Prawda o skalpowaniu ofiar przez Indian. Czy to od Europejczyków nauczyli się okrutnej praktyki?

Strona główna » Nowożytność » Prawda o skalpowaniu ofiar przez Indian. Czy to od Europejczyków nauczyli się okrutnej praktyki?

W kulturze popularnej Indianie i wojenny obyczaj skalpowania wrogów istnieją właściwie nierozdzielnie. Przyjęło się sądzić, że rdzenni mieszkańcy Ameryki stawiali opór najeźdźcom, pozbawiając ich czubków głów, które następnie służyły za trofea. Taka wizja od dwóch stuleci jest jednak podawana w wątpliwość. Jak było naprawdę?

W 1879 roku na łamach amerykańskiej prasy ukazał się wywiad z Susette La Flesche, wpływową pisarką i artystką z plemienia Omaha. Zapytana o obyczaj skalpowania wrogów stwierdziła ona z całą stanowczością: „Czy nie wiecie, że to biali nauczyli tego Indian?”.


Reklama


Podobne opinie krążyły już wcześniej, a w drugiej połowie XX wieku oficjalnie weszły do obiegu naukowego. Jakby w reakcji na schematyczny i wręcz prostacki sposób przedstawiania Indian w westernach, postępowi badacze i publicyści zaczęli promować wizję, w myśl której praktyka skalpowania była zupełnie nieznana w prekolumbijskiej Ameryce.

Mieli przynieść ją z sobą dopiero biali. A ponieważ w toku wojen angielsko-francuskich chętnie sięgano po pomoc rdzennych plemion, to też przybysze zaczęli płacić za zabijanie swoich wrogów. Na dowód należało przynieść skalp ofiary. W ten sposób brutalna praktyka miała rozpowszechnić się w Nowym Świecie.

Skalpowanie ukazane na litografii z połowy XIX wieku.
Skalpowanie ukazane na litografii z połowy XIX wieku.

Skalpowanie przed Kolumbem

Opinia jakoby rdzenni Amerykanie byli pierwotnie pacyfistami i nie znali okrucieństwa jest oczywiście z gruntu fałszywa. Co jednak do samego skalpowania prawda zdaje się leżeć pośrodku.

W 1980 roku historycy James Axtell i Wiliam C. Sturtevant opublikowali wnikliwą pracę pt. The Unkindest Cut, or Who Invented Scalping? Czerpiąc z różnych dziedzin nauki przekonująco dowiedli, że Indianie skalpowali wrogów jeszcze przed pierwszym kontaktem oraz podczas najwcześniejszych spotkań z przybyszami ze Starego Świata.


Reklama


Obyczaj ten pozostawił ślady w ich językach (zawierających liczne słowa związane z pozbawianiem ludzi skalpów i z ich późniejszych wykorzystywaniem). Dodatkowe dowody – w postaci czaszek z nacięciami, pochodzących sprzed XVI stulecia – przyniosły badania archeologiczne.

Co więcej można wskazać liczne i wczesne relacje o skalpowaniu. Na przykład gdy w 1540 roku Europejczycy po raz pierwszy wkroczyli do zachodniej Florydy, grupa odkrywców wpadła w ręce Indian. Jeden z więźniów został zabity, po czym „usunięto jego głowę, a raczej wycięto ją wokół czaszki”.

Artykuł powstał między innymi w oparciu o książkę Jarosława Wojtczaka pt. Quebec 1759 (Bellona 2021). Jej nowa limitowana edycja do kupienia tylko w księgarni Świata Książki.

Tragiczny wpływ kolonizatorów

Takie praktyki były częste w niektórych plemionach i na wybranych obszarach. James Axtell i Wiliam C. Sturtevant przyznają jednak, że dopiero Europejczycy, dla własnej korzyści, zaczęli zaszczepiać zwyczaj na szerszą skalę.

Rację ma więc także Jarosław Wojtczak. W książce Quebec 1759, poświęconej walkom francusko-angielskim o Kanadę, pisze on:

Warto zaznaczyć, że to Anglicy rozpowszechnili wśród Indian zwyczaj skalpowania zabitych wrogów, nieoszczędzania ludności cywilnej i wycinania w pień całych osiedli.

Ostatecznie okrutne i brutalne walki na pograniczu toczyli przede wszystkim indiańscy sprzymierzeńcy Anglików i Francuzów. Ponosili przy tym ogromne straty, które poważnie przerzedziły ich szeregi i doprowadziły do utraty niezależności na rzecz białych.

Biali też skalpowali

Największy mit nie dotyczy zresztą genezy skalpowania. Przede wszystkim wciąż mocno trzyma się przekonanie, że czubki głów obcinali tylko Indianie, biali byli zaś ofiarami. To bujda.


Reklama


„Skalpowania dopuszczali się wzajemnie i biali i Indianie. Ale ci drudzy brali za to pieniądze” – podkreśla dr Dean Chavers na łamach „Indian Country Today”. A przynajmniej brali je o wiele częściej.

Na dowód Chavers przytacza między innymi rezolucję gubernatora Kanady Charlesa Lawrence’a, który w 1756 roku ogłosił, że Rada Jego Wysokości wypłaci 30 funtów za dostarczenie żywego Indianina i 25 funtów za każdy indiański skalp.

Statua Hannah Dustin
Statua Hannah Dustin (fot. Craig Michaud, lic. CC-BY-SA 3,0).

„Nagroda będzie uiszczania przez dowódców wszystkich fortów Jego Wysokości w prowincji, natychmiast po odebraniu więźniów lub wspomnianych skalpów” – podkreślano. Oficjalnie zarządzenie nadal obowiązuje.

Pierwsze nagrody tego typu ponad wiek wcześniej wprowadził holenderski gubernator Manhattanu, Willem Kieft.

Warto też dodać, że pierwsza kobieta, jaką w dziejach Stanów Zjednoczonych wyniesiono na pomnik to Hannah Dustin, uhonorowana w ten sposób za skalpowanie Indian. „Jej statua, stojąca w Boscawen w stanie New Hampshire trzyma w lewej dłoni skalp” – dopowiada Chavers.

Przeczytaj też o Nowej Francji. Tak Francuzi próbowali zbudować własne imperium kolonialne w Ameryce.

Mniej znane oblicze kolonizacji Ameryki

Bibliografia

  1. Axtell J., Who Invented Scalping?, „American Heritage”, t. 28 (1977).
  2. Axtell J., Sturtevant W.C., The Unkindest Cut, or Who Invented Scalping, „The William and Mary Quarterly”, t. 37 (1980).
  3. Chavers D., Scalping In America, „Indian Country Today”, 13 września 2018.
  4. Wojtczak J., Quebec 1759, Wydawnictwo Bellona 2021.
Autor
Kamil Janicki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.