Bitwa pod Falaise 1944. Nawet Niemcy podziwiali waleczność pancerniaków generała Maczka

Strona główna » II wojna światowa » Bitwa pod Falaise 1944. Nawet Niemcy podziwiali waleczność pancerniaków generała Maczka

Stoczona w dniach 8-22 sierpnia 1944 roku bitwa pod Falaise pokazała na co było stać pancerniaków generała Maczka. To właśnie na 1. Dywizji Pancernej skupiła się cała furia ataku Niemców, którzy za wszelką cenę chcieli wyrwać się z okrążenia. W starciu z Polakami przeciwnik stracił dziesiątki czołgów oraz tysiące poległych i wziętych do niewoli żołnierzy.

W ostatniej dekadzie lipca 1944 roku wojska alianckie przełamały niemiecką obronę w rejonie Saint-Lô w Normandii. W powstały w ten sposób wyłom weszły oddziały amerykańskiej 3. Armii. Następnie Amerykanie rozwinęli natarcie w dwóch kierunkach.


Reklama


Na zachód i południowy zachód – Saint-Malo, Lorient, Brest – uderzyły VIII. Korpus i XX. Korpus, natomiast na wschód, w stronę Laval i Le Mans – XV. Korpus. Usiłując zamknąć wyłom i przeciąć armię generała George’a Pattona 7 sierpnia niemieckie dowództwo zarządziło z rozkazu Adolfa Hitlera przeprowadzenie kontruderzenia.

Alianckie lotnictwo zatrzymuje Niemców

Główne natarcie w kierunku Argentan-Mortain powierzono Grupie Pancernej „Eberbach” w składzie 1., 2. i 10. Dywizji Pancernych SS oraz 2. i 116. Dywizji Pancernych, wspierane przez 84. i 363. Dywizje Piechoty.

Dowódca 5. Armii Pancernej Josef Sepp Dietrich na zdjęciu z 1944 roku (Bundesarchiv/CC-BY-SA 3.0)
Dowódca 5. Armii Pancernej Josef „Sepp” Dietrich na zdjęciu z 1944 roku (Bundesarchiv/CC-BY-SA 3.0)

Ubezpieczanie zachodniego skrzydła należało do 7. Armii generała Paula Haussera, dysponującej 9. Dywizją Pancerną SS i 21. Dywizją Pancerną. Natomiast ubezpieczanie skrzydła wschodniego – do 5. Armii Pancernej dowodzonej przez Oberstgruppenführera Josefa „Seppa” Dietricha. Dietrichowi podlegały: 12. Dywizja Pancerna SS, 101. i 102. Bataliony Czołgów Ciężkich SS oraz 85., 89. i 272. Dywizje Piechoty.

Z początku Niemcy odnieśli nawet sukces: udało im się odbić Mortain, jednakże wobec wielkiego zagrożenia przez alianckie lotnictwo szturmowe, które zdominowało niebo nad Francją, czołgi zostały okopane i zamaskowane, a piechota przeszła do obrony, umacniając się na poboczach dróg. Mimo to już pierwszego dnia samoloty Sprzymierzonych zniszczyły lub uszkodziły 40 niemieckich czołgów, skutecznie powstrzymując dalszy napór wojsk niemieckich.

Siły generała Maczka pod Falaise

Wykorzystując tę sytuację, alianckie dowództwo postanowiło okrążyć i zniszczyć niemieckie dywizje. Plan przewidywał, że z południa, z rejonu Le Mans, uderzy XV Korpus 3. Armii kierując się w stronę Argentan i Falaise, od północy zaś, w kierunku Caen i Falaise, zaatakuje II. Korpus 1. Armii Kanadyjskiej.

Na wschodnim skrzydle formacji kanadyjskiej działała polska 1. Dywizja Pancerna, dowodzona przez generała Stanisława Maczka, oficera niezwykle doświadczonego i cieszącego się wielkim autorytetem i poważaniem nie tylko wśród podwładnych.


Reklama


Polska dywizja pancerna była silną, nowoczesną jednostką. Liczyła ona wtedy – jak podaje w swojej książce 100 Polskich Bitew Krzysztof Jabłonka – 885 oficerów, 15 210 żołnierzy, 381 czołgów typu Crusader (Krzyżowiec) i Cromwell, a pułki 1 i 2 kawalerii pancernej posiadały amerykańskie M4 znane jako Shermany. Ponadto 473 działa wszelakiego kalibru, 5060 najróżniejszych pojazdów, samochodów i motocykli oraz wozy bojowe piechoty typu Carrier.

Zadaniem polskich pancerniaków wespół z kanadyjską 4. Dywizją Pancerną było zdobycie miasta Falaise.

Bitwę czas zacząć

W nocy z 7 na 8 sierpnia z południowego skraju Caen ruszył kanadyjski II. Korpus, ugrupowany w dwóch rzutach: w pierwszym kanadyjska 2. Dywizja Piechoty i szkocka 51. Dywizja Piechoty wzmocnione brygadami pancernymi, w drugim zaś rzucie wspomniane polska i kanadyjska dywizje pancerne.

Artykuł stanowi fragment książki Krzysztofa Jabłonki pt. 100 polskich bitew. Na lądzie, morzu i w powietrzu (Wydawnictwo Zona Zero 2021).
Artykuł powstał między innymi w oparciu o książkę Krzysztofa Jabłonki pt. 100 polskich bitew. Na lądzie, morzu i w powietrzu (Wydawnictwo Zona Zero 2021).

Drugi rzut miał być wprowadzony do walki po przełamaniu przez dywizje piechoty niemieckich wysuniętych pozycji obrony oraz zbombardowaniu przez lotnictwo głównej linii pozycji niemieckich. Obie te jednostki miały nacierać wzdłuż szosy łączącej Caen z Falaise.

Generał Maczek miał sporo zastrzeżeń do takiego planu operacji. Uważał, że oddziały jego dywizji nacierając wąskim korytarzem, nadmiernie stłoczone i pozbawione możliwości manewru, będą narażane na duże straty.


Reklama


Ponadto on sam czuł się nadmiernie skrępowany zbyt szczegółowymi rozkazami, mocno ingerującymi w jego dowodzenie. Maczek nie cierpiał takiego stylu prowadzenia walki. Wolał mieć wyraźnie postawione zadanie i możliwość samodzielnego wyboru koncepcji jego wykonania.

Alianci bombardują polskich pancerniaków

Niemcy posiadali w obronie 12. Dywizję Pancerną SS „Hitlerjugend”, na której skrzydłach znajdowały się 89. i 272. Dywizje Piechoty oraz 85. Dywizję Piechoty w odwodzie. Zgodnie z założeniami 8 sierpnia w południe, gdy tylko dywizje piechoty wdarły się w wysunięty niemiecki pas obrony na głębokość około 2 kilometrów, do natarcia ruszyły dywizje pancerne.

Czołgi 1. Dywizji pancernej na zdjęciu wykonanym 8 sierpnia 1944 roku (domena publiczna).
Czołgi 1. Dywizji pancernej na zdjęciu wykonanym 8 sierpnia 1944 roku (domena publiczna).

Działania polskiej jednostki zaczęły się niefortunnie, gdyż alianckie samoloty omyłkowo zbombardowały stanowiska jej artylerii i czołgów. Również pierwsze efekty natarcia nie nastrajały Polaków zbyt optymistycznie. W ogniu niemieckiej artylerii oddziały 1. Dywizji Pancernej od razu straciły 37 czołgów. Obawy generała Stanisława Maczka zdawały się w pełni potwierdzać.

Ostatecznie, po krwawych walkach, polska dywizja wdarła się w główną linię niemieckiej obrony i doszła do rzeki Laison. 14 sierpnia, kiedy miała ponownie nacierać na Falaise, znów została zbombardowana przez sojusznicze lotnictwo. Były straty w ludziach i sprzęcie. Natarcie zostało odwołane.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Polacy na szpicy

Tymczasem amerykański XV. Korpus doszedł do Argentan. Pomiędzy tym miastem a pozycjami polskich oddziałów pozostała luka o szerokości około 30 kilometrów, przez którą Niemcy zaczęli pospiesznie wycofywać swoje oddziały na wschód.

Od teraz priorytetem wojsk alianckich stało się zamknięcie tego korytarza. 1. Dywizja Pancerna, wysunięta najbardziej do przodu, otrzymała rozkaz sforsowania rzeki Dives pod miejscowościami Jort oraz Vendeure i zdobycia miasta Trun, gdzie miała połączyć się z amerykańskim XV. Korpusem.


Reklama


15 sierpnia polskie oddziały sforsowały Dives, 16 i 17 sierpnia kontynuowały natarcie na Trun. Wieczorem drugiego dnia pancerni generała Maczka otrzymali rozkaz zajęcia rejonu między miastem Chambois i kompleksem wzgórz 262 (Mont Ormel), nazwanych przez generała Maczka „Maczugą” ze względu na ich charakterystyczny kształt na mapie.

Miało to pozwolić Aliantom na zatrzaśnięcie Niemcom drzwi i zamknięcie okrążenia. Powierzone zadanie Polacy wykonali wieczorem 19 sierpnia. Natomiast w zdobytym Chambois nawiązali styczność z oddziałami amerykańskiej 90. Dywizji Piechoty z XV. Korpusu.

Generał Maczek na zdjęciu z sierpnia 1944 roku (domena publiczna).
Generał Maczek na zdjęciu z sierpnia 1944 roku (domena publiczna).

Trzeba dodać, że spotkanie z sojusznikami zza oceanu było bardzo serdeczne. Jak pisze w swojej książce Krzysztof Jabłonka:

Porucznik Jan Karcz odkrył w rozbitym niemieckim samochodzie, pełnym zrabowanych przedmiotów, polską wódkę. Wzniesiono więc nią uroczysty toast, na pohybel Niemcom, z okazji spotkania się obu armii.


Reklama


Walki o „Maczugę”

W kotle pod Falaise znalazły się przetrzebione wcześniejszymi walkami m.in: 1. Dywizja Pancerna SS „Leibstandarte Adolf Hitler”, 2. i 116. Dywizje Pancerne oraz niedobitki innych formacji – łącznie około 70 tysięcy żołnierzy – które, usiłując się przebić, atakowały polskie stanowiska obrony od zachodu. Jednocześnie od północy i wschodu nacierały wściekle te jednostki niemieckie, którym udało się wcześniej wyrwać z okrążenia: 2. Dywizja Pancerna SS „Das Reich”, 9. Dywizja Pancerna SS „Hohenstaufen”, 10. Dywizja Pancerna SS „Frundsberg” oraz 21. Dywizja Pancerna.

Należy oczywiście pamiętać, że jednostki te, mocno już poszczerbione w boju, nie miały pełnych stanów. Polska 1. Dywizja Pancerna odpierała te silne niemieckie uderzenia na froncie o długości około 7 kilometrów. Najcięższe walki miały miejsce na „Maczudze”, gdzie w nocy z 19 na 20 sierpnia polscy żołnierze walczyli w okrążeniu z kończącymi się zapasami żywności, amunicji i wody.

Dopiero 21 sierpnia wieczorem nadeszła z odsieczą kanadyjska 4. Dywizja Pancerna. Pora ku temu była najwyższa, bowiem polscy pancerni gonili już resztką sił. Krzysztof Jabłonka podkreśla na kartach 100 Polskich Bitew, że „był to już ostatni moment, gdyż kończyła się amunicja, a na jednym z odcinków obrony zdesperowani Polacy zaatakowali Niemców nożami”.

Straty w bitwie pod Falaise

Walki ustały 22 sierpnia. Ogółem w bitwie pod Falaise zabitych zostało od 10 do 30 tysięcy niemieckich żołnierzy a dalsze 20 do 40 tysięcy dostało się do niewoli. Ponadto Niemcy stracili masę sprzętu, w tym wiele groźnych czołgów typu „Tygrys” i „Pantera”. Z kotła zdołało się wyrwać od 20 do 50 tysięcy niemieckich żołnierzy.

Niemiecka kolumna zniszczona przez 1. Dywizję Pancerną pod Falaise (domena publiczna).
Niemiecka kolumna zniszczona przez 1. Dywizję Pancerną pod Falaise (domena publiczna).

Polska 1. Dywizja Pancerna, która skupiła na sobie całą furię niemieckich ataków, wzięła do niewoli ponad 5 tysięcy jeńców oraz zniszczyła 55 nieprzyjacielskich czołgów, 44 działa polowe, 38 samochodów pancernych i 207 innych pojazdów. Straty własne wyniosły 325 poległych, 1002 rannych, 114 zaginionych oraz około 140 czołgów, w tym 80 bezpowrotnie.

Żołnierze polskiej dywizji swoją nieustępliwą postawą zyskali uznanie nawet u nieprzyjaciół. Jeden z twardych weteranów 2. Dywizji Pancernej SS „Das Reich” po zajadłych walkach o „Maczugę” skomplementował Polaków w następujących słowach: „żaden oddział napotkany od momentu inwazji nie walczył tak dobrze, jak te polskie jednostki”.

Przeczytaj również o pierwszej polskiej jednostce, która wzięła udział w bitwie o Anglię. Wcale nie chodzi o Dywizjon 303.


Reklama


Batalie, bitwy i potyczki, które zmieniały bieg ojczystej historii

Bibliografia

  1. Chris Bishop, Dywizje Waffen-SS 1939-1945, Warszawa 2015.
  2. Chris Bishop, Waffen-SS. Piekło na froncie zachodnim, Warszawa 2015.
  3. Omar Nelson Bradley, Żołnierska epopeja, Warszawa 1989.
  4. Rupert Butler, Dywizja SS-Hitlerjugend. Historia 12. Dywizji Waffen-SS 1943-1945, Warszawa 2016.
  5. Rupert Butler, SS Leibstandarte. Historia 1. Dywizji Waffen-SS 1939-1945, Warszawa 2015.
  6. Krzysztof Jabłonka, 100 polskich bitew. Na lądzie, morzu i w powietrzu, Warszawa 2021.
  7. Stanisław Maczek, Od podwody do czołga, Lublin-Londyn 1990.
  8. Gregory L. Mattson, SS Das Reich. Historia 2. Dywizji Waffen-SS 1939-1945, Warszawa 2015.
  9. Samuel W. Mitcham Jr., Niemieccy dowódcy pancerni na froncie zachodnim w II wojnie światowej, Warszawa 2010.
  10. Samuel W. Mitcham jr, Niemieckie siły zbrojne 1939-1945. Dywizje strzeleckie i lekkie. Ordre de Bataille, Warszawa 2010.
  11. Samuel W. Mitcham jr, Niemieckie siły zbrojne 1939-1945. Wojska lądowe. Ordre de Bataille, Warszawa 2009.
  12. George S. Patton, Wojna jak ją poznałem, Warszawa 2006.
  13. Franciszek Skibiński, Falaise, Warszawa 1971.
  14. Jacek Solarz, Falaise 1944, Warszawa 1996.
  15. Igor Witkowski, Broń pancerna III Rzeszy. Działania bojowe, Warszawa 2008.
  16. Zbiorowe, Polski czyn zbrojny w II wojnie światowej. Walki formacji polskich na Zachodzie 1939-1945, Warszawa 1981.
Autor
Dariusz Kaliński
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.