Na żołnierzach Korpusu Ochrony Pogranicza spoczywało szczególnie odpowiedzialne zadanie. Strzegli wschodniej granicy Drugiej Rzeczpospolitej, gdzie roiło się od przemytników oraz sowieckich dywersantów. Poborowych, którzy trafili do KOP czekała ciężka służba. W zamian mogli liczyć na…
W przedwojennej Polsce służba wojskowa była obowiązkowa. Podlegali jej wszyscy mężczyźni (o ile ich stan zdrowia na to pozwalał), którzy ukończyli 21 lat. Rekruci trafiający do KOP spędzali w kamaszach dwa lata.
Reklama
Sam Korpus Ochrony Pogranicza powstał w 1924 roku. Jego sformowanie było odpowiedzią polskich władz na szerzące się na Kresach Wschodnich akty dywersji oraz zwykłego bandytyzmu w wykonaniu agentów przerzuconych ze Związku Radzieckiego.
Żołd poborowego KOP
O tym jak wyglądało wyżywienia oraz wynagrodzenie żołnierzy służby zasadniczej w KOP-ie możemy się przekonać sięgając po Kalendarzyk Żołnierza K.O.P. z 1939 roku. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie to w przypadku kopistów składało się ono z dwóch części: żołdu oraz dodatku granicznego (w takiej samej wysokości).
Pieniądze wypłacano co 10 dni, ale były to naprawdę symboliczne kwoty. Strzelec mógł liczyć łącznie na 1,7 złotego, starszy strzelec na 2,14 złotego zaś kapral na 3,4 złotego.
Dla porównania paczka naprawdę dobrych papierosów, takich jak Egipskie Specjalne kosztowała równo złotówkę, zaś za Nile trzeba było zapłacić aż 1,25 złotego. Należy przy tym podkreślić, że w paczkach znajdowało się jedynie po pięć papierosów!
Kaloryczna dieta żołnierzy KOP-u
Zdecydowanie lepiej od żołdu wyglądała kwestia wyżywienia. Nie ma się zresztą czemu dziwić. W końcu kopiści musieli mieć siłę patrolować granicę i wyłapywać podejrzanych typów, którzy usiłowali ją nielegalnie przekroczyć.
Zgodnie z tym co podaje Kalendarzyk żołnierza K.O.P. na talerzu poborowego lądowało codziennie:
- chleb 800 gramów
- mięso w stanie świeżym 275 gramów, w stanie gotowanym najmniej 132 gramy
- jarzyny twardej (kasza, groch) 150 gramów
- jarzyny świeżej 100 gramów
- ziemniaków 700 gramów
- tłuszczu (słoniny solonej) 60 gramów
- cebuli 15 gramów
- octu 5 mililitrów
- soli białej 22 gramy
- pieprzu 0,5 grama
- włoszczyzny suszonej 1 gram
- mąki pszennej 10 gramów
- kawy konserwowej 2 porcje
O takim wikcie w przedwojennej Polsce przeciętny chłop czy robotnik mogli tylko pomarzyć.
Paczka zapałek co 10 dni
Żołnierze otrzymywali ponadto codziennie 5 papierosów (bo przecież nie było ich stać na kupienie fajek!) oraz co dziesięć dni pół pudełka zapałek. Przy czym – jak pisano w Kalendarzyku… – „Na rękę wydaje się tylko chleb i papierosy, reszta artykułów podlega przygotowaniu w kuchni”.
Reklama
Co ciekawe autorzy Kalendarzyka… podali również wysokość dziennej diety dla żołnierza w podróży. Wynosiła ona odpowiednio 1,6 złotego dla strzela i starszego strzelca oraz okrągłe 2 złote dla podoficera niezawodowego. To w najlepszym razie 20 dzisiejszych złotych.
Bibliografia
- Kalendarzyk Żołnierza K.O.P. na rok 1939, Warszawa 1939.
Ilustracja tytułowa: Żołnierze KOP podczas polowania. Fotografia z 1933 roku.
6 komentarzy