Dokładna skala nieporozumienia pozostaje tajemnicą. „W Sejmie od rana panował ożywiony ruch” – poinformowano. Posłowie spodziewali się posiedzenia, które jednak wcale się nie odbyło.
O zaskakującej pomyłce 1 października 1932 roku napisał warszawski tabloid „Dobry Wieczór! i Kurjer Czerwony”. Historia pokazuje, jak wielki wpływ miały media przed wojną. I do jak poważnych skutków mogła prowadzić drobna pomyłka w czasach, gdy nie było internetu, pozwalającego szybko zweryfikować wiadomości.
Reklama
„Fatalna omyłka” prasy
Co dokładnie nastąpiło? Jak tłumaczyli dziennikarze: „część prasy partyjnej na prowincji”, a nawet niektóre tytuły prasy stołecznej, podały drukiem datę posiedzenia Sejmu. Była ona jednak błędna i dotyczyła… wcześniejszego, 1931 roku! W efekcie:
Z prowincji przybyło wyjątkowo wielu posłów, (…) sądząc, że Sejm został zwołany i przypuszczając, że dziś na wet odbędzie sic pierwsze posiedzenie. Dopiero w Sejmie dowiedzieli się, że wiadomość (…) była fatalną omyłką i dotyczyła roku ubiegłego.
Wobec tego pobrano diety i gmach opustoszał. Kluby przeważnie nie odbyły plenarnych posiedzeń. Obraduje jedynie klub Ludowy pod przewodnictwem prezesa [Michała] Roga. [Także] w klubie Bloku Bezpartyjnego obradować będą w ciągu całego dnia różne grupy.
Reklama
Taki błąd dzisiaj wywołałby niemałe trudności. W końcu dotarcie do stolicy na przykład z Rzeszowa (jeśli nie ma się dostępu do rządowego samolotu…) może potrwać dobre parę godzin. Przed wojną kłopot był wielokrotnie bardziej poważny.
Posłowie z najdalszych okręgów na dojazd do Warszawy (w jedną stronę) potrzebowali nawet dwóch dób! W efekcie na skutek dziennikarskiego błędu co poniektórzy zmarnowali prawie tydzień pracy.
Przeczytaj też o udaremnionym zamachu na Belweder w 1919 roku. Co naprawdę wtedy nastąpiło?
Bibliografia
- Posłowie spóźnili się… o cały rok, „Dobry Wieczór! i Kurjer Czerwony”, 1 października 1932 (nr 226), s. 3.
Ilustracja tytułowa: sala posiedzeń Sejmu w 1928 roku. Fotografia Ilustrowanego Kuryera Codziennego.