Śmierć Mikołaja Kopernika. Po paru dekadach nie pamiętano już nawet jak się nazywał

Strona główna » Nowożytność » Śmierć Mikołaja Kopernika. Po paru dekadach nie pamiętano już nawet jak się nazywał

Mikołaj Kopernik uchodzi obecnie za jednego z najważniejszych uczonych swojej epoki. Zmarły w maju 1543 roku kanonik warmiński był prawdziwym człowiekiem renesansu. Zajmował się między innymi ekonomią, matematyką, medycyną, astrologią i rzecz jasna astronomią. Nie minęło jednak nawet 40 lat od śmierci autora teorii heliocentrycznej, a we Fromborku nie było nikogo kto pamiętałby, jak miał na imię!

Data śmierci Mikołaja Kopernika – podobnie jak i urodzenia – budzi spore wątpliwości. Zwykle podaje się, że liczący 70 lat uczony zmarł we Fromborku 24 maja 1543 roku. Jednak według innej wersji astronom wyzionął ducha 21 maja.


Reklama


Skąd wiem kiedy umarł Kopernik?

Pierwsza z dat pojawia się w liście wysłanym przez przyjaciela Kopernika, biskupa chełmińskiego Tiedemanna Giese, do jedynego ucznia astronoma Georga Joachima von Lauchena zwanego Retykiem.

Drugą zapisał Fabian Emmerich w aktach kapituły we Fromborku. Tego dnia bowiem w poczet kanoników warmińskich przyjęto Jana Loitza, który tym samym zajął miejsce Kopernika.

Podobizna Kopernika z książki Philosophes et Savants de differents Pays (domena publiczna).
Podobizna Kopernika z książki Philosophes et Savants de differents Pays (domena publiczna).

Jedna z dat musi być fałszywa, tylko która? Jak czytamy w książce Wojciecha Orlińskiego pt. Kopernik. Rewolucje:

Historycy tradycyjnie zakładają, że dla Giesego data śmierci przyjaciela była na tyle istotna, że dokładnie ją sprawdził. Problem jednak w tym, że nie miał informacji z pierwszej ręki – przecież go przy tym nie było.


Reklama


Przy Koperniku czuwała niewielka grupka najbardziej zaufanych ludzi – wikariusz Hoge oraz kanonicy Donner i Niederhoff (których Kopernik wyznaczył na egzekutorów testamentu). Ta trójka znała tę datę bardzo dokładnie, ale jej z kolei nie możemy wierzyć.

Wiadomość o terminie zgonu została podana w związku z przepychankami o cenne stanowisko kościelne. Loitz był dalekim krewnym Kopernika, a w połowie maja, po długich staraniach, został wyznaczony na jego koadiutora, czyli zastępcę. Jak tłumaczy Orliński, od tego, jaka data trafiła do akt zależała przyszłość kariery Loitza i postrzeganie okoliczności awansu. Mogło więc dojść do fałszerstwa.

Artykuł stanowi fragment książki Wojciecha Orlińskiego pt. Kopernik. Rewolucje (Wydawnictwo Agora 2022).
Artykuł powstał głównie w oparciu o książkę Wojciecha Orlińskiego pt. Kopernik. Rewolucje (Wydawnictwo Agora 2022).

Pamiątkowa tablica dla Jana Kopernika

Fakt, że po niemal 500 latach nie jesteśmy pewni kiedy dokładnie zmarł Kopernik nie zaskakuje. Co innego łatwość, z jaką zapomniano o genialnym astronomie. Zaledwie cztery dekady po zgonie wielkiego uczonego we Fromborku nikt nawet nie wiedział, jak miał na imię!

Oto bowiem – zgodnie z tym co podaje autor książki Kopernik. Rewolucje 21 listopada 1580 roku nowy biskup warmiński Marcin Kromer napisał list do kapituły, w którym zwracał się z prośbą o:


Reklama


(…) upamiętnienie tablicą wybitnego kanonika niniejszej katedry, niejakiego Jana Kopernika („Joannes Copernicus”).

Kim był Jan Kopernik? Kuzynem? Przodkiem? Potomkiem Mikołaja? Nie. To był po prostu ten sam Kopernik, Mikołaj. Nie minęło pełne 40 lat od śmierci astronoma, a już jego imię popadło w takie zapomnienie na Warmii, że biskup mógł popełnić błąd szokujący dla współczesnego człowieka.

Jak to w ogóle możliwe? Odpowiedź jest zaskakująco prosta. W tym czasie we Fromborku najprawdopodobniej nie znajdował się już nikt kto „z Kopernikiem był w zażyłych relacjach. (…) Dalsza rodzina astronoma mieszkała zaś w Królewcu, Gdańsku i Toruniu”.

Dlatego – chcąc ustalić dzień śmierci astronoma oraz dowiedzieć się więcej na jego temat – członkowie kapituły zwrócili się do Macieja Stojusa, który swego czasu był lekarzem władcy Prus Albrechta Hohenzollerna. Jak podkreśla Wojciech Orliński było to jasny sygnał, że „sami konfratrzy nie mieli pośród siebie nikogo, kto dysponował dokładną wiedzą i nie ufali własnym dokumentom”.

Ostatnie chwile Mikołaja Kopernika w wyobrażeniu Aleksandra Lessera (domena publiczna)
Ostatnie chwile Mikołaja Kopernika w wyobrażeniu Aleksandra Lessera (domena publiczna)

„Astrolog, który odnowił swoją dyscyplinę”

Stojus z kolei wiedział sporo o Koperniku ponieważ jego  pracodawca żywo interesował się dokonaniami astronoma. Wiosną 1541 roku zaprosił go nawet na swój dwór. To właśnie medykowi zawdzięczamy utrwalenie daty 24 maja jako terminu śmierci słynnego torunianina.

Po konsultacjach ze Stojusem kapituła umieściła ten właśnie dzień w epitafium. Co prawda nie dotrwało ono do naszych czasów, ale jego treść zanotował w 1618 roku pierwszy biograf uczonego, profesor Akademii Krakowskiej Jan Brożek.


Reklama


Dzięki temu wiemy, że „Kopernik został nazwany doktorem »artium et medicinae«, a także »astrologiem, który odnowił swoją dyscyplinę«”. Korespondencja pozwoliła również na ustalenie jego prawdziwego imienia.

Przeczytaj również o tym, że Mikołaj Kopernik już 500 lat temu wiedział do czego prowadzi inflacja. Oto co pisał na temat psucia pieniądza

Nowa biografia genialnego uczonego

Bibliografia

  • Piotr Łopuszańskim, Mikołaj Kopernik. Nowe oblicze geniusza, Wydawnictwa Fronda 2022.
  • Wojciech Orliński, Kopernik. Rewolucje, Wydawnictwo Agora 2022.
Autor
Rafał Kuzak

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.