Seks przed ślubem w dawnej Polsce. Statystyki sprzed 300 lat zaskakują

Strona główna » Nowożytność » Seks przed ślubem w dawnej Polsce. Statystyki sprzed 300 lat zaskakują

Wydaje wam się, że dawni Polacy byli pruderyjni, a ich życie upływało w stałym strachu przed cielesnym grzechem? To bajki, a w każdym razie – uproszczenia. Dowiedziono naukowo, że mieszkańcy Rzeczypospolitej bardzo liberalnie podchodzili przynajmniej do nakazu, by seks uprawiać dopiero po ślubie.

Pierwsze ankiety na temat życia płciowego przeprowadzano na ziemiach polskich dopiero w wieku XIX. W odniesieniu do wcześniejszych czasów demografowie i historycy seksualności są skazani na dane pośrednie.


Reklama


Nie da się ustalić, jak często mieszkańcy Rzeczypospolitej Obojga Narodów decydowali się na seks przed ślubem. Brakuje w tej sprawie wartościowych statystycznie deklaracji, a tym bardziej – sposobów pozwalających je zweryfikować.

Do sprawy da się jednak podejść inaczej. Można sprawdzić jak wielu Polaków… ponosiło konsekwencje seksu przedmałżeńskiego. Te najbardziej oczywiste.

Portret polskiej damy z końca XVIII wieku.

Kłopotliwe konsekwencje

W XVIII stuleciu nawet w Warszawie ledwo zaczynano na szerszą skalę stosować metody kontroli urodzeń. Gdzie indziej antykoncepcja – i to w każdym, nawet najbardziej prymitywnym znaczeniu – stanowiła ewenement.

W efekcie stosunki seksualne odbywane jeszcze przed ślubem nagminnie prowadziły do ciąży. W wielu przypadkach mężczyzna wypierał się dziecka, a to rodziło się w hańbie jako nieślubne. W innych – wiadomość o poczęciu skłaniała parę do ślubu lub tylko przyspieszała już planowany sakrament.


Reklama


Dzieci z tych związków rodziły się jako legalne, ale data ich przyjścia na świat zdradzała, iż zostały spłodzone zanim rodzice stanęli na ślubnym kobiercu.

Seks przedmałżeński w dawnej Warszawie

„W demografii historycznej jako poczęcia przedślubne powszechnie klasyfikuje się urodzenia, które nastąpiły przed upływem 8 miesięcy od daty zawarcia małżeństwa” – wyjaśnia Cezary Kuklo w pracy Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej.

Chłopka lubelska w XVIII wieku.

Historyk z Uniwersytetu w Białymstoku przytacza też szereg szczegółowych danych, potwierdzających „spore rozpowszechnienie stosunków przedmałżeńskich” w nowożytnej Warszawie. Odnoszą się one do wybranych parafii miasta, ale można w miarę bezpiecznie rozciągnąć wnioski na całą stołeczną metropolię.

Więcej niż co szóste dziecko

Już w XVII wieku spośród wszystkich pierwszych dzieci urodzonych w małżeństwach aż 12,8% zostało poczętych przed ślubem.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

W czasach saskich, a więc w pierwszej połowie XVIII wieku poziom zjawiska był podobny – 12,1%.

Za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, w okresie słynącym z postępującej swobody obyczajowej, liczba poczęć przedślubnych wyraźnie podskoczyła, aż do 15,4%.


Reklama


Więcej niż co szóste pierworodne dziecko w mieście rodziło się, bo rodzice nie trzymali się zasady, że z seksem należy czekać do małżeństwa.

Stosunki przed ślubem na polskich wsiach

Co ważne i dość zaskakujące, na prowincji nie panował wcale wyraźnie większy rygoryzm moralny.

Portret młodej kobiety w wygorsowanej sukni emipre. Obraz z końca XVIII wieku z gabinetu miniatur Muzeum Narodowego w Warszawie.

„Pomimo formalnych zakazów Kościołów różnych wyznań możemy domniemywać o swoistym przyzwoleniu społecznym na współżycie młodych przed ślubem, zwłaszcza w odniesieniu do grup uboższych” – podkreśla Cezary Kuklo.

Na wsiach wielkopolskich 10% pierwszych dzieci zostało poczętych przed ślubem. Na Śląsku były miejsca, gdzie wskaźnik ten sięgał 24%. A to już oznacza, że seks przedmałżeński nie był wyjątkiem, ale wprost normą.

Przeczytaj też o tym, ile dzieci rodziła przeciętna Warszawianka w XVIII stuleciu. Te liczby dzisiaj nie mieszczą się w głowie…

Bibliografia

  • Kuklo Cezary, Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, Warszawa 2009.
Autor
Kamil Janicki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.