Irena Reno. W zatęchłym XIX stuleciu pokazała, że kobieta może być wyzwolona i w pełni niezależna

Strona główna » XIX wiek » Irena Reno. W zatęchłym XIX stuleciu pokazała, że kobieta może być wyzwolona i w pełni niezależna

Choć dzisiaj niemal o niej zapomniano, przed stuleciem Irena Reno należała do wąskiego grona pierwszych kobiet z Polski, które zrobił karierę w paryskim świecie sztuki. Nie miała arystokratycznych patronów, nie ukończyła szacownych szkół. Cechowała się jednak rzadką determinacją. Ze wszystkich sił pragnęła wyzwolić się z pruderyjnych, mieszczańskich norm XIX stulecia.

Irena Hassenberg (później przedstawiająca się jako Irena Reno) przyszła na świat 29 kwietnia 1884 w Warszawie. Była córką obrotnego żydowskiego przedsiębiorcy.


Reklama


Sylwia Zientek, która szeroko omawia jej biografię na kartach nowej książki Polki na Montparnassie, znalazła cały szereg wzmianek prasowych na temat Fabiana Hassenberga. Ojciec przyszłej artystki był między innymi agentem wytwórni zapałek i fabryki koniaku czy sprzedawcą firmy „E. Wedel”. Nie zgromadził ogromnego majątku. Zarobił jednak tyle, by umożliwić córce realizowanie pasji.

Irena już jako osiemnastolatka wyjechała do Monachium, by tam doskonalić się w rysunku i litografii. „Na fotografiach widać ładną dziewczynę, o nieco rozmarzonym wyrazie twarzy, ubraną w fantazyjny kapelusz, złaknioną czegoś co najprawdopodobniej odnajdzie w sztuce” – pisze Sylwia Zientek.

Obraz Ireny Reno Niedziela w parku
Obraz Ireny Reno Niedziela w parku sprzedany w 2008 roku za 28 000 złotych.

Pragnienie swobody

Minęły zaledwie dwa lata, a Irena porzuciła Niemcy i wróciła do Warszawy, by kontynuować naukę w świeżo otwartej Szkole Sztuk Pięknych – pierwszej prywatnej uczelni artystycznej w mieście.

„Szkoła od samego początku ma charakter koedukacyjny” – czytamy na kartach Polek na Montparnassie. – „Nareszcie kobiety zyskują dostęp do nauki, o ile oczywiście zdołają nakłonić swoich ojców, aby wyrazili zgodę, a co więcej, zapłacili sporą sumę za edukację artystyczną”.


Reklama


Irena otrzymała potrzebne pieniądze. Wciąż jednak nie była zadowolona. Wprawdzie szkoła prezentowała umiarkowanie postępowy program, ale dziewczyna pragnęła prawdziwej, nieskrępowanej wolności, o jakiej pod zaborem rosyjskim, w zatęchłych kręgach mieszczaństwa można było tylko marzyć.

Podczas pierwszego semestru nauki Irena Hassenberg zdobyłą dwie nagrody za przygotowane dzieła. Już w 1905 roku zrezygnowała jednak z edukacji i wyruszyła do europejskiej stolicy sztuki – Paryża.

Artykuł powstał w oparciu o książkę Sylwii Zientek pt. Polki na Montparnassie (Wydawnictwo Agora 2021).

Nie szukała mentorów, ale nowego życia, zgodnego z jej pasją. Sama nazywała się odtąd samoukiem. Rysowała, malowała, zdarzyło jej się nawet wcielić w rolę aktorską. Już w 1907 roku zadebiutowała na sławnym Salonie Jesiennym.

Irena Reno, jak dobre wino

Wysoko ceniono jej pejzaże miejskie. „Malowała również martwe natury, kwiaty, rzadko wprowadzała postacie ludzkie” – można wyczytać na stronach galerii sztuki Agraart, która w 2015 roku sprzedała jeden z rysunków artystki za 3200 złotych. Na innych aukcjach z ostatnich lat dzieła Ireny Hassenberg osiągałyceny od kilkunastu do prawie trzydziestu tysięcy złotych.

Część rodzeństwa Ireny została ochrzczona. Nie wiadomo czy także ona, zgodnie z tendencjami częstymi w mieszczańskich rodzinach żydowskich Warszawy, porzuciła wiarę przodków. W twórczości nigdy nie poruszała wątków żydowskich, zdarzało jej się natomiast rysować Chrystusa lub Matkę Boską. Zarazem jednak szukała we Francji wyzwolenia także od ciasnego gorsetu norm religijnych.

Dzieła podpisywała nie jako Irena Hassenberg, ale Irène Reno. Podobno pseudonim zaczerpnęła od nazwy wina pijanego na południu kraju.


Reklama


„Jest młodą, pełną pasji kobietą o interesującej urodzie” – można wyczytać w Polkach na Mantparnassie. – „Mieszczańska cnotliwość i moralność, jaką wtłaczano jej w domu, tu w Paryżu zostaje zastąpiona bezpruderyjną swobodą i zmysłowością. Jej życiowym partnerem staje się starszy o jedenaście lat malarz francuski Alcide Le Beau, artysta zakochany w Bretanii, dzisiaj znany głównie z pejzaży tamtego regionu”.

Czułość i intymność

Artystka łamała zasady nad Wisłą uchodzące wciąż za świętość. Nie szukała w związkach stabilności i bezpieczeństwa. Chciał zamiast tego, jak stwierdziła w pamiętnikach odnalezionych przez Sylwię Zientek, „czułości i intymności”.

Irena Reno i Alcide Le Beau. Fotografia z ok. 1908 roku
Irena Reno i Alcide Le Beau. Fotografia z ok. 1908 roku.
Irena Reno z córką. Fotografia z 1914 roku.
Irena Reno z córką. Fotografia z 1914 roku.

Z Alcidem nie wzięła ślubu się nawet, gdy urodziła córkę Jacqueline. Czy to ona wciąż odmawiała ręki, czy też on nie chciał wiązać się formalnie z Żydówką – nie wiadomo.

Związek przetrwał jeszcze kilka lat. Gdy w 1912 roku doszło do jego rozpadu Irena podjęła zażartą batalię sądową o prawo do opieki nad dzieckiem. I choć wciąż trwała epoka, w której kobiety dopiero walczyły o pierwsze prawa – zdołała zwyciężyć.


Reklama


„Pani Hassenberg należy do nielicznej garstki inteligentnych współczesnych malarek” – chwalono ją w polskiej prasie, wprawdzie wylewnie, ale też z jakże typową nutką szowinizmu.

„Jej krajobraz i martwe natury zdradzają artystkę bardzo świadomą, szczerą, o pięknym wyczuciu dekoracyjności” – stwierdzał jeden z recenzentów. Inny o rysunku panny Reno stwierdził, że był „nerwowy”, a o pracy – że cechowały ją „obsesja” i „namiętność”.

Przeczytaj też o najbardziej skandalicznej polskiej artystce. Na jej imprezach usługiwały nagie kelnerki, codziennie brała kokainę

Polskie artystki, które podbiły Paryż

Bibliografia

Autor
Grzegorz Kantecki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.