W szczytowym momencie rozkwitu społeczność obywatelska starożytnych Aten składała się z 30–50 tysięcy wolnych mężczyzn, których oboje rodzice urodzili się jako wolni Ateńczycy. Nazywano ich demos, czyli lud. O obowiązkach związanych się z przynależnością do demos pisze profesor Robert Garland w książce Jak przeżyć w starożytnej Grecji.
Obywatelstwo i związane z nim obowiązki nie mają swojego odpowiednika w czasach współczesnych. Przede wszystkim Grecja nie jest państwem narodowym ani jednolitym, nie jesteście więc obywatelami greckimi.
Reklama
Lojalność wobec polis
Identyfikujecie się jako Ateńczycy, Spartanie, Koryntianie, Macedończycy itp. Innymi słowy, jesteście lojalni przede wszystkim wobec swojej polis, a w przypadku Macedończyków – wobec swego króla.
Jednakże uznajecie też wspólną tożsamość grecką, funkcjonującą w pewnych, ograniczonych celach. Jeden z bohaterów Dziejów Herodota definiuje greckość jako mówienie tym samym językiem, oddawanie czci tym samym bogom i posiadanie tej samej krwi. Nie potrafiłbym wymyślić lepszej definicji.
Nasze słowo Grek pochodzi od łacińskiego Graeci, którego później będą używać Rzymianie jako określenie ludu nazywającego siebie Hellênes. Graeci to nazwa mało znaczącego ludu, który założył kolonię w Italii. Nie jest to określenie, którego używali sami Grecy, tak w starożytności, jak i dzisiaj.
Phratry
Jesteście obywatelami Aten dzięki posiadaniu obojga rodziców będących obywatelami. Jeśli jesteście chłopcami, niedługo po urodzeniu ojcowie przedstawią was podgrupie obywatelskiej nazywanej phratry, czyli bractwo. Od tego pochodzą nasze określenia frateria i fratria.
W obecności członków fratrii i podczas święta na cześć Apolla nazywanego Apaturie ojcowie pod przysięgą oświadczą, że jesteście prawowitym dzieckiem ateńskiego ojca i ateńskiej matki. Przedstawią was ponownie po ukończeniu przez was 18. roku życia, kiedy to członkowie fratrii będą głosować w sprawie waszego prawowitego pochodzenia.
Jeśli zdacie tę próbę, zostaniecie zapisani jako obywatele w spisie prowadzonym przez wasz dem. Waszym oficjalnym imieniem stanie się X, syn Y z demu Z. Innymi słowy, to fratrie i demy, nie zaś państwo, nadają obywatelstwo i prowadzą spisy obywateli.
Reklama
10 plemion
W ten sposób stajecie się członkami państwa-miasta, demu i fratrii. Coś jeszcze? Tak, jesteście członkami jednego z dziesięciu plemion, na które dzieli się ateńskie społeczeństwo. Dziesięć plemion zostało utworzonych przez polityka imieniem Klejstenes pod koniec VI wieku p.n.e., nie mają więc one szczególnie wielkich tradycji.
Są tworem w większości sztucznym. Tworzą jednak podstawę wszystkich podziałów administracyjnych wśród obywateli. Ateńczycy walczą ramię w ramię z członkami swego plemienia, zasiadają obok nich w teatrze i służą razem z nimi w Radzie Pięciuset.
By móc w pełni realizować prawa obywatelskie, musicie umieć czytać i pisać. W całym mieście ujrzeć można obwieszczenia, w tym inskrypcje ogłaszające decyzje Zgromadzenia.
Pozycja kobiet
Kobieta nie posiada obywatelstwa w takim samym sensie jak mężczyzna. Córek nie poddaje się procedurom takim jak synów, choć jest kluczowe, by były legalnymi dziećmi ateńskich rodziców, aby zostały uznane za Atenki. Nie wiemy jednakże, jak stwierdza się ten fakt.
Reklama
Kobiety nie należą też do fratrii, choć jeśli są arystokratkami, są członkiniami genos, czyli szlachetnego rodu. Tylko mała część Ateńczyków przynależy do któregoś z genos. Grupy te odgrywają istotną rolę na arenie politycznej, którą zajmiemy się teraz.
Udział w życiu politycznym
Od każdego obywatela oczekuje się udziału w życiu politycznym niezależnie od wieku. W przemówieniu wygłoszonym na cześć żołnierzy poległych w pierwszym roku wojny peloponeskiej Perykles stwierdził: „Uważamy kogoś niebiorącego udziału w polityce nie za kogoś, kto pilnuje swoich interesów, ale za kogoś bezużytecznego”. „Bezużyteczny” mówi wiele o niesławie, jaką okrywają się próbujący wykręcić się z wypełniania obowiązków obywatelskich.
Jako dorośli Ateńczycy macie prawo, czy też może oczekuje się od was, uczęszczania na Zgromadzenie i brania udziału w głosowaniach. Posiedzenia Zgromadzenia odbywają się cztery razy w miesiącu, choć źródła mówią też o posiedzeniu nadzwyczajnym zwołanym w ostatniej chwili.
Odbywają się one pod otwartym niebem na Pnyksie, niewysokim wzniesieniu na południowy zachód od Akropolu. Wcześniej Zgromadzenie zbierało się na Agorze, jednak liczba ludzi stała się zbyt wielka, by mogli się tam pomieścić.
Reklama
Najważniejsi urzędnicy
Choć o programie obrad Zgromadzenia decyduje Rada Pięciuset, każdy obywatel ma prawo przedstawić wniosek pod dyskusję. Członków Rady Pięciuset wybiera się raz do roku przy pomocy losowania. W teorii głową państwa ateńskiego jest epistatês, czyli dosłownie „stojący na czele”, tj. nadzorca.
Jednak epistatês pełni urząd tylko przez jeden dzień, przez co funkcja ta ma znaczenie wyłącznie ceremonialne. Najważniejszymi urzędnikami państwowymi są archonci, lub zarządcy, wybierani co roku poprzez losowanie.
Są to archont eponim, od którego imienia nazywa się lata i który między innymi zajmuje się sprawami dotyczącymi metojków; archont basileus, który zawiaduje obrzędami religijnymi; sześciu innych archontów (tesmotetów) zarządzających sądami i decydujących, które sztuki otrzymają publiczne finansowanie celem wystawienia ich na festiwalach dramatycznych. Wreszcie archont zwany polemarchos (polemarch, dosłownie „urzędnik wojny”), który jest nominalnym dowódcą armii.
Jednakże kierowaniem kampaniami wojennymi nie zajmuje się polemarchos, ale dziesięciu strategów, czyli wodzów. Stratedzy należą do bardzo szczupłego grona urzędników wybieranych w głosowaniu powszechnym. Podczas gdy każdy Ateńczyk uznawany jest za równie zdatnego do kierowania rutynowymi sprawami państwa, osoby mające dowodzić podczas kampanii wojennej powinny posiadać odpowiednie doświadczenie.
Ostracyzm
Raz do roku demos, czyli lud, jest pytany o to, czy pragnie przeprowadzić ostrakismos, czyli ostracyzm. Jeśli zagłosuje za, każdy obywatel ma obowiązek zapisać na kawałku stłuczonego naczynia, czyli ostrakonie, imię znanej osoby, która powinna zostać wydalona z miasta na dziesięć lat. Kawałki ceramiki są najłatwiejszym do zdobycia materiałem piśmienniczym.
To właśnie stąd wywodzi się słowo ostracyzm: dosłownie znaczy to „głos zapisany na kawałku naczynia”. Do tego sposobu sięga się, gdy dwóch polityków nieustannie się zwalcza, powodując impas. Ostracyzm pozwala go przełamać, eliminując jednego z przeciwników z areny politycznej. Nie tyle jest to kara, ile konkurs na niepopularność.
Reklama
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji. Jej polskie wydanie ukazało się w 2022 roku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Tłumaczenie Jan Szkudliński.