Wielka ekspedycja północna (1733-1743). Najdroższa i najbardziej ambitna wyprawa naukowa w dziejach?

Strona główna » Nowożytność » Wielka ekspedycja północna (1733-1743). Najdroższa i najbardziej ambitna wyprawa naukowa w dziejach?

Historia zapamiętała wyczyny odosobnionych śmiałków, usiłujących dotrzeć w najbardziej niedostępne miejsca na Ziemi. Vitus Bering nie był jednym z nich. W jego ekspedycję zaangażowano tysiące osób, budżet jakim dysponował był wprost niewiarygodny, a cele, jakie przed nim postawiono  – iście imperialne. Co jednak z rezultatami?

Vitus Bering był Duńczykiem, a może raczej obywatelem świata na miarę XVIII wieku. Urodził się w Horsens, dwieście kilometrów od Kopenhagi w roku 1681. Jego ojciec był urzędnikiem celnym, dwaj bracia poszli na studia do stolicy. On sam wybrał inną ścieżkę.


Reklama


Jako 15-latek zaciągnął się do służby na okręcie. Nim ukończył 25 rok życia, zdążył odwiedzić Holenderskie Indie Wschodnie, a wedle własnych twierdzeń też Karaiby i Amerykę Północną. W międzyczasie odbył jeszcze szkolenie oficerskie w Amsterdamie. Potem zaś – już na całe życie – związał się z rosyjską marynarką.

Wielka modernizacja

Był początek XVIII wieku, a Rosją rządził Piotr nazywany Wielkim. Człowiek marzący o radykalnej modernizacji i wprowadzeniu dotąd zacofanego kraju do Europy. Imperator zbudował nową stolicę, zmusił bojarów do zgolenia bród, ale też: postanowił sfinansować ekspedycje naukowe, jakich świat jeszcze nie widział.

Piotr Wielki na obrazie pędzla Jean-Marca Nattiera (po 1717 roku).

Pragnął, by zatrudnieni przez niego marynarze, kartografowie i naukowcy ustalili czy Rosja i Ameryka są połączone lądem i znaleźli drogę morską z Syberii do Nowego Świata.

Przygotowania ruszyły pod jego kierunkiem, ale Piotr nie dożył realizacji misji. Zmarł w 1725 roku. Tym samym, gdy w drogę wyruszyła wyprawa pod dowództwem Vitusa Beringa.


Reklama


Sukces, porażka… czy próba generalna?

Tak zwana Pierwsza Ekspedycja Kamczacka potrwała do roku 1730. Bering zbadał linię brzegową Kamczatki – według ówczesnej wiedzy najdalej na wschód wysuniętego skrawka państwa rosyjskiego.

Wypłynął też na morze nazwane potem od jego imienia na odległość dwustu kilometrów. Zawrócił jednak, nim udało mu się dotrzeć do Ameryki.

Artykuł powstał między innymi w oparciu o książkę Stephena R. Bowna pt. Wyspa niebieskich lisów. Legendarna wyprawa Beringa (Wydawnictwo Poznańskie 2020).

Dodatkowo odkrył cieśninę dzielącą Amerykę od Azji (cieśninę Beringa). Też jednak przerwał rejs, nim w pełni potwierdził lub zaprzeczył, że między kontynentami nie ma niczego poza wodą i lodem.

O dziwo mocodawcy nie uznali, że dowódca poniósł porażkę. Beringa awansowano, a nowa władczyni Rosji  – caryca Anna Iwanowna – zdecydowała się sfinansować kolejną, o wiele szerzej zakrojoną wyprawę.


Reklama


Wielkie badanie Syberii

Oficjalnie też była to ekspedycja „kamczacka”. Historia zapamiętała ją jednak pod nazwą Wielkiej Ekspedycji Północnej. I nic dziwnego. Cele były jeszcze bardziej buńczuczne, a ramy przedsięwzięcia – więcej niż imponujące.

Ty razem zamierzano nie tylko „odkryć” północno-wschodni kraniec Ameryki, ale też zbadać nieznane dotąd, arktyczne wybrzeża imperium rosyjskiego, wyznaczyć szlak handlowy do Japonii, a także przeprowadzić kompleksowe badania etnograficzne, geodezyjne, zoologiczne, astronomiczne czy historyczne olbrzymich połaci imperium.

<strong>Przeczytaj też:</strong> Ósmy cud świata. Jak powstała i czym naprawdę była Bursztynowa Komnata?

Jeden z członków wyprawy miał spisać dzieje każdego z odwiedzanych miast Syberii. Od innego oczekiwano, że… ustali czy mężczyźni na tym dzikim krańcu świata mają mleko w piersiach, tak jak kobiety w krajach cywilizowanych. Zamierzano też katalogować nieznane okazy fauny i flory.

Półtora miliona rubli

„Była to najambitniejsza i najlepiej finansowana podróż naukowa w historii” – podkreśla Stephen R. Bown w książce Wyspa niebieskich lisów. Legendarna wyprawa Beringa. Liczby mówią same za siebie.

Rekonstrukcja twarzy Vitusa Beringa według badań prof. Wiktora Zwiagina.

Wyprawa kosztowała półtora miliona rubli. Tyle co jedna szósta całego rocznego budżetu państwa rosyjskiego.

Zaangażowano w nią ogromne rzesze ludzi. Niektórzy autorzy piszą o przeszło tysiącu uczestników. Inni: o prawie trzech tysiącach. Prawdziwej armii „naukowców, sekretarzy, studentów, tłumaczy, artystów, badaczy, oficerów marynarki, żeglarzy, żołnierzy i rzemieślników”.


Reklama


Ekspedycja potrwała niemal dziesięć lat. Miała objąć trzy kontynenty. I wymagała przebycia niewiarygodnych dystansów.

Osiem tysięcy kilometrów

„Wielka Ekspedycja Północna miała dowieść Europie wielkości i szlachetności Rosji, poszerzając jej imperialne granice w północnej Azji i poprzez Pacyfik aż do Ameryki” – pisze Stephen R. Bown w Wyspie niebieskich lisów.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Bering i jego towarzysze „musieli przeprawić się przez osiem tysięcy kilometrów pozbawionych dróg lasów, bagien i tundry”.

Zdaniem tego autora, ich „osiągnięcia z zakresu geografii, kartografii i historii naturalnej dorównują rezultatom słynnych wypraw Jamesa Cooka, rejsów naukowych Alessandra Malaspiny i Louisa Antoine’a de Bougainville’a oraz transkontynentalnej przeprawy Lewisa i Clarka”. Dlaczego więc niemal się o nich nie mówi?

Odkrycia poczynione przez Wielką Ekspedycję Północną na angielskiej mapie z epoki.

Na wyciągnięcie ręki

Wyprawa pozwoliła poznać krańce Rosji, odkryć nowe gatunki i posunąć do przodu wiedzę w rozlicznych dziedzinach. Nie przyniosła jednak podstawowego sukcesu, za który caryca zapłaciła góry srebra i złota.

Annie Iwanownie nie chodziło przecież o sklasyfikowanie „krowy morskiej Stellera” czy nieznanego wcześniej gatunku lwa morskiego, ale o dotarcie do Nowego Świata, wyznaczenie intratnych szlaków morskich i poznanie wód dzielących kontynenty.


Reklama


Bering tymczasem znów tylko zbliżył się do Ameryki na wyciągnięcie ręki. Jego ludzie wylądowali na jednej z wysp w pobliżu Alaski, ale nie dobili do jej brzegów. Nie ukończono też badania odkrytej uprzednio cieśniny.

„Recz trudna do zrozumienia, że przy obu ekspedycjach, pokonawszy niezliczone przeciwności, Bering decydował się zawrócić na etapie, gdy jeszcze odrobina wytrwałości niewątpliwie zwieńczyłaby jego starania” – pisze William J. Mills w kompendium Exploring Polar Frontiers. A Historical Encyclopedia.

Uczestnicy wyprawy Beringa rozbijają się na Aleutach.

Trzeciej próby już nie podjęto, a ekspedycja Beringa pozostała największą misją badania rejonów arktycznych aż do XX wieku.

Przywódca wyprawy nie miał zresztą okazji podsumować swoich osiągnięć. Podobnie jak wielu innych uczestników ekspedycji zmarł jeszcze w jej trakcie. 19 grudnia 1741 roku, prawdopodobnie na szkorbut.

Bibliografia

  1. Bown Stephen R., Wyspa niebieskich lisów. Legendarna wyprawa Beringa, Wydawnictwo Poznańskie 2020.
  2. Frost Orcutt, Bering. The Russian Discovery of America, Yale University Press 2003.
  3. Mills William J., Exploring Polar Frontiers. A Historical Encyclopedia, ABC Clio 2003.

Polecamy

Autor
Kamil Janicki
Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.