Cesarz Domicjan miał lusterka wsteczne. W ten sposób bronił się przed zamachem na swoje życie

Strona główna » Starożytność » Cesarz Domicjan miał lusterka wsteczne. W ten sposób bronił się przed zamachem na swoje życie

Rządy Domicjana były dłuższe niż innych cesarzy jego epoki. Władał Rzymem przez 15 lat. Zdążył przez ten czas nabawić się paranoicznych lęków. A może raczej – zdążył zrozumieć, że na każdym kroku czyha na niego niebezpieczeństwo.

Domicjan panował nad cesarstwem rzymskim od 81 do 96 roku n.e. Był ostatnim przedstawicielem dynastii Flawiuszy na tronie.


Reklama


Zainicjował wielki program budowlany w stolicy, przeprowadził reformę monetarną, ale też wdał się w konflikt z Senatem, który za jego czasów stracił znaczną część wpływów.

Pomysłowy sposób

Skłócony z przedstawicielami elit Domicjan stale obawiał się ataku na swoje życie. Według Swetoniusza – autora plotkarskich Żywotów Cezarów z początku II wieku n.e. – postanowił przeciwdziałać mu w niewątpliwie pomysłowy sposób. Rzymski pisarz opowiadał:

Młody Domicjan, jak następca tronu, na obrazie Lawrence’a Almy-Tademy z 1885 roku. Widoczny w trzecim rzędzie z prawej, w pojedynkę.

W miarę zbliżania się terminu ewentualnego niebezpieczeństwa coraz bardziej z dnia na dzień okazywał niepokój. Kazał wyłożyć ściany portyków, po których zwykle przechadzał się, błyszczącym kamieniem zwanym „fengit”, aby dzięki jego połyskowi naprzód widzieć jak w odbiciu, co się dzieje za jego plecami.

Lusterka wsteczne cesarza

Angielski przekład tego ustępu Żywotów cesarzy – opublikowany w zbiorze źródeł Greek and Roman Technology. A Sourcebook – zawiera jeszcze jeden szczegół pominięty w wersji polskiej. Mianowicie po portykach zakazano poruszać się komukolwiek innemu, tak więc widok dowolnego odbicia mógł stanowić dla Domicjana sygnał alarmowy.


Reklama


W tej wersji „fengit” opisano nie jako kamień, lecz kryształ. Niezależnie o jaki dokładnie chodziło materiał, należy wyciągnąć wniosek, że Domicjan zamontował w swej rezydencji… lusterka wsteczne.

Na niewiele mu się one przydały, bo atak nastąpił nie w przejściu, lecz w najbardziej prywatnej komnacie.

Popiersie cesarza Domicjana (fot. José Luiz Bernardes Ribeiro / CC BY-SA 4.0).

„W chwili zbliżającego się mordu, wsunął tam sztylet”. Zamach na Domicjana

18 września 96 roku jeden z pokojowców Domicjana doniósł mu, iż ktoś czeka na niego z „niecierpiącą zwłoki nowiną” na temat zbliżającego się ataku.

Domicjan, tak znerwicowany, że kazał nawet zabijać wróżbiarzy przepowiadających jego śmierć i zrywał się w środku nocy zlany potem, zaraz ruszył do sypialny, gdzie miał czekać na niego posłaniec. Jak pisał Swetoniusz:


Reklama


Spiskowcy wahali się, kiedy i w jaki sposób napaść na Domicjana, to jest czy w czasie kąpieli, czy posiłku. Wówczas [pracujący na dworze] Stefanus, (…) , właśnie oskarżony o przywłaszczenie pieniędzy, dał pomysł i ofiarował pomoc. Oto przez kilka dni przedtem chodził z lewym ramieniem obwiniętym bandażem, niby z powodu skaleczenia, właściwie dla odwrócenia podejrzeń; w chwili zbliżającego się mordu, wsunął tam sztylet.

On to oznajmił, że ma doniesienie w sprawie spisku, i dlatego został przez Domicjana przyjęty. Gdy cesarz czytał ze zdziwieniem wręczone mu pismo, ten go pchnął w okolicę pachwiny. Ranny Domicjan usiłuje się bronić. Wówczas napadli nań: ordynans Klodianus, Maksym, wyzwoleniec Parteniusza, Satur, mający nadzór nad pokojowcami, i kilku gladiatorów. Wspólnie go zakłuli siedmioma pchnięciami.

Młody niewolnik, który był świadkiem morderstwa, to jeszcze opowiadał. Domicjan zaraz po pierwszym ciosie rozkazał mu natychmiast wydobyć sztylet ukryty pod poduszką i zawołać służących. Lecz on znalazł pod poduszką tylko rękojeść, a wszystkie drzwi zastał zamknięte. Domicjan tymczasem chwycił Stefanusa, powalił na ziemię i długo się z nim szamotał, usiłując bądź wyrwać mu sztylet z ręki, bądź poranionymi palcami oczy mu wydrapać.

Walka była z góry przegrana. Domicjan wyzionął ducha w 45 roku życia. Jeszcze tego samego dnia senat obwołał cesarzem Marka Kokcejusza Nerwę.

Bibliografia

  • Greek and Roman Technology. A Sourcebook of Translated Greek and Roman Texts, red. A.N. Sherwood, L. Nikolic, J.W. Humphrey, J.P. Oleson, Routledge 2020.
  • Swetoniusz, Żywoty Cezarów, Ossolineum 1987.
Autor
Kamil Janicki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.