W 1930 roku narodowi socjaliści zdobywali coraz większe poparcie w Niemczech. W marcowych wyborach do Reichstagu oddano na nich 18% głosów. Ernst Röhm w rozmowie z polskim konsulem przewidywał, że NSDAP sięgnie po władzę już w 1932 roku. Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie chciało jednak w tym czasie wchodzić w żadne układy z Hitlerem. Miało ku temu konkretny powód.
O próbach nawiązania przez nazistów pierwszych kontaktów z polską dyplomacją pisze Krzysztof Grzegorz Rak w książce pt. Piłsudski między Stalinem a Hitlerem. Zgodnie z tym co podaje historyk kierownictwo NSDAP już pod koniec 1930 roku zaczęło sondować Polaków.
Reklama
Hitler zaprasza na wiec NSDAP polskiego konsula
Właśnie wtedy do polskiego konsula generalnego w Monachium Aleksandra Ładosia zgłosili się ludzie Hitlera. W grudniu dyplomata poinformował swojego przełożonego, ministra Augusta Zaleskiego, że:
(…) był zapytywany przez osoby trzecie, czy nie chciałby spotkać się z Hitlerem, lecz im odmówił, ponieważ wiązałoby się to z udziałem w wiecu NSDAP, ale zaznaczył, że chętnie spotkałby się z nim lub innym przedstawicielem nazistów na gruncie prywatnym w neutralnym miejscu (np. u wspólnych znajomych).
Polski minister spraw zagranicznych docenił ostrożność podwładnego i przekazał mu instrukcję, jak powinien rozmawiać z nazistowskim liderem. Niestety, jak podkreśla Krzysztof Grzegorz Rak, „na podstawie znanych źródeł nie możemy nic powiedzieć na temat jej treści”.
Mówimy źle o Polsce, ale wcale tak nie myślimy
Wiemy za to, że po powrocie do stolicy Bawarii Ładoś spotkał się 9 marca 1931 roku z Ernstem Röhmem. W tym czasie szef sztabu SA był jednym z najbliższych współpracowników Adolfa Hitlera, dopiero trzy lata później stracił jego względy i został zamordowany podczas nocy długich noży.
Reklama
Polski dyplomata sporządził dokładną notatkę z trwającej niemal półtorej godziny rozmowy, którą przesłał 15 marca do Warszawy. Jak czytamy w książce Piłsudski między Stalinem a Hitlerem pisał w niej, że Röhm od dawna interesował się sprawami polskimi.
Wysłannik Hitlera od razu też podkreślił, że to co mówili nazistowscy agitatorzy oraz pisała partyjna prasa na temat Polski i Polaków „nie jest wyrazem właściwych poglądów twórców i kierowników tego ruchu”.
Faszystowska sanacja i podziw dla Piłsudskiego
Dalej zaś dodawał, że najdalej za dwa lata NSDAP przejmie władzę w Niemczech i wówczas „jedną z najważniejszych kwestii, która (…) przed ruchem stanie, będzie sprawa stosunku do Polski”. To jednak nie koniec. Jak donosił Ładoś, nazistowski bonzo zadeklarował, że:
(…) porozumienie między Polską a narodowymi Niemcami może łatwiej nastąpić niż między Polską a elementami związanymi z socjalistyczną międzynarodówką. Nacjonaliści rozmaitych narodów zawsze znajdą wspólny język, którym będą mogli się porozumieć.
Podziwia on Rząd Polski, który uważa za pewną odmianę rządu faszystowskiego, i sądzi, że ten rząd specjalnie z narodowymi Niemcami mógłby znaleźć sposób porozumienia.
Jest z ogromnym szacunkiem dla osoby Marszałka Piłsudskiego i wie, że Marszałek Piłsudski nie należy do giermanofobów i że ma zrozumienie dla konieczności rozwiązania zagadnienia polsko-niemieckiego i zwrócenia wspólnego frontu przeciw bolszewizmowi, który zagraża całemu światu.
Prośba bez odpowiedzi
Röhma jednocześnie zasmuciła informacja, że Ładoś został odwołany ze stanowiska konsula i niedługo opuści Monachium. W tej sytuacji zadeklarował, że latem chętnie osobiście uda się do Warszawy, aby kontynuować rozmowy. Dodatkowo – jak pisze Krzysztof Grzegorz Rak – szef sztabu SA:
(…) poprosił, ażeby Ładoś jeszcze przed swoim wyjazdem spotkał się z nim i Hitlerem na nieformalnym gruncie, gdyż takie prywatne rozmowy służą lepiej wyjaśnieniu różnorakich kwestii aniżeli formalne negocjacje. Dodał, że bardzo mu zależy, aby ten kontakt się nie urwał.
Reklama
Polska strona nie wyraziła jednak zainteresowania dalszymi kontaktami z nazistami. Autor książki Piłsudski między Stalinem a Hitlerem podejrzewa, że decydujące znaczenie miała wzmianka, o chęci stworzenia przez Hitlera antybolszewickiego frontu. Gdyby informacje o takich rozmowach ujrzały światło dzienne mogłoby to jeszcze bardziej skomplikować i tak trudne relacje z Moskwą.
Prawda o relacjach Piłsudskiego z Hitlerem i Stalinem
Bibliografia
- Krzysztof Grzegorz Rak, Piłsudski między Stalinem a Hitlerem, Bellona 2021.
2 komentarze