„Niektóre kobiety były obrzydliwe” – wspominała działaczka francuskiego ruchu oporu, mająca za sobą pobyt w dwóch koszmarnych obozach koncentracyjnych. Najbardziej gorzkie słowa wypowiadała o napotkanych tam Polkach.
Kiedy Boris Golzio (francuski grafik, ilustrator, autor komiksów) podjął się spisania wojennych wspomnień swojej dalekiej krewnej, Francine, zdecydował, że nie będzie w żaden sposób naruszać ich autentyzmu.
Reklama
Wiedział, że doświadczenia Francine były subiektywne; że przeżyła traumę z rąk konkretnych ludzi, która jednak rzutowała na to, jakie opinie wyrobiła sobie o całych grupach, a nawet narodach.
W obozach koncentracyjnych, w których przebywała – najpierw niesławnym Ravensbrück, a następnie mało znanym, ale nie mniej strasznym Watenstedt/Leinde – kobieta zetknęła się z najgorszymi spośród Niemek. Ale też z Polkami, które były gotowe zrobić wszystko, byle przetrwać.
Trudne słowa dla Polaka
Jej świadectwo – bazujące na uogólnieniach, wręcz napastliwe – siłą rzeczy budzi odruchowy sprzeciw, może nawet gniew. Warto jednak się z nim zapoznać. Pokazuje bowiem mało znany, trudny do przyswojenia, ale autentyczny fragment obozowych doświadczeń.
To słowa kobiety, która cierpiała w najgorszych niemieckich obozach i tylko cudem uniknęła śmierci. I której nie wolno odbierać prawa do własnej oceny niemożliwych do pojęcia z dzisiejszej perspektywy zdarzeń.
„Nie można powiedzieć, że w obozach się myłyśmy”
Co konkretnie mówiła Francine? Jej słowa zostały przekazane w formie powieści graficznej przygotowanej przez Borisa Golzio – Kronik Francine R. Na kartach tej poruszającej publikacji kobieta zrelacjonowała, jak straszne były warunki sanitarne w Ravensbrück i Watenstedt/Leinde:
<strong>Francine opowiadała też o krzywdach, jakie spotykały Polki. Zobacz:</strong> Była w obozie koncentracyjnym i chciała odezwać się do chłopca. Trudno wyrazić słowami, co zrobili jej strażnicyNie można powiedzieć, że w obozach się myłyśmy. Nic tam nie miałyśmy. Ale my, Francuzki, miałyśmy chyba mniej wszy i pluskiew od innych. Próbowałyśmy choć trochę myć się wodą, na tyle, na ile się dało.
„Nie powie o Polakach nic dobrego”
Zdaniem byłej więźniarki inaczej rzecz się miała z więźniarkami z okupowanej Rzeczpospolitej:
Niektóre kobiety były obrzydliwe. Polki nie myły nóg, w ogóle nic sobie nie myły. I trzeba było w tym wszystkim spać! To było odrażające!
Dalej Francine przeszła od kwestii smrodu, brudu i braku higieny do zarzutów o wiele poważniejszych. „Najgorsze były Polki” – stwierdziła w swoich Kronikach. – „Zresztą wystarczy zapytać kogoś, kto był w obozie. Nie powie o Polakach nic dobrego. Kradli. Byliby w stanie na nas donieść, nawet bez naszej winy. Sprzedaliby nas…”
„Bili nawet jeszcze więcej niż Niemcy!”
Na jej doświadczenia ogromny wpływ miał fakt, że w Watenstedt/Leinde większość Kapo (a przynajmniej większość tych, z którymi się stykała) stanowili Polacy. „Bili nawet jeszcze więcej niż Niemcy!” – wspominała z oczywistym bólem i żalem. – „Byli naprawdę, naprawdę podli! Oczywiście nie mówię, że Niemcy nas nie bili…”.
Reklama
Francine relacjonowała też przypadki, gdy polskie kobiety w nocy kradły Francuzkom ukryty chleb czy nawet buty. A przynajmniej – były o to podejrzewane. Bo sama bohaterka/narratorka Kronik Francine R. przyznała, że budziła się rano, a jej rzeczy i prowiantu już nie było. Wcale natomiast nie złapała Polek na gorącym uczynku.
„Taka mentalność!” – podsumowała w generalizujący, trudny do zaakceptowania sposób. Boris Golzio nie upiększył i nie zakłamał jej słów. Dodał jednak do nich własny, wyważony komentarz.
Bez względu na to, co mówi Francine, nie należy zapominać, że dłużej przebywające w obozie Polki zdążyły wiele wycierpieć w nazistowskim systemie koncentracyjnym. Wydaje się też prawdopodobne, że Polki mogły wyrażać swoją niechęć do Francuzek ze względu na brak wsparcia Francji po niemieckiej inwazji na Polskę w 1939 roku.
Aby zrozumieć perspektywę Francine, warto poznać całe jej wojenne losy. Ta trudna historia, otwierająca oczy na mniej znane, kontrowersyjne aspekty doświadczeń wojennych, została właśnie wydana w języku polskim.
Książkę kupisz na Empik.com
Bibliografia
- Boris Golzio, Kroniki Francine R., Marginesy 2019.
Ilustracja tytułowa: Obóz koncentracyjny Neuengamme. Jego filią był obóz Watenstedt/Leinde, w którym przebywała Francine.
22 komentarze