Karl Maria Wiligut. Pierwszy okultysta nazistowskich Niemiec

Strona główna » Polecane » Karl Maria Wiligut. Pierwszy okultysta nazistowskich Niemiec

Zdaniem jednego ze znawców tematu Karl Maria Wiligut był „naczelnym doradcą Himmlera w sprawach okultyzmu”. Inny historyk nazwał go „nazistowskim magiem” i „Rasputinem Himmlera”. Kim był człowiek tak szalony, że nawet wielu nazistów uważało go za oderwanego od rzeczywistości?

Pierwsze dekady życia Karla Marii Wiliguta w niczym nie zaskakują. Urodził się 10 grudnia 1866 roku w Austrii. Jako czternastolatek wstąpił do szkoły kadetów, potem robił długą karierę w wojsku, zwieńczoną udziałem w pierwszej wojnie światowej.


Reklama


Do cywila przeszedł w roku 1919, z idealną kartoteką. Może to zaskakiwać, bo już od dłuższego czasu Karl Maria Wiligut flirtował z coraz bardziej egzotycznymi kierunkami myśli.

Potomek germańskich królów-kapłanów… w szpitalu psychiatrycznym

W 1899 roku wstąpił do loży masońskiej. Potem związał się z kręgami ariozoficznymi – a więc ze środowiskiem promującym wizję odtworzenia prareligii germańskiej, będącej ponoć kultem słońca kierowanym przez potężnych królów-kapłanów obdarzonych ponadnaturalnymi mocami.

Karl Maria Wiligut (pierwszy z lewej) w murach średniowiecznego kościoła
Karl Maria Wiligut (pierwszy z lewej) w murach średniowiecznego kościoła. Towarzyszą mu między innymi Heinrich Himmler i Reinhard Heydrich. Fotografia z 1934 roku.

Od 1903 roku Wiligut był redaktorem ezoterycznego czasopisma, mającego na celu demaskowanie rzekomych konspiracji chrześcijańskich, żydowskich czy wolnomularskich.

W 1920 roku przyznawał już znajomym, że sam uważa się za „potomka germańskich królów”. W 1924 roku, za sprawą zaniepokojonej żony, trafił do szpitala psychiatrycznego w Salzburgu. I to na całe trzy lata.


Reklama


Mądry Thor i jego aryjska pseudoreligia

Po opuszczeniu zakładu w roku 1927 teraz już ponad 60-letni Wiligut natychmiast odnowił dawne kontakty. Został jednym z założycieli Niemieckiego Ruchu Wiary, postulującego likwidację chrześcijaństwa i zastąpienie go „aryjską religią”. W czerwcu 1933 roku dało mu to okazję do pierwszego spotkania z Heinrichem Himmlerem.

Jeden z najważniejszych nazistów był znany z własnych ciągot okultystycznych. Wiligut zrobił na nim ogromne wrażenie. Szybko zaproszono go w szeregi kierowanego przez Himmlera SS, gdzie miał zajmować się pseudonaukowymi badaniami z zakresu religii i kultury.

Chora obsesja Heinricha Himmlera na punkcie okultyzmu to motyw najnowszego thrillera historycznego autorstwa Macieja Siembiedy. Powieść Kukły do kupienia na Empik.com.

„Przyjąwszy tytuł »Westhor« (Mądry Thor”) [Wiligut] był współodpowiedzialny za niemal każdy aspekt esesmańskich prób stworzenia religii aryjsko-germańskiej” – wyjaśnia profesor Eric Kurlander na kartach książki Hitler’s Monsters. A Supernatural History of the Third Reich. Jego idee stawały się zaś już nie tylko dziwne, ale kompletnie szalone.

Giganci, krasnoludy i mityczne bestie

„Rasputin Himmlera” – jak określił Wilguta inny badacz tematu, profesor Nicholas Goodrick Clarke – uważał, że wybrani ludzie są potomkami nordyckich bogów. On sam miał utrzymywać kontakt z duchami, które dyktowały mu przykazania i zasady wiary.


Reklama


W jego pośrednictwo z siłami nadprzyrodzonymi szczerze wierzył szef SS. Aby ułatwiać kolejne seanse dostarczał Wilgutowi wszelkich oczekiwanych narkotyków i alkoholu. „Nazistowski mag” twierdził poza tym, że:

Jego religia stanowiła część nadrzędnej cywilizacji aryjskiej, która powstała wiele tysiącleci przed czasami znanymi ze źródeł historycznych, w epoce „gdy giganci, krasnoludy i mityczne bestie żyły pod niebem z trzema słońcami”.

Wiligut i jego zwolennicy głosili, że irmińscy bogowie dzielili się na cztery klasy, z których każda potrafiła „kontrolować myśli” istot ludzkich. Biała rasa nadludzi („dzieci światła”), pochodząca od bogów, miała od tysiącleci stać powyżej gorszych form rasowych.

Karl Maria Wiligut
Karl Maria Wiligut.

Łatwo domyślić się jakie były to formy. W nazistowskiej religii podkreślano, że jest niepodważalnym dogmatem, iż niższy status mają Żydzi, czarnoskórzy i… Neandertalczycy.

Wszystko to brzmi oczywiście absurdalnie. Dla Himmlera i wierchuszki SS wnioski Wiliguta stanowiły jednak prawdę objawioną. A szef zbrodniczej organizacji miał do swojego „maga” tak wielkie zaufanie, że posłał go nawet… na poszukiwanie świętego Graala.

***

Chora obsesja Heinricha Himmlera na punkcie okultyzmu to motyw najnowszego thrillera historycznego autorstwa Macieja Siembiedy. Powieść Kukły do kupienia na Empik.com.

Najnowsza powieść Macieja Siembiedy

Bibliografia

  • Goodrick Clarke Nicholas, The Occult Roots of Nazism. Secret Aryan Cults and their Influence on Nazi Ideology, Tauris Parke 2005.
  • Kurlander Eric, Hitler’s Monsters. A Supernatural History of the Third Reich, Yale University Press 2017.
Autor
Grzegorz Kantecki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.