Wiek XVIII w dziejach Prus był stuleciem „długim”. Od śmierci pierwszego suwerennego księcia pruskiego Fryderyka Wilhelma Hohenzollerna (1688) do starcia z Napoleonem (1806) Prusy narodziły się niejako podwójnie: jako zunifikowane wewnętrznie państwo i jedno z głównych mocarstw europejskich.
Swoją wymowę mają liczby. W całym „długim” XVIII wieku obszar monarchii Hohenzollernów wzrósł prawie trzykrotnie, ze 111 tysięcy kilometrów kwadratowych w chwili śmierci Wielkiego Elektora do niemal 315 tysięcy kilometrów kwadratowych w przeddzień wojny z Napoleonem w 1806 roku.
Reklama
Niemal sześciokrotny wzrost ludności
Ze wszystkich państw europejskich tylko Prusy były w stanie odnotować w tym czasie taką dynamikę przyrostu terytorialnego.To samo dotyczy również dynamiki przyrostu ludności.
Tuż przed pierwszą koronacją „króla w Prusach” (1701) kraj zamieszkiwało ok. półtora miliona ludzi. W 1806 roku było ich już 8,7 miliona. Oznaczało to niemal sześciokrotny wzrost.
200 tysięcy żołnierzy
Podobną dynamikę wzrostu w tym samym czasie odnotowała pruska armia – podstawowe narzędzie sukcesów państwa w polityce zagranicznej i jej fruktów w postaci kolejnych aneksji oraz zasadniczy punkt odniesienia całej polityki wewnętrznej.
W 1688 roku liczyła ok. 30 tysięcy ludzi. W 1806 roku było to już 200 tysięcy żołnierzy. Liczby pokazują również zasadniczą specyfikę tego „długiego” w dziejach Prus stulecia.
Reklama
Zdobycze terytorialne
Z jednej strony dynamicznie rosnąca potęga na zewnątrz. Z drugiej – rosnąca heterogeniczność (niejednolitość) wewnętrzna państwa pruskiego, które od tego czasu będzie zmuszone podejmować kolejne zadania modernizacyjne mające jeden, zasadniczy cel: integrację podbijanych obszarów z rdzeniem monarchii.
W 1806 roku ponad połowa obszaru Prus (55%) składała się z ziem podbitych po 1740 roku (Śląsk i ziemie polskie). Te ostatnie po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej stanowiły ponad 40% całego pruskiego terytorium, a ludność zaboru pruskiego stanowiła w momencie konfrontacji Prus z Napoleonem niemal 28% ogólnej liczby poddanych króla pruskiego.
Dwa strategiczne cele
W ciągu tych „długich” stu lat monarchia Hohenzollernów zmieniła się więc pod każdym względem – ustrojowym, gospodarczym, ludnościowym i terytorialnym.
Władcy państwa pruskiego osiągnęli w tym stuleciu dwa strategiczne cele: łączność terytorialną między Brandenburgią a Prusami Książęcymi przez zabór polskiego Pomorza oraz odsunięcie granicy monarchii Habsburgów od Berlina przez aneksję Śląska.
Reklama
Te zmiany terytorialne pociągały za sobą również zasadnicze zmiany kulturowe w Prusach. Taki charakter miał znaczny wzrost liczby pruskich poddanych wyznania katolickiego. W „długim” osiemnastym wieku Prusy przestały być państwem protestanckim (luterańsko-kalwińskim), a stały się protestancko-katolickim.
Jak pokazały kolejne stulecia, miało to znaczące konsekwencje nie tylko kulturowe, ale i polityczne. Gdyby nie było tylu katolików w Prusach, niepotrzebny byłby bismarckowski Kulturkampf.
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Grzegorza Kucharczyka pt. Prusy. Pięć wieków. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Bellona.
Syntetyczne opracowanie dziejów państwa Hohenzollernów
Tytuł oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.