Oszołomieni ich potęgą, biernie pozwalali zagarniać swoje ziemie. Omotani własnymi wierzeniami i przesądami, brali ich za przybyszy z nieba. Sami przypieczętowali swój upadek. Taki obraz podboju ludów Ameryki Południowej wciąż jest powszechny. Ale czy Europejczyków naprawdę uważano w Nowym Świecie za bogów?
Klasyczne wyobrażenia o podboju Ameryki zwięźle oddał w roku 1989 historyk Urs Bitterli w książce Cultures in Conflict. „Czyż nie było czymś ze wszech miar oczywistym, by widzieć w tych postaciach, tak różniących się wyglądem, zachowaniem i mocą, istoty nadprzyrodzone?” – pytał czytelników. I od razu udzielał odpowiedzi.
Reklama
„Cywilizowane ludy Ameryki Środkowej i Południowej, Aztekowie, Majowie i Inkowie, w nadciągających konkwistadorach widzieli bogów” – pisał z pełną stanowczością Bitterli. A „uczucia rozedrgania i trwogi, jakie towarzyszą wszelkim aktom religijnego uwielbienia” odebrały im wolę walki i jasność myślenia. Podbijani sami poszli pod nóż, tak że nie musiały ich nawet zabijać przywleczone z Europy epidemie.
Czy Aztekowie sami się poddali ze strachu przed bogami?
Taki pogląd na podbój Ameryki jest niezwykle popularny. Przyjmuje się go niemal za pewnik, a za naczelnego winowajcę uchodzi zwłaszcza Montezuma.
Barbara Tuchman, ciesząca się opinią jednej z najbardziej wpływowych historyczek XX wieku, pisała wręcz, że nie co innego, a zabobony paraliżujące przywódcę Azteków doprowadziły do podboju Meksyku przez Hiszpanów. Hernána Cortésa wzięto za wysłannika niebios, boga lub wcielenie dawnego azteckiego władcy i dlatego potężne imperium upadło, a Stary Świat zwyciężył nad Nowym.
Ile prawdy jest w tych klasycznych interpretacjach? Zdaniem Matthew Restalla – wybitnego specjalisty od historii Mezoameryki i profesora Pennsylvania State University – bardzo niewiele. Na kartach świeżo wydanej w Polsce książki Siedem mitów podboju Ameryki pisze on wprost:
Reklama
Nie było żadnej apoteozy, żadnej „wiary, że Hiszpanie są bogami”, żadnego zatem płynącego z nich paraliżu [który uniemożliwiałby tubylcom reakcję na podbój].
Co naprawdę miał na myśli Kolumb?
Profesor Restall podkreśla, że w XXI wieku opisane wyobrażenia są o wiele powszechniejsze, niż były w stuleciu XVI. I nic dziwnego. Przeanalizowawszy wszelkie wczesne źródła dotyczące konkwisty specjalista ustalił, iż wspomniany mit jest właściwie pozbawiony twardych podstaw.
To prawda, że na poparcie twierdzeń, jakoby Amerykanie brali Europejczyków za bogów cytuje się różne relacje z wczesnych podróży, listy, nawet wypowiedzi samych „podbijanych”. Ciążą na nich jednak poważne skazy.
Po pierwsze, wiele tekstów swobodnie tłumaczono z oryginalnych języków tak, by osiągnąć zamierzony efekt i udowodnić tezę o „apoteozie” przybyszy z Europy. Autor Siedmiu mitów podboju Ameryki jako przykład podaje list Krzysztofa Kolumba z 1493 roku.
Reklama
Według tradycyjnych przekładów, Kolumb opowiadał, że jego załogę uznano na Hispanioli za „ludzi z nieba”. Restall podkreśla jednak, że użyte przez podróżnika (i masowego zbrodniarza) słowo cielo mogło oznaczać nie sferę nadprzyrodzoną, ale niebo w sensie zupełnie dosłownym, „atmosferycznym”.
Jeśli cytowane przez Kolumba wypowiedzi w ogóle padły, to da się je interpretować jako oznakę prostego przekonania, iż Europejczycy przybyli z daleka, spłynęli z obłoków na horyzoncie.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Zaskakujące milczenie
„Fragmenty są w najlepszym razie niejednoznaczne” – pisze Restall. – „Kolumb nigdy zaś nie używa słowa bogowie”. Ten drugi komentarz ma kluczowe znaczenie. Wbrew dzisiejszym wyobrażeniom, wczesne źródła wcale nie są szczególnie stanowcze.
Uczestnicy pierwszych wypraw do Nowego Świata cytowali niekiedy wypowiedzi, które mogły sugerować, że wzięto ich za istoty nadprzyrodzone. Żaden jednak nie rozwinął tematu, nie skomentował go szerzej, nie stwierdził wprost, że przybyszy traktowano wprost jak bogów i że właśnie to pozwoliło im na szybkie podporządkowanie tubylców.
Słowa miejscowych, które zapisywali, w opinii autora Siedmiu mitów podboju Ameryki też należy zresztą traktować z rezerwą. Europejczycy w słyszanych zdaniach mogli się doszukiwać znaczeń, których te wcale nie niosły.
Kiedy na przykład w drodze do Tenochtitlán na widok Hiszpanów wołano „toż to bogowie!”, stwierdzenia te miały raczej charakter podobny do polskiego „O Boże!”, albo „Bosko!”, niż aktu religijnego uwielbienia.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Co Europejczycy myśleli o pierwszych napotkanych Indianach?„To nie to samo, co wiara, jakoby byli bogami”
O innym przykładzie profesor Restall pisze następująco:
W relacji Gomary możni z Choluli, gdy Cortés wyjawia, że wie o ich planie zasadzki na Hiszpanów, mówią: „ten człowiek jest jak jeden z naszych bogów, wie bowiem wszystko; nie ma sensu zaprzeczać [istnieniu spisku]”. A to nie to samo, co autentyczna wiara, jakoby Hiszpanie byli bogami.
Reklama
Podobnych niejednoznaczności można by przytoczyć dużo więcej. Nawet ludzie piszący swoiste hagiografie pierwszych konkwistadorów, „zawsze skorzy powiększać ich chwałę”, nie robili z nich „bogów”. Zdaniem Restalla, gdyby miejscowi autentycznie oddawali przybyszom cześć religijną, właśnie wskazani autorzy powinni o tym dosadnie i z dumą napisać.
Boski plan dla Ameryki
Pogląd o „apoteozie” białych zaczął się w rzeczywistości rozwijać dopiero… w kilkadziesiąt lat po konkwiście. Jak pisze autor Siedmiu mitów podboju Ameryki, stali za nim zwłaszcza franciszkanie.
Katolickim misjonarzom zależało na ukazaniu całego procesu zawłaszczania kontynentu jako realizacji boskiego planu. W tym celu stworzyli mit, w myśl którego tubylcy sami poddali się woli przybyszy, biorąc ich za bogów, podczas gdy ci byli – wysłannikami jedynego Stworzyciela.
Dla dodania mu wiarygodności odpowiednio przetwarzali nawet wypowiedzi Amerykanów, albo wręcz – przekonywali nielicznych ocalałych do własnej wizji wydarzeń, których ci nie mogli pamiętać. I byli bardzo skuteczni. Ba! Są skuteczni do dzisiaj.
Przeczytaj też o rzeczywistej przyczynie tak łatwego podboju Ameryki przez Europejczyków.
Bibliografia
- Matthew Restall, Siedem mitów podboju Ameryki, Bellona 2020.