goebbelsa okazały się szokująco skuteczne.
Mistrz propagandy z doktoratem
Joseph Goebbels należał do najlepiej wykształconych przywódców partii nazistowskiej. W 1921 roku obronił doktorat z filologii na uniwersytecie w Heidelbergu. Bez większych sukcesów próbował swoich sił w dziennikarstwie, zaczął też pisać książki. Ale dopiero jako działacz NSDAP odkrył swoje prawdziwe powołanie. Jak pisze Rainer Rother na kartach kompendium Propaganda and Mass Persuasion. A Historical Encyclopedia okazał się „jednym z najbardziej uzdolnionych i cynicznych propagandzistów XX stulecia”.
Jesienią 1926 roku Goebbelsa mianowano gauleiterem, szefem lokalnych struktur partii, w Berlinie. Mimo że NSDAP miała w tym czasie tylko nieco ponad 70 000 członków, nominat niemal natychmiast zdecydował o uruchomieniu organizacyjnego tygodnika. Nadano mu tytuł, który nie pozostawiał żadnych wątpliwości co do przyjętej linii: „Der Angriff”, a więc „Atak”.
Narodziny goebbelsowskiej propagandy
Pierwszy numer ukazał się 4 lipca 1927 roku. Podczas gdy mainstreamowa prasa polityczna w Republice Weimarskiej publikowała długie, poważne teksty, analizujące problemy gospodarcze i społeczne kraju, Goebbels postawił na zdawkowe artykuły, krzykliwe nagłówki, do skrajności uproszczone hasła.
Reklama
„Dla ciemiężonych. Przeciwko ciemiężycielom” – zapowiadało motto drukowane pod winietą. Na łamach pisma wytykano degenerację niemieckiego parlamentaryzmu, pisano o zdradzieckim traktacie wersalskim, rzucano przerysowane i kłamliwe nacjonalistyczne hasła. Przede wszystkim jednak atakowano wroga, przeciwko któremu mieli skupić się wszyscy czytelnicy.
W latach uniwersyteckich Goebbels nie miał żadnych oporów przed przygotowywaniem swojej pracy doktorskiej u promotora o żydowskim pochodzeniu. Teraz stał się jednak naczelnym propagatorem antysemityzmu. „Der Angriff” uczynił z Żydów kozły ofiarne, przedstawiając ich jako głównych sprawców wszystkich nieszczęść świata i Niemiec w szczególności.
Żydom – utożsamianym przez nazistów z bolszewikami, z zepsutymi elitami, z wszystkim co najgorsze – Goebbels przeciwstawiał ponoć jedynego człowieka zdolnego zaprowadzić porządek w kraju.
„Antypartlamentaryzm i antysemityzm pozwoliły Goebbelsowi puścić w obieg jeden z najważniejszych mitów nazistowskiej propagandy, »mit Führera« – wyjaśnia David Reich na kartach książki The Third Reich. Politics and Propaganda. – „Hitler był ukazywany jednocześnie jako charyzmatyczny nadczłowiek i reprezentant zwyczajnych ludzi”.
Masowa kampania kłamstw
W 1928 roku Joseph Goebbels zdobył mandat do Reichstagu. W 1930 roku Adolf Hitler, zachwycany rezultatami pracy na froncie lżenia i oczerniania, oficjalnie mianował go szefem całej partyjnej propagandy.
W tym czasie NSDAP dysponowała sześcioma czasopismami. Goebbels kontynuował zakłamaną prasową ofensywę, ale w żadnym razie się do niej nie ograniczał.
Reklama
Dzięki powiązaniom z prawicowym baronem medialnym, Alfredem Hugenbergiem, inicjatywy partii zaczęły być szeroko prezentowane w kronikach filmowych prestiżowej firmy UFA. Docierały odtąd do milionów zwyczajnych Niemców, bywalców kinoteatrów. Także do tych wszystkich ludzi, którzy nigdy nie kupiliby numeru partyjnego szmatławca.
Naczelny nazistowski kłamca świetnie rozumiał też znaczenie techniki. Od 1930 roku na wiecach i spotkaniach organizowanych przez NSDAP powszechnie używano mikrofonów oraz głośników, co pozwalało docierać z toksycznym przekazem nawet do tysięcy osób na raz.
Joseph Goebbels dowiódł poza tym, że potrafi manipulować opinią i mistrzowsko tworzyć tematy zastępcze. Przykładowo w 1930 roku machina propagandowa nazistów wymusiła na władzach ocenzurowanie filmu Im Westen nichts Neues, którego twórcy ośmielili się przyznać, ze Niemcy faktycznie przegrali pierwszą wojnę światową – a nie zostali zdradzeni.
Po ulicznych protestach i zamieszkach inspirowanych przez goebbelsowskie środki przekazu państwowi cenzorzy zdecydowali się całkowicie zakazać projekcji filmu. Oficjalnie mówiono, że decyzja zapadła, bo obraz zagrażał wizerunkowi Niemiec zagranicą. W rzeczywistości był to ogromny sukces NSDAP. Jeden z wielu na drodze do legitymizacji partii i uczynienia z niej wiodącej siły na arenie politycznej.
***
Fabularyzowany obraz poglądów i zbrodniczej ideologii mistrza propagandy III Rzeszy znajdziecie w książce Christophera Machta pt. Spowiedź Goebbelsa. Szczera rozmowa z przyjacielem Hitlera (Bellona 2021).
Bibliografia
- Reich David, The Third Reich. Politics and Propaganda, Routledge 2002.
- Rother Rainer, Goebbels Joseph [w:] Propaganda and Mass Persuasion. A Historical Encyclopedia, red. Nicholas J. Cull, David Culbert, David Welch, ABC Clio 2003.
1 komentarz